Żołnierz północnokoreański. / Wikimedia Commons.

Kim Dzong Un ogłosił „stan quasi-wojenny”

Korea Północna postawiła południowemu sąsiadowi ultimatum oraz ogłosiła „stan quasi-wojenny” wzdłuż granicy między dwoma państwami.

Na specjalnym posiedzeniu Centralna Komisja Wojskowa KC Partii Pracy Korei w nocy z czwartku na piątek, władze KRL-D wystosowały Republice Korei ultimatum, że jeśli nie zostaną zaprzestane propagandowe audycje o charakterze anty-północnokoreańskim, oba krają wejdą w stan wojny. Termin ultimatum minie jutro.

Dodatkowo północnokoreański przywódca, Kim Dzong Un ogłosił, iż siły zbrojne muszą być gotowe o każdej porze do działań zbrojnych oraz ogłosił stan quasi-wojenny wzdłuż linii frontu (granicy pomiędzy dwoma państwami ? przyp. red.).

Działania Korei Północnej są następstwem wczorajszego incydentu granicznego, gdy w odpowiedzi na audycje propagandowe Phenian wystrzelił pocisk rakietowy na terytorium Korei Płd., co z kolei wywołało odwetowy ostrzał artyleryjski (czytaj więcej: Wymiana ognia na granicy obu Korei).

Agencja Yonhap, powołując się na kręgi rządowe, podała informację, iż amerykańskie i południowokoreańskie środki rozpoznawcze potwierdziły przygotowania Korei Północnej do odpalenia rakiet krótkiego- oraz średniego zasięgu z mobilnych wyrzutni rakietowych: Scud-ER 1 niedaleko miasta W?nsan w prowincji Kangw?n-do (graniczącej z Koreą Południową ? przyp. red.) oraz Rodong-1 w prowincji P’y?ngan Północny (graniczącej z Chinami ? przyp. red.).

Siły Zbrojne KRL-D operują obecnie czterema typami rakiet krótkiego zasięgu: KN-2 Toksa (będąca koreańską wersją sowieckiej OTR-21 Toczka ? przyp. red.) o zasięgu do 140 km, Hwasong-5 o zasięgu 330 km, Hwasong-6 o zasięgu 500 km oraz Scud-ER 1 o zasięgu 700 km. W segmencie rakiet średniego zasięgu wojska posiadają rakiety Rodong-1 o zasięgu ocenianym na od 900 do 1.500 km.

Minister Obrony Republiki Korei, Han Min-goo, ostrzegł władze KRL-D, że spotkają się z palącymi konsekwencjami, jeśli rozpoczną kolejną prowokację. Dodał, że tym razem przetniemy błędne koło północnokoreańskich prowokacji. Minister broni także audycji propagandowych, mówiąc że są one odpowiedzią na minę przeciwpiechotną, która ciężko raniła dwóch żołnierzy z Południa. Nazwał tę prowokację aktem przestępczym, który uwidacznia wojowniczość Korei Północnej. Zapewnił także, że jego kraj blisko współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi w celu powstrzymania ewentualnej agresji ze strony Phenianu.

Amerykańskie oddziały wojskowe przebywające w Korei Południowej rozpoczęły mobilizację. Zdjęcia poniżej przedstawiają amerykańskie jednostki przegrupowujące się w przygranicznym mieście Paju. w 2014 roku kontyngent United States Forces Korea (USFK) liczył 29.300 żołnierzy. Wcześniej północnokoreańska państwowa agencja prasowa KCNA poinformowała, że siły zbrojne KRL-D są gotowe zaatakować Koreę Południową. Z kolei Pentagon zapowiedział wstrzymanie ćwiczeń Ulchi Freedom 2015, trwających od 17 sierpnia br. wspólnie z wojskami południowokoreańskimi, aby pozwolić obu krajom na skoordynowanie postępowania w tej trudnej sytuacji. Następnie ćwiczenia zgodnie z planem wznowiono – poinformował o tym asystent sekretarza obrony ds. Azji Wschodniej, David Shear.

fot. EPA

fot. EPA

fot. EPA

fot. EPA

Rzecznik kancelarii prezydent Republiki Korei Park Geun-Hye, powiedział, że będą prowadzone rozmowy z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem, mające na cele załagodzenie kryzysu i niedopuszczenie do wybuchu wojny. Doradcy przywódców obu państw mają się spotkać dziś, tj. w sobotę 22 sierpnia, w strefie przygranicznej, a do rozmów ma dojść z inicjatywy Południa.

Rafał "Ralph" Muczyński, koordynator działu "Wojsko". Absolwent stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Białymstoku i politologii na Politechnice Białostockiej. Rysownik-hobbysta (więcej: http://ralph1989.deviantart.com oraz www.facebook.com/Ralph1989Arts) Zainteresowania: rysunek, wojskowość (szeroko pojęte zagadnienia współczesnej armii od strony uzbrojenia, zwłaszcza lotnictwo i technika rakietowa), polityka międzynarodowa, historia XX wieku.