Polski Afganistan – album misji PKW Afganistan

Polski Afganistan czyli (Foto)historia największej operacji Wojska Polskiego od czasu II wojny światowej jest czymś wyjątkowym na polskim rynku wydawniczym w ostatnim czasie. Wydany w grudniu 2014 jest ściśle powiązany z ostatnimi wydarzeniami jakie ostatnimi czasy miały miejsce. Zakończeniem udziału naszych żołnierzy w misji stabilizacyjnej ISAF w Afganistanie. Album prezentuje praktycznie cały przebieg misji poczynając od 2004 aż do 2014. Przedstawia historię funkcjonowania Polskiego Kontyngentu Wojskowego prowadzącego działania zarówno kinetyczne (bojowe) jak i niekinetyczne (niebojowe). Oto ich historia.

Album Polski Afganistan został wydany nakładem wydawnictwa Warbook. Wśród autorów piszących dla tego wydawnictwa w tym temacie można skojarzyć kilka nazwisk jak Marcina Gawędę, Piotra Langenfelda czy oczywiście Marcina Ogdowskiego.
Ten ostatni wraz z Marcinem Wójcikiem stworzyli wyjątkowy album prezentujących służbę Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie od 2004 do 2014. Nazwali go Polski Afganistan, bo prezentuje on wszelkie aspekty funkcjonowania żołnierzy poczynając od niebezpiecznych pełnych zasadzek patroli, a kończąc na rozdawaniu podarunków dla dzieci. Sami Autorzy, którzy są reporterami w Afganistanie byli ponad osiem razy odwiedzając naszych żołnierzy służących w tym niegościnnym kraju. Ponadto uczestniczyli w operacjach prowadzonych poza bezpiecznymi murami baz fotografowaniem dokumentując życie codzienne Polskich żołnierzy i ich działania.
Marcin Ogdowski jest dziennikarzem, korespondentem wojennym (był w Iraku i Afganistanie), jest autorem z dorobkiem w postaci dwóch książek: Ostatni Świadek i (Nie)Potrzebni. Pracuje od 2000 roku, a w Afganistanie po raz pierwszy był w 2004 roku. Prowadził bardzo często nagradzany blog: ?zAfganistanu.pl?.
Marcin Wójcik jest z kolei zarówno dziennikarzem jak i fotoreporterem. Pierwszy raz w Afganistanie pojawił się w 2011 relacjonując służbę żołnierzy dla portalu Interia.pl. Drugi raz jako wysłannik czasopisma Komandos. Prowadzi bloga ze zdjęciami z misji pt.: ?wojnografia.pl?.
Album porusza szereg kwestii zarówno tych bardziej znanych jak i tych o których nie wiele się mówiło. Łącznie ze incydentem w Nangar Khel, kiedy zginęli cywile i skutkami jakie ono wywołało w sposobie funkcjonowania kontyngentu. Oprócz tego są tu zarówno tematy stresu pourazowego tzw. PTSD jak i społecznej alienacji wywołanej wyjazdem naszych żołnierzy do tego kraju, które powodują że nazywa się ich najemnikami.
Najbardziej wymowna jest okładka albumu prezentująca żołnierza trzymającego karabin odwróconego tyłem na tle wielkiej acz ledwo widocznej mapy Afganistanu, gdzie pojawiają się takie nazwy jak Ghanzi, gdzie stacjonowali nasi żołnierze czy Kandahar.
Polski Afganistan został podzielony na 14 rozdziałów, które łącznie zawierają ponad 111 fotografii przedstawiających nie tylko Polaków, ale także Afgańczyków i ich kraj w którym żyją.

We Wstępie Autorzy przedstawiają powody dlaczego w ten sposób zatytułowali album i zachęcają do sięgnięcia po niego. Kolejny Perspektywa jest ogólnym pokazaniem Afganistanu, historii wojen jakie przetaczały się przez ten kraj. Pokazuje ona także jego położenie i specyficzne warunki służby żołnierzy Wojska Polskiego.

Zaplecze prezentuje początek obecności żołnierzy WP w Afganistanie. Wszystko zaczęło się od kontyngentów saperów wysyłanych w latach 2002-2007. Później zdjęcia przestawiają sposoby przerzucania ludzi do baz, a równocześnie przedstawiają one dwie największe bazy PKW Afganistan: Ghazni i Warrior. Pokazują one ich wnętrza za umocnieniami pełne namiotów czy baraków, gdzie żołnierze starali się zagospodarować dostępne im zarówno miejsce jak i czas pomiędzy akcjami bojowymi. Dalej można zobaczyć jak odbywała się rotacja żołnierzy poszczególnych zmian do kraju.

