Samolot patrolowy i ZOP typu P-8A Poseidon. / Wikimedia Commons.

Poseidony trafią na Islandię

US Navy wraca do bazy Keflavík na Islandii. Morskie samoloty patrolowe P-8A Poseidon będą tropić rosyjskie okręty podwodne, w związku ze zwiększoną aktywnością Floty Północnej.

Amerykańska Marynarka Wojenna chce reaktywować bazę Naval Air Station Keflavík (NASKEF) na zachodzie Islandii, którą ostatni amerykańscy żołnierze opuścili równo dekadę temu. Decyzja o sfinansowaniu remontu hangarów dla samolotów P-8A Poseidon została zawarta w budżecie obronnym na 2017 rok (czytaj także: Oficjalnie: Przedstawiono budżet obronny USA na 2017 rok).

Krok ten ma związek ze zwiększoną aktywnością rosyjskiej Marynarki Wojennej (WMF), przede wszystkim okrętów podwodnych Floty Północnej na obszarze północnego Atlantyku (czytaj także: Nowa doktryna morska Rosji). Departament Obrony uznał, że niewystarczającym działaniem jest okresowe przerzucanie samolotów P-3 Orion (będących prekursorem P-8A Poseidon ? przyp. red.) na Stary Kontynent. Na razie dowództwo US Navy jest zainteresowane stacjonowaniem w NASKEF tylko samolotów P-8A.

Rosyjskie okręty wojenne w ostatnich latach często były dostrzegane u wybrzeży Wielkiej Brytanii, Norwegii czy Finlandii. Zastępca amerykańskiego sekretarza obrony, Robert O. Work odwiedził dawne instalacje wojskowe w Keflavíku we wrześniu ubiegłego roku, szukając nowych zastosowań dla bazy. Już wtedy lokalne media informowały o możliwym powrocie US Navy na Islandię.

Boeing P-8A Poseidon jest najnowszym morskim samolotem rozpoznawczym i patrolowym US Navy, przeznaczonym do wykrywania i walki z okrętami podwodnymi (ZOP) oraz nawodnymi. W służbie od listopada 2013 roku. Oprócz Amerykanów, używany także przez lotnictwo Marynarki Wojennej Indii (Bh?rat?ya Nau Sen?). Zainteresowanie zakupem tych maszyn wyraziły Australia, Wielka Brytania, Norwegia i Nowa Zelandia.

Amerykańskie instalacje wojskowe na Islandii istniały już w czasie II wojny światowej. W 1951 roku reaktywowano bazę US Navy pod parasolem NATO po nasileniu się zimnej wojny pomiędzy Zachodem i Wschodem. Stacjonowały tam wówczas rotacyjnie natowskie samoloty patrolowe i zwalczania okrętów podwodnych: amerykańskie i holenderskie P-3 Orion, kanadyjskie CP-140 Aurora, niemieckie Breguet Atlantique oraz brytyjskie Hawker Siddeley Nimrod MR2. Oprócz tego swoje oddziały posiadały tam US Army, USAF, Korpus Piechoty Morskiej (USMC) i Straż Wybrzeża (USCG) oraz żołnierze z Norwegii, Kanady i Danii. Po zakończeniu zimnej wojny i zmniejszeniu się zagrożenia ze rosyjskich okrętów podwodnych, z czasem znaczenie bazy zmalało i jej utrzymywanie stało się nieopłacalne. Amerykanie jako ostatni żołnierze NATO opuścili Keflavík w 2006 roku, przekazując instalacje wojskowe Islandzkiej Agencji Obrony. Po rozwiązaniu tejże Agencji w 2011 roku, pieczę nad bazą przejęła islandzka Straż Wybrzeża.

NAS Keflavik w 1982 roku. Można zauważyć m.in. dwa samoloty patrolowe i ZOP typu P-3 Orion. / Wikimedia Commons.

NAS Keflavik w 1982 roku. Można zauważyć m.in. dwa samoloty patrolowe i ZOP typu P-3 Orion. / Wikimedia Commons.

Czytaj także:

Czeskie Gripeny na straży nieba Islandii

Rosyjskie samoloty patrolowe zbliżyły się do amerykańskiego lotniskowca

Rafał "Ralph" Muczyński, koordynator działu "Wojsko". Absolwent stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Białymstoku i politologii na Politechnice Białostockiej. Rysownik-hobbysta (więcej: http://ralph1989.deviantart.com oraz www.facebook.com/Ralph1989Arts) Zainteresowania: rysunek, wojskowość (szeroko pojęte zagadnienia współczesnej armii od strony uzbrojenia, zwłaszcza lotnictwo i technika rakietowa), polityka międzynarodowa, historia XX wieku.