Afgański śmigłowiec transportowy Mil Mi-17 (oznaczenie NATO Hip) rozbił się w górzystym regionie w południowo-wschodnim Afganistanie. W wyniku katastrofy śmierć poniosło pięciu członków załogi oraz dwunastu członków Afgańskich Narodowych Sił Bezpieczeństwa (ANSF).
Śmigłowiec wielozadaniowy produkcji radzieckiej spadł w górzystym regionie o godzinie 11:00 czasu lokalnego. Ministerstwo Obrony Afganistanu wydało oświadczenie, w którym przyznano, że śmigłowiec wojskowy Mi-17 spadł z powodu usterki technicznej. Na razie nie ujawniono informacji na temat katastrofy, ale śledztwo w sprawie katastrofy jest w toku.
Jednakże jak donosi agencja Pajhwok Afghan News w wyniku katastrofy śmierć poniosło pięciu członków załogi oraz dwunastu członków Afgańskich Narodowych Sił Bezpieczeństwa (ANSF). Według Agence France-Presse (AFP) wypadek miał miejsce w powiecie Shinkay w prowincji Zabol, około 272 mile (437 km) na południowy zachód od stolicy Kabulu. Dowódca Sił Zbrojnych powiedział, że urzędnicy zostali wezwani na miejsce w celu zbadania przyczyn katastrofy. To najprawdopodobniej najgorsza katastrofa jaka spotkała afgańskie narodowe siły bezpieczeństwa od czasu, gdy zarówno Stany Zjednoczone Ameryki, jak i Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego wycofały swoje oddziały z kraju w ubiegłym roku.
Według IHS Jane’s World Air Force po katastrofie śmigłowca Mi-17 Afgańskie Narodowe Siły Bezpieczeństwa dysponują flotą 62 (sprawnych) śmigłowców Mi-17, które stanowią trzon pakietu logistycznego Afgańskich Narodowych Sił Bezpieczeństwa. Pierwsze egzemplarze dostarczono w 2012 roku. Raczkujące lotnictwo Afganistanu ma na wyposażeniu 83 śmigłowce transportowe Mi-17, ale wiele z nich jest w trakcie prac konserwacyjnych.
Jak zwykle Talibowie przyznali się do zestrzelenia śmigłowca, ale według lokalnej sieci Tolo News, Anwar Ishaqzai, gubernator prowincji Zabol, stanowczo zaprzeczył pogłoskom jakoby, Talibowie mieli coś wspólnego z katastrofą śmigłowca transportowego Mi-17. Tymczasem, również w czwartek, we wschodniej prowincji Logar niedaleko Kabulu w okolicy gdzie mieszczą się budynki rządowe, doszło do ataku bombowego.
?Ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi została zdetonowana, kiedy zatrzymała się przed bramą budynku policyjnych sił szybkiego reagowania? powiedział zastępca szefa policji w prowincji Mohammad Qari Wara.
Zamachowiec samobójca do wykonania zamachu użył ciężarówki, która eksplodowała, powodując śmierć trzech policjantów i pięciu cywilów, rannych zostało dwanaście osób. Zgodnie z Associated Press także tym razem Talibowie przyznali się do odpowiedzialności za atak.