Trzepanie to zarówno przygotowania jak i patrole odbywające się pomiędzy wschodem, a zachodem słońca na drogach Afganistanu. Można tam było ujrzeć bardzo nietypowe metody transportowe wykorzystywane przez mieszkańców.

Wąsy to rozdział poświęcony tym, dzięki którym wielu żołnierzy mogło codziennie bezpiecznie przemierzać drogi zarówno te asfaltowe jak i gruntowe. Tu mowa o saperach, którzy narażając własne życie sprawdzali czy droga przed konwojem nie została zaminowana? lecz nawet to nie dawało gwarancji bezpiecznego przejazdu. Wspomniano także o planach zakupu odpowiednich systemów do wykrywania min, które nigdy się nie ziściły.

Czesanie to przeszukiwanie małych wsi lub innych obiektów w poszukiwaniu terrorystów, składów broni czy fabryki min pułapek. Ukazuje ono także jakie napięcia panowało pomiędzy przeszukującymi żołnierzami a cywilami. Czasem takie operacje były ubezpieczane przez snajperów ulokowanych na okolicznych wzgórzach.

Współpraca to ukazanie szkolenia, a także współpracy żołnierzy kontyngentu z Afgańską Policją i Armią Narodową. W założeniu te dwie służby miały początkowo wspomagać, a później przejąć główny ciężar walki z terroryzmem. Niestety z uwagi na to, że często do szeregów tych formacji dostawali się zwolennicy terrorystów dochodziło u innych uczestników misji ISAF do ataków często samobójczych. Przez to nasi żołnierze nigdy do końca nie ufali tym formacjom, ani także tłumaczom.

Pomoc pokazuje jak nasi żołnierze, pracownicy zespołów odbudowy prowincji i innych instytucji starali się pomagać zwykłym Afgańczykom. Budowano szkoły, drogi, dostarczano leków do szpitali itp. Walczono także z uprawą opium, która niestety stanowi istną plagę narodu i przechwytywano transporty nielegalnej broni.

Dzieci to przedstawienie kompletnie odmiennych warunków dorastania jakie dzieci mają w Polsce a ich rówieśnikami w Afganistanie. Niektórzy uczestniczący w patrolach w pojazdach zawsze wozili coś by dać to dzieciom. Były to takie rzeczy jak kalosze, cukierki a na jednym ze zdjęć widać żołnierzy bawiący się z dziećmi w chowanego.

Napięcia pokazuje jak afgańska misja mogła bardzo się różnić od tego co zaplanowano i tego co wynikało z doświadczeń. Od zweryfikowania przydatności sortów mundurowych i kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. To też wydarzenia, które nastąpiły po incydencie w Nangar Khel, gdzie zginęli cywile jak one wpłynęły na działania bojowe.

Konsekwencje to nie tylko zabici żołnierze kontyngentu, ale także liczba ponad tysiąca rannych którzy cierpią potem na zespół stresu pourazowego tzw. PTSD, społecznej alienacji weteranów z powodu naszych własnych doświadczeń. To też niewypełnienie celu politycznego misji czyli ustabilizowania sytuacji w tym kraju.

W rozdziale Zyski zostały wymienione korzystne zmiany spowodowane nie tylko napływem doświadczeń bojowych prosto z pola walki, ale także postępującą modernizacją techniczną Wojska Polskiego. Takimi wydarzeniami było wprowadzenie do walki nazwanego przez talibów ?zielonego diabła? czyli Rosomaka, a także zwiększenie liczby żołnierzy o specjalistycznym przeszkoleniu takich jak strzelcy pokładowi czy snajperzy.

Mój Afganistan to przedstawienie przez Marcina Wójcika nie tylko swoich wrażeń ze szkolenia korespondenta wojennego, ale także z pobytu w Afganistanie gdzie mógł dogłębniej poznać żołnierzy służących na tej trudnej placówce.

W ostatnim zaś rozdziale zaprezentowano listę tych, którzy złożyli największą ofiarę podczas służbie Ojczyźnie. Na służbie poległo 44 żołnierzy Rzeczpospolitej Polskiej. To nie tylko nazwiska z rangą i datą, ale także miejscem i datą gdzie doszło do tragicznej śmierci.
Dzięki albumowi Polski Afganistan, a szczególnie zamieszczonym w nim zdjęciom zwykły człowiek może zobaczyć jak wyglądało wieloletnie funkcjonowanie Polskiego Kontyngentu Wojskowego pod ośnieżonymi szczytami Hindukuszu.
Polecam.

Autor: Marcin Ogdowski i Marcin Wójcik
Wydawnictwo: Warbook
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-64523-22-9
Liczba stron: 242
Oprawa: Miękka

Student Instytutu Historycznego UW. Interesuję się historią wojskowości oraz techniką wojskową, w szczególności okres od początku II wojny światowej aż do dnia współczesnego.