MQ-9 Reaper ER. / fot. General Atomics.

Stany Zjednoczone zmieniają strategię walki z ISIS

Stany Zjednoczone rozszerzają swoją rolę w walce z państwem islamskim w Syrii. Rozszerzenie działań oznacza tu ochronę sił koalicji, prowadzenie misji z użyciem uzbrojonych bezzałogowych systemów powietrznych (UAV) z baz w Turcji oraz wprowadzanie nowych zasad pozwalających na sprawowanie ochrony nad sprzymierzonymi siłami rebeliantów przed każdym zagrożeniem, w tym atakom ze strony rządu Assada.

Pierwsze misje z użyciem uzbrojonych bezzałogowych systemów powietrznych z terytorium Turcji rozpoczęły się w ostatnim tygodniu. Poza dronami armia USA planuje rozmieszczenie myśliwców w bazach lotniczych w Turcji. Jak do tej pory żaden z bezzałogowych systemów powietrznych nie rozpoczął nalotów na pozycje bojowników z państwa islamskiego, ale kpt. Jeff Davis z Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, rzecznik Pentagonu, powiedział, że naloty mogą rozpocząć się wkrótce. Powiedział także że Stany Zjednoczone będą prowadzić misje SAR (Search and Rescue) z bazy lotniczej Incirlik w Turcji.

Lokalizacja Bazy Lotniczej Incirlik. (Źródło: incirlik.af.mil)

Lokalizacja Bazy Lotniczej Incirlik. (Źródło: incirlik.af.mil)

Wykorzystywanie bazy lotniczej przez siły USA Incirlik rozpoczęło się tuż po tym, jak Stany Zjednoczone rozpoczęły naloty wspierające sprzymierzonych syryjskich rebeliantów, gdy są pod ostrzałem sił innych niż siły państwa islamskiego. Rzecznik Pentagonu powiedział, że to pierwszy raz, gdy siły Stanów Zjednoczonych przeprowadziły naloty bombowe w celu ochrony sprzymierzonych sił rebeliantów przed atakami Dżabhat an-Nusra (Front Obrony Ludności Lewantu), czyli grupy zbrojnej islamistów będącej siatką Al-Ka?idy w Syrii.

Zgodnie z aktualnymi wytycznymi, siły USA mogą prowadzić działania ofensywne tylko i wyłącznie przeciw bojownikom państwa islamskiego, a nie mogą atakować innych grup takich jak siły rządowe Assada, w związku w obawami, iż mogło to by wywołać wojnę z Syryjską Republiką Arabską.

Pomimo obaw o wywołanie kolejnej wojny, amerykańscy urzędnicy w ostatnich tygodniach starali się przekonać, iż siły amerykańskie mają obowiązek bronić syryjskich rebeliantów, którzy byli szkoleni przez Stany Zjednoczone do walki z państwem islamskim. Tak więc, zgodnie z nowymi przepisami, Stany Zjednoczone mogą bronić sprzymierzonych sił rebeliantów, jeśli znajdują się pod ostrzałem sił rządowych lub innych grup, takich jak Dżabhat an-Nusra. Pomimo wprowadzenia nowych przepisów siły amerykańskie nadal nie mogą prowadzić działań ofensywnych przeciw innym grupom.

?Cieszę się, że administracja w końcu zdecydowała się na zapewnienie dodatkowego wsparcia wojskowego dla sił syryjskich, które Departament Obrony szkolił i wyposażał celem zwalczania państwa islamskiego w Syrii.? powiedział Senator John McCain.

Rzecznik Pentagonu nie chciał podać szczegółów na temat nowych zasad zaangażowania wojska, włączając to, w jakie warunki muszą zaistnieć, aby Stany Zjednoczone mogły syryjskich rebeliantów i czy naloty bombowe zostaną ograniczone do wspierania tylko przeszkolonych przez USA rebeliantów, czy także sił, które jeszcze nie podjęły szkolenia. Zmiana w strategii wojskowej Stanów Zjednoczