Mława 2015 to już VIII edycja organizowanej od 2008 roku rekonstrukcji historycznej upamiętniającej heroiczną obronę Polskich żołnierzy przeciwko przeważającym siłom nieprzyjaciela. Pomimo dysponowania przez Niemców czołgami, ciężkimi działami i lotnictwem przez cztery dni nie potrafili przełamać pozycji blokowanych przez słabsze liczebnie Polskie oddziały. Tak upamiętniono bohaterów tamtych ponurych dni. Podczas rekonstrukcji zaprezentowano także zabytkowy sprzęt wojskowy poczynając od wyposażenia piechoty, aż do prawdziwych pojazdów pancernych.
W 1939 roku pod Mławą walczyła 20 Dywizja Piechoty Wojska Polskiego dowodzona przez pułkownika Wilhelma Liszki-Lawicza, która wchodziła w skład Armii Modlin generała Emila Krukowicz-Przedrzymirskiego. Armia ta dysponowała w chwili rozpoczęcia bitwy następującymi siłami: 8 i 20 Dywizją Piechoty, Nowogródzką i Mazowiecką Brygadą Kawalerii i brygadą Obrony Narodowej. Naprzeciwko nich stanęła 3 Armia Niemiecka generała Georga von Küchlera. Składała się ona z czterech dywizji piechot, Dywizji Pancernej „Kempf” i brygady kawalerii. Walcząca pod Mławą 20 Dywizja miała przeszło 21 tysięcy żołnierzy, którzy musieli nie tylko być gotowi wytrzymać uderzenie czołgów dywizji wyżej wspomnianej dywizji pancernej, ale także wspierających je samolotów Luftwaffe.
Panzerkampfwagen II
Panzerkampfwagen I
Znad lasu unosi się dym oznaczający, że nadciąga nieprzyjaciel
We wsi Uniszki Zawadzkie ludność cywilna szykuje się do opuszczenia swoich domów, a z lasu nadciągają pierwsi uchodźcy.
Dalsza część exodusu ludności cywilnej mieszkającej blisko granicy
Tankietka TKS pędząca do stanowiska dowódcy
Wysunięty posterunek polskiej piechoty w oczekiwaniu na przeciwnika, tuż przed wsią widoczne polskie okopy
Kontakt z niemieckim oddziałem rozpoznawczym
Z lasu wyjeżdżają niemieckie samochody pancerne: Adler Maschinegewehrkraftwagen Kfz 13 i Samochód Adler Funkkraftwagen Kfz 14
Polski posterunek po krótkim boju wycofuje się do wsi
Początek ucieczki mieszkańców Uniszek Zawadzkich
Polscy żołnierze oczekują okopani na nieprzyjaciela
W kierunku wsi zbliża się patrol kawaleryjski
Tuż za nim podążają cykliści
Kawalerzyści przemykają przed nieprzyjacielem,…
…a potem kawalerzyści powracają, by zameldować o sytuacji
Nalot na Uniszki Zawadzkie
Cywile pod ostrzałem z powietrza
Ucieczka mieszkańców
Niemiecka kolumna wyłania się z lasu idąc w szyku
Wtem odzywają się polskie baterie zmuszając Niemców do szukania ukrycia
Do walki przygotowuje się słynna 37 mm armata przeciwpancerna wz. 36
Walka ogniowa pomiędzy polskimi i niemieckimi żołnierzami
Odwrót z Uniszek Zawadzkich cz. I
Odwrót z Uniszek Zawadzkich cz. II
Niemiecka piechota wkracza do wsi
Nadciągają pojazdy opancerzone w tym czołgi Panzerkampwagen II
Panzer II we wsi, bez wsparcia piechoty
Naloty i ostrzał polskich zasadniczych pozycji obronnych
Nadciąga Luftwaffe
Zabudowania wsi płoną po ostrzale polskiej artylerii
Dalszy atak w kierunku bunkra
Wejście do gry działka PAK 36
Polskie okopy strzelają z karabinków piechoty i ckm wz. 08 systemu Maxim
Niemieckie oddziały atakują wspierane ogniem bezpośrednim Pak 36
Panzer II trafiony ogniem polskich armat ppanc.
Niemcy w odwrocie
Polska piechota przechodzi do kontrataku
Ale niedługo później musi wrócić na pozycje, z powodu wrogiej przewagi
Oddziały niemieckie znowu przechodzą do ataku wspieranie przez lotnictwo
Niemcy ponownie w zabudowaniach wsi
Pionierzy, żołnierze wojsk inżynieryjnych tworzą przejścia przez zasieki, pola minowe i zapory przeciwczołgowe
Pak 36 przygotowuje się do obezwładnienia bunkra przez strzelanie do jego strzelnic
Część obrońców opuszcza pozycje
Niektórzy z pozostałych obrońców walczą do końca, by dać czas kolegom na bezpieczny odwrót
Niemcy po pokonaniu zapór ruszają do ostatecznego natarcia
Zdobycie polskich pozycji przez niemieckie oddziały
Znaczenie bitwy pod Mławą było dwojakie. Z jednej strony niewielka Polska załoga przez prawie cztery dni powstrzymywała przeważające siły nieprzyjaciela co samo w sobie było pokazaniem niezwykłych umiejętności i bitności polskich żołnierzy walczących w obronie ojczyzny. Nawet wysocy oficerowie Wermachtu byli pod wrażeniem wielkiej odwagi i zaciętości żołnierzy Wojska Polskiego. Z drugiej strony to był sukces natury lokalnej o krótkim trwaniu, bo w nocy z 3 na 4 września 1939 roku pozycje zaczęły być oskrzydlane od wschodu przez niemieckie czołgi 20 Dywizja Piechoty dowodzona przez płk. Wilhelma Liszki-Lawicza musiała się wycofać z zajmowanych pozycji.
Bitwa pod Mławą była jednym z najważniejszych wydarzeń słynnej Kampanii Wrześniowej 1939 roku, która ostatecznie zakończyła się klęską. Ale pomimo tego, że Wojsko Polskie zostało rozbite to żołnierze i oficerowie wcale nie zamierzali składać broń. Było wprost przeciwnie… Wojsko było odtwarzane początkowo we Francji, a potem Wielkiej Brytanii z celem, które mu przyświecało przez całą wojnę: wyzwoleniem Polski.
W czasach komunizmu praktycznie nie rozmawiano na temat tego ważnego okresu w historii Państwa Polskiego, dopiero w ostatnich latach komunizmu zaczęto mówić szerzej na ten temat. Ostatecznie po 1989 roku, kiedy to Polska znowu stała się niepodległym państwem zaczęto się szerzej interesować tym okresem. Dotyczyło to także bitwy pod Mławą. Stała się ona jednym z symboli kampanii Wrześniowej.
Na sam koniec przytoczę odezwę do mieszkańców, która została wypowiedziana przez Pana Burmistrza Miasta Mława Sławomir Kowalewskiego:
żyjemy w wyjątkowym czasie. Od 70 lat Europa przeżywa względny spokój. Skupiamy się na tym, co najważniejsze w czasie pokoju ? rozwoju, edukacji, poprawie jakości naszego życia. Przez nasze ziemie nie przechodzą armie i nie stajemy przed wyborem: walka czy upokorzenie i poddaństwo. Mimo to pamiętamy, że wojna nie jest abstrakcją i fikcją. To realne zagrożenie, które zawsze poraża milionami tragedii. Kolejne rekonstrukcje bitwy pod Mławą są naszym hołdem oddanym bohaterom, którzy walczyli w obronie naszych granic. Żaden z nich nie szedł do boju by chronić własne życie. Ginęli za wyższe wartości: ojczyznę, naród, wolność.
Pamiętamy o 864 żołnierzach, którzy broniąc Polski i walcząc pod Mławą zapłacili najwyższą cenę. Ale wiemy, że sama pamięć nie wystarczy. Konieczne są czyny. My, dzieci, wnuki i prawnuki ocalonych mamy wspólne zadanie – pokazanie przyszłym pokoleniom tego, co się dzieje, gdy nienawiść bierze górę. Taki cel przyświeca Rekonstrukcji Bitwy pod Mławą. To wyjątkowa lekcja historii i ostrzeżenie. Nie możemy tracić czujności, respektu do życia i szacunku dla drugiego człowieka. Uczymy tolerancji, bo wiemy, że nienawiść nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.
Akcentując uniwersalność wartości, którymi się kierujemy, na tegoroczną rekonstrukcję zaprosiliśmy ambasadorów, przedstawicieli różnych narodów. Oglądając tragedię ludności cywilnej i desperację żołnierzy chcemy pobudzić naszą wrażliwość i czujność. Jeszcze raz przypomnieć, do jakiej tragedii prowadzi brak tolerancji, szacunku do innych nacji i nienawiść.
Zapraszam Państwa na VIII Rekonstrukcję Bitwy pod Mławą.
http://www.mlawa.pl/aktualnosci/odezwa-burmistrza-miasta-mlawa1.html