Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął negocjacje z Hutą Stalowa Wola S.A. na dostawy 64 automatycznych 120-milimetrowych Samobieżnych Moździerzy RAK na podwoziu KTO Rosomak oraz 32 wozów dowodzenia.
W piątek, 18 marca br. Inspektorat Uzbrojenia MON przesłał Hucie Stalowa Wola S.A. (HSW) zaproszenie do negocjacji 5-letniej umowy na dostawy dla Wojska Polskiego 64 moździerzy SMK RAK na podwoziu KTO Rosomak oraz 32 wozów dowodzenia dla nich.
Według wstępnego harmonogramu do końca br. ma zostać sformowany pierwszy kompanijny moduł ogniowy, składający się z 8 moździerzy oraz 4 wozów dowodzenia, w kolejnych latach Wojsko Polskie ma otrzymywać po 2 moduły rocznie, tak aby w 2020 roku było ich już 8. Kontrakt ocenia się na kilkaset mln PLN.
Jak skomentował dla Polski Zbrojnej Bartosz Kopyto, pełnomocnik zarządu HSW S.A.:
Wszystko zależy od tego, kiedy zostanie podpisana umowa. Choć pewne prace przy działach już podjęliśmy ? za zgodą Ministerstwa Obrony Narodowej ? na własny koszt, to jednak sprowadzenie niektórych podzespołów zajmie kilka miesięcy.
Podczas zeszłotygodniowego posiedzenia Komisji Obrony Narodowej, szef Inspektoratu Uzbrojenia MON, gen. bryg. dr Adam Duda informując posłów m.in. o rozmowach z Norwegią o wydzieleniu Marynarce Wojennej RP okrętu podwodnego typu 210 Ula, zapewnił, że wojsku zależy na jak najszybszym wprowadzeniu RAK-ów do służby, więc umowa zostanie podpisana bez zbędnej zwłoki.
Gen. Duda dodał, że niezależnie od umowy z 2009 roku, MON zgodziło się zakupić moduły kompanijne SMK RAK składające się tylko z wozów bojowych i dowodzenia. Trzeba podkreślić, że pierwotna umowa ws. opracowania prototypu SMK RAK przewidywała, że do służby wejdzie tylko pełen system ogniowy, czyli również wozy rozpoznania, amunicyjne i remontu uzbrojenia oraz elektroniki. Jednak, że nie przeszły one jeszcze wszystkich wymaganych przez Wojsko Polskie badań i testów, nie mogą zostać zakupione teraz i Inspektorat Uzbrojenia zrobi to w ramach osobnego kontraktu.
Samobieżny Moździerz RAK jest to działo polowe, zaprojektowane w Centrum Produkcji Wojskowej Huta Stalowa Wola S.A. i wyposażone w automatycznie ładowany moździerz kal. 120 mm montowany na podwoziu kołowym SMK 120, pochodzącym z Kołowego Transportera Opancerzonego Rosomak. SMK RAK zdolny jest do oddawania celnych strzałów na odległość od 8 do 12 km, a oprócz standardowych granatów może strzelać pociskami z ładunkiem kumulacyjnym. Czas przygotowania do otwarcia ognia wynosi 2 minuty, a stanowisko ogniowe może zmienić w przeciągu 15 sekund od wystrzelenia ostatniego granatu. Pojazd jest wyposażony w cyfrowy system kierowania ogniem, składający się m.in. z kamery termalnej i dalmierza laserowego, dzięki czemu może skutecznie działać w dzień i w nocy. Dane do prowadzenia ognia może m.in. czerpać z bezzałogowego aparatu powietrznego typu FlyEye. SMK RAK może również strzelać zdalnie jako broń bezzałogowa, wykorzystując komendy i dane przekazywane drogą elektroniczną do komputera pojazdu. W przyszłości, system wieżowy moździerza RAK będzie mógł być zastosowany także na okrętach i w fortyfikacjach.
Czytaj także:
Amunicja dla moździerzy RAK
HSW zakończyła testy armatohaubicy Krab [WIDEO]
Polska wyda miliardy na obronę powietrzną i bojowe wozy piechoty
Transportery Patria AMV dla ZEA z Polski
Leopard 2PL: program modernizacyjny ruszył
Wojsko Polskie kupi 200 granatników rewolwerowych krajowej produkcji
Tysiąc pocisków przeciwpancernych SPIKE-LR dla Wojska Polskiego
Setka Lekkich Systemów Osłon dla Rosomaków M1/M1M
Rosomak zamienia się w Wilka
