Po spotkaniu szefów resortów obrony USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Ashton Carter poinformował o zgodzie rządu w Abu Zabi na wysłanie swoich sił specjalnych do walki z ISIS w Syrii.
Amerykański sekretarz obrony w czasie konferencji prasowej po spotkaniu z Muhammadem ibn Raszidem Al Maktumem, powiedział:
Zjednoczone Emiraty Arabskie zgodziły się wysłać do Syrii swoje siły specjalne, aby wspomóc sunnickie oddziały walczące o odzyskanie miasta Ar-Rakka, uznawanego za stolicę Państwa Islamskiego.
Carter odmówił jednak podania szczegółów, dotyczących liczby jak i terminu wysłania kontyngentu wojskowego ZEA, powiedział tylko, że żołnierze ci będą brać udział w działaniach pod dowództwem USA i wspomaganych przez saudyjskie siły specjalne, które mają na celu wyszkolenie sunnickich bojowników do zdobycia stolicy Państwa Islamskiego (ISIS).
Amerykanin podkreślił także, że siły jego kraju będą kontynuować działania przeciwko terrorystom z ISIS, pomimo ogłoszonego w Monachium zawieszenia broni. W czwartek, 11 lutego br. szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow ogłosili wspólnie, że w ciągu tygodnia rozpocznie się stopniowe ograniczanie działań wojennych w Syrii. Ławrow zastrzegł jednak, że Rosja będzie kontynuowała swoje naloty na ISIS i Front al-Nusra, gdyż zawieszenie broni dotyczy syryjskiej opozycji walczącej z rządem Baszszara Al-Asada.
Zjednoczone Emiraty Arabskie, obok Arabii Saudyjskiej już w zeszłym tygodniu zadeklarowały swój udział w szerszej międzynarodowej operacji lądowej w Syrii przeciwko ISIS (czytaj więcej: ZEA deklaruje gotowość do interwencji w Syrii). Pomysł ten został ostro skrytykowany przez Rosję słowami premiera Dmitrija Miedwiediewa, który ostrzegł o groźbie eskalacji wojny w Syrii w permanentny konflikt zbrojny.
Czytaj także:
Polska dołączy do koalicji przeciwko ISIS
Kurdyjskie siły specjalne w polowaniu na terrorystów z ISIS [WIDEO]
Wielka Brytania wyśle 1.600 żołnierzy do Jordanii
Pierwsze brytyjskie ofiary w walce przeciwko ISIS
Irańskie drony Shahed 129 nad Syrią