Możliwa polsko-francuska kooperacja wojskowo-przemysłowa

Ostatnie wydarzenia na Ukrainie w tym aneksja półwyspu Krymskiego przez Rosję spowodowała istotne zmiany w planie modernizacji technicznej naszej armii zaplanowanej na lata 2012-2022. Skutkiem tych wydarzeń jest istotne przyspieszenie niektórych programów modernizacyjnych w tym między innymi kupno nowych okrętów podwodnych z możliwością użycia pocisków manewrujących (program Orka), a także modernizacji obrony przeciwlotniczej a dokładniej kupno zestawów średniego zasięgu (program Wisła). Jednak zanim zapadną wiążące decyzje w tych sprawach trzeba postarać się by te programy, które na wiele lat mają zwiększyć zdolności naszych Sił Zbrojnych, zarówno w obronie jak i ataku, miały jak największy stopień polonizacji. Pozwoliło by to nam na niezakłóconą modernizację i obsługę sprzętu z minimalną pomocą z zagranicy.

Okręty podwodne[1][2]

Jednym z kandydatów do programu Orka jest francuski okręt podwodny oferowany przez DCNS. Jest nim Scorpene[3] z napędem niezależnym od powietrza AIP. Niedawno podpisano umowę offsetową w ramach której, gdyby doszło do zakupienia tego typów okrętów to DCNS zaoferowało bardzo korzystne warunki tejże umowy. Między innymi to, że Polska uzyskałaby pełną niezależności w doborze i wyborze celów dla pocisków manewrujących i to niezależnie od czynników zewnętrznych.

We Francji ze współudziałem naszych inżynierów powstałaby pierwsza jednostka serii, a pozostałe dwie w Gdyni w stoczni Nauta w składzie grupy MARS. Zaletą tego rozwiązania jest to, że powstanie kilka tysięcy miejsc pracy, a stocznia przejdzie modernizację wymaganą do tego celu i późniejszej obsługi technicznej okrętów podczas ich służby. Większa część prac zostałaby wykonana poczynając od drugiej jednostki serii przez stocznię, a tylko niewielka część przez DCNS.

Całość trwałaby 9 lat i zapewniłaby miejsca pracy na 40 lat podczas użytkowania trzech okrętów podwodnych.

Okręt podwodny typu Scorp?ne / Źródło: Wikimedia

Okręt podwodny typu Scorp?ne / Źródło: Wikimedia

 Pociski Manewrujące[4]

W ramach już wcześniej wspomnianej oferty offsetowej Francja oferuje współpracę podczas tworzenia systemu dowodzenia w przypadku broni odstraszającej jaką są pociski manewrujące w tym także stworzenia odpowiedniego systemu dowodzenia dla nich.

W skład uzbrojenia okrętów podwodnych będzie wchodził także pocisk manewrujący MdCN[5] o zasięgu do 1000 kilometrów co pozwoliłoby na niespotykaną w dziejach naszej ojczyzny zdolność do atakowania celów na głębokim zapleczu przeciwnika. Wyposażone na przykład w głowice paliwowo-powietrzną mogłyby zadawać poważne straty na zapleczu przeciwnika.

Istotną zaletą tej oferty jest to, że USA nie wyrażają zgody na eksport nowoczesnych technologii wojskowych, co powoduje, że kupno pocisków manewrujących Tomahawk jest bardzo mało prawdopodobne. Jeśli nawet to taki pocisk miałby bardzo mały zasięg i byłby bezużyteczny dla naszych potrzeb.

Rakieta manewrująca MdCN / Źródło: defence24.pl

Rakieta manewrująca MdCN / Źródło: defence24.pl

Systemy przeciwlotnicze[6]

W ramach oferty EUROSAM i Konsorcjum OPL[7], który zrzesza kilkanaście polskich i kilka zagranicznych firm pojawiła się możliwość dużej polonizacji na poziomie 50% co pozwoliłoby na poważny skok technologiczny w stosunku do obecnie używanych zestawów Kub, które w służbie są od wielu lat a obecnie już nie w pełny sposób mogą sprostać zagrożeniom na współczesnym polu walki. Ich proponowanym następcą jest w dużej części spolonizowany SAMP/T[8][9].

Jeszcze ważniejsze jest to, że duża część wyposażenia, w tym pociski (które są zarazem ?najdroższym? elementem systemu), mogłaby być nie tylko montowana na miejscu, ale wręcz produkowana w kraju z wykorzystaniem krajowych zdolności produkcyjnych. Pozwoliłoby to na znaczącą redukcję kosztów i bardzo pozytywnie wpłynęłoby na poziom technologiczny naszych zakładów.

Pociski mogłyby być montowane w Mesko S.A., radary przez CNPEP Radwar S.A., i tym podobne. Bardzo jest ważne by w tym jak największy udział miał przemysł Polski, a oferta jest zarówno bogata jak i bardzo interesująca dla naszego rodzinnego przemysłu zbrojeniowego i nie tylko.

 Kody źródłowe ? olbrzymia zaleta

Najważniejszą zaletą jednak ostatniej propozycji jest jednak duża możliwość, że w przypadku wyboru oferty EUROSAM jest możliwe przekazanie nam czyli kupującemu najważniejszego elementu niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania systemów OPL na współczesnym polu walki, czyli w tym wypadku kodów źródłowych.

Pozwoliło by to nam, czyli użytkownikowi na wprowadzanie własnych modyfikacji i zabezpieczyło sprzęt przed sabotażem w przypadku, gdyby doszło do wykradzenia tych danych od producenta. Jeszcze jedną zaletą tego rozwiązania jest to, że pociski można byłoby modernizować w kraju a nie odsyłać ich do producenta na modyfikacje, co jeszcze bardziej powinno obniżyć koszty takiej operacji.

Do szczegółów umów czy danych taktyczno-technicznych wyżej wymienionego uzbrojenia odsyłam do zamieszczonych poniżej linków i pozycji.


[1]http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,7488,aktualnosci-z-polski,dcns-zbudujemy-orke-w-gdyni, dostęp 13.07.2014
[2]http://www.defence24.pl/analiza_okrety-podwodne-moga-zostac-zbudowane-w-polsce-francja-przedstawia-swoja-oferte, dostęp 13.07. 2014
[3] Tomasz Grotnik, Okręty podwodne typu Scorpene czyli francuska konkurencja dla U-bootów, ?Nowa Technika Wojskowa?, nr. 2, 2009.
[4] Maksymilian Dura, Pociski manewrujące na okrętach podwodnych, ?Nowa Technika Wojskowa?, nr. 5, 2013.
[5]http://dziennikzbrojny.pl/artykuly/art,6,29,4938,lotnictwo,uzbrojenie,europejskie-pociski-manewrujace-cz-i-apache-scalp-storm-shadow-mdcn, dostęp 13.07.2014
[6] Andrzej Kiński, MBDA i THALES Odkrywają Karty, ?Nowa Technika Wojskowa?, nr. 7, 2014.
[7] Polski Holding Obronny, Konsorcjum OPL a projekt Tarcza Polski, ?Nowa Technika Wojskowa?, nr. 9/2013.
[8] Andrzej Kiński, SAMP/T i PAAMS we Włoszech, ?Nowa Technika Wojskowa?, nr. 11, 2012.
[9] http://www.defence24.pl/news_rakietowy-system-obrony-przeciwlotniczej-sampt-mamba, dostęp 13.07.2014.

Źródło fot.: Wikimedia Commons, defence24.pl

Student Instytutu Historycznego UW. Interesuję się historią wojskowości oraz techniką wojskową, w szczególności okres od początku II wojny światowej aż do dnia współczesnego.