Irański doradca wojskowy w Syrii, Gen. Hossein Hamadani został zabity przez dzihadystów z Państwa Islamskiego. Jak podają irańskie media, Gen. Hamadani zginął w czwartek (8 października) wieczorem w pobliżu syryjskiego miasta Aleppo. Doniesie o śmierci byłego dowódcy Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej (znanej także pod nazwą zwana Strażnicy Rewolucji) potwierdziły w piątek siły irańskie.
Tasnim, irańska agencja prasowa powiązana ze strażnikami, twierdzi, że Gen. Hamadani, gdy zginął działał w Syrii w ?charakterze doradczym„. Agencja prasowa Tasnim nie podała jednak szczegółów dotyczących jego śmierci.
Znany był przede wszystkim z powodu brutalnego rozprawienia się z protestującymi podczas demonstracji przeciw wynikom wyborów prezydenckich w 2009 roku Gen. Hossein Hamadani był przedmiotem międzynarodowych sankcji od kwietnia 2011 roku. Gen. Hossein Hamadani był weteranem wojny iracko ? irańskiej, która miała miejsce w latach 1980 – 1988 oraz bitew przeciw siłom ?antyrewolucjonistów? w irańskiej części Kurdystanu. Według agencji prasowej Tasnim, Hamadani poprzednio stacjonował w irackim mieście Nadżaf.
Stanowił część wysiłków władz w Teheranie, który udzielał wsparcia reżimowi obecnego prezydenta Syrii Baszara Al-Asada. Wiadomo, iż Gen. Hamadani pełnił funkcję doradcy wojskowego oraz nadzorował działania jednostki specjalnej Quds Force, prowadzącej walkę z syryjskimi rebeliantami a uznanej za organizację terrorystyczną przez Stany Zjednoczone Ameryki.
Jak donosi The Guardian podczas uroczystości pogrzebowej innego członka irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, który został zabity w Syrii w styczniu tego roku, Gen. Hossein Hamadani powiedział, że był gotowy na męczeństwo. Zabity w styczniu br. członek irańskiej Gwardii Rewolucyjnej to Mohammad-Ali Allahdadi.
?Przyjaciele Allahdadi’ego czekają [na męczeństwo] jak on a ci, którzy pozostali gotowi są do walki z wrogami islamu?. – cytuje agencja prasowa Tasnim. ?Jesteśmy gotowi by podążyć czerwoną ścieżką męczeństwa a ludzie w naszym kraju lubią męczenników?
Zabity w styczniu członek irańskiej Gwardii Rewolucyjnej to Mohammad-Ali Allahdadi. Gościł na południu Syrii, wizytując grupę bojowników libańskiego Hezbollahu. Zginał w wyniku ostrzału prowadzonego przez izraelski śmigłowiec.
Stopień zaangażowania wojskowego Teheranu w Syrii nie jest jasna, ale rosnąca liczba zgonów i ceremonii pogrzebowych irańskich wojskowych zdaje się wskazywać na niezachwiane wsparcie reżimu Baszara Al-Asada. Jak donosi Guardian, w ostatnich miesiącach zaobserwowano wiele procesji pogrzebowych irańskich żołnierzy zarówno w stolicy Iranu, jak i innych dużych miastach. Iran popiera także rosyjską interwencję militarną w Syrii. Wyrazem poparcia dla rosyjskich nalotów bombowych jest między innymi udostępnienie irańskiej przestrzeń powietrznej rosyjskim samolotom wojskowych.
