Za kilka tygodni Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Tymczasem w rosyjskim Wołgogradzie 29 i 30 grudnia 2013 roku doszło do dwóch samobójczych zamachów terrorystycznych. Trzeci zamach miał miejsce w Dagestanie. Łącznie zginęło 35 osób, a ponad sto jest rannych. Do wszystkich tych zamachów doszło zaledwie w ciągu dwóch dni.
Według ekspertów zamachy te są ściśle związane z organizacją Olimpiady, a stoją za nimi radykalni islamiści. Istnieją także obawy, że już w trakcie samej Olimpiady może dojść do zamachu na jej terenie lub w najbliższym otoczeniu, gdyż imprezy masowe – szczególnie tego formatu – zawsze były atrakcyjnym celem ataków terrorystycznych. Na domiar złego, miasto Soczi po sąsiedzku graniczy z bardzo niestabilnym rejonem północnego Kaukazu…
Okolice Soczi to obszar bardzo niespokojny, zamieszkiwany m.in. przez szahidów, nad którymi nikt nie ma kontroli. Szahidzi to islamscy radykałowie, którzy w imię religii są w stanie poświęcić własne życie.
Film z momentem zamachu zarejestrowany kamerą poza budynkiem dworca / Źródło: Youtube
Przywódcą islamskich separatystów w tym rejonie jest niejaki Doku Umarow, który to w lipcu 2013 roku wezwał innych kaukaskich bojowników do tego, aby za wszelką cenę uniemożliwili przeprowadzenie olimpiady w Soczi. Umarow w nagraniu jakie kilka miesięcy wcześniej kaukascy rebelianci zamieścili na swojej stronie powiedział:
„Rosja chce, zorganizować igrzyska na kościach naszych przodków, na kościach wielu zabitych muzułmanów.”
W odniesieniu do tych gróźb Komitet Organizacyjny Olimpiady w Soczi zapewnił, że bezpieczeństwo igrzysk jest dla nich najważniejszym priorytetem, a impreza będzie bezpieczna dla wszystkich.
Umarow od 2010 roku jest zamachowcem i terrorystą numer jeden w Rosji. Nie tylko Rosja, bo i Stany Zjednoczone również uznały samozwańczego emira Emiratu Kaukaskiego za terrorystę. On sam przyznaje się do ataków terrorystycznych w moskiewskim metrze i na lotnisku w Domodiedowo.
Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) zajmujący się bezpieczeństwem wszystkich masowych imprez w Rosji w obawie przed atakami (na olimpiadę) ze strony islamskich bojowników już co najmniej od 2012 roku prowadzi działania mające na celu wyeliminowanie wszelkich zagrożeń mogących mieć wpływ na bezpieczeństwo i organizację Olimpiady w Soczi. Nie tak dawno funkcjonariusze NAK, zaledwie 20 km od Soczi – na terytorium Abchazji – wykryli kilka schowków, w których znaleziono znaczące ilości broni i materiałów wybuchowych. W opinii rzecznika NAK ten arsenał miał posłużyć m.in. do przeprowadzenia zamachu w Soczi.
Zamach na trolejbus / Źródło: Wikimedia
Zapewnienie ochrony i bezpieczeństwa gości Soczi jest zadaniem Państwa, dlatego w operację zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie zimowych Igrzysk olimpijskich zaangażowany jest nie tylko NAK, ale także wojsko o czym głównodowodzący siłami zbrojnymi Federacji Rosyjskiej poinformował kilka miesięcy temu. Niestety dokładna liczba zmobilizowanych wojsk oraz zakres działań żołnierzy nie zostały dokładnie określone. Można się zatem tylko domyślać, że żołnierze prawdopodobnie utworzą zewnętrzne pierścienie bezpieczeństwa wokół miasteczka olimpijskiego, mogą również zostać zaangażowani w działania związane stricte z ochroną fizyczną dworców czy portów lotniczych. Wraz z wojskiem – do zabezpieczenia olimpiady – rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oddeleguje blisko 40 tys. milicjantów, którzy odpowiadać będą głównie za bezpieczeństwo i porządek publiczny.
Zagrożeń związanych z organizacją imprezy w Soczi jest tak wiele, że organizatorzy tego ogromnego przedsięwzięcia podpisali nawet kilka kontraktów z różnymi agencjami ochrony, również z zagranicy. Ponadto prezydent Stanów Zjednoczonych już na początku 2013 roku deklarował swoją pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa podczas Olimpiady w Soczi, a po ostatnich atakach terrorystycznych jakie miały miejsce w Wołgogradzie Waszyngton zaoferował pełną współpracę i wsparcie na rzecz bezpieczeństwa zawodników, widzów i innych uczestników Igrzysk.
Prezydent Putin podjął również inne środki prewencyjne mające na celu w pewnym stopniu ograniczyć incydenty podczas nadchodzących igrzysk. Całkiem niedawno podpisał ustawę, na mocy której cały majątek osób, które dopuszczą się ataku terrorystycznego na terytorium Federacji Rosyjskiej, majątek ich rodzin czy nawet najbliższych znajomych będzie mógł być skonfiskowany na rzecz zadośćuczynienia osobom, które w wyniku ataku ucierpiały na zdrowiu oraz rodzinom ofiar śmiertelnych.
Według mnie zamachy w Wołgogradzie i Dagestanie były tyko manifestacją siły i do kolejnych ataków – mimo podjętych środków zapobiegawczych – prędzej czy później dojdzie. Wydaje mi się jednak, że samo miasteczko olimpijskie w trakcie trwania igrzysk będzie dostatecznie bezpieczne, gdyż uwaga służb skoncentruje się głównie na Soczi. Toteż nie wydaje mi się, aby scenariusz podobny do tego jaki rozegrał się w Monachium 1972, czy jakikolwiek inny, równie tragiczny w skutkach był prawdopodobny. Samo miasteczko olimpijskie po wydarzeniach ostatnich dni będzie strefą szczególnie chronioną, ponieważ wg pierwotnej koncepcji igrzysk to serce Olimpiady – miejsce największego skupienia ludzi – a dostępu do niego strzec będą nie tylko zastępy służb i ochroniarzy, ale także ogrodzenie wyposażone w najnowocześniejsze techniczne środki ochrony. Zatem jeśli dojdzie do ataków to raczej w innych miejscach na terytorium Federacji – czego również nie należy bagatelizować. Należy pamiętać jednak, że akty terroryzmu są nieprzewidywalne i tak na prawdę nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie takiego ataku można się spodziewać. W tym przypadku pozostaje tylko domniemanie i przedsięwzięcie na tyle odpowiednich środków, aby przeszkodzić terrorystom i skalę oraz skutki takiego ataku zminimalizować…
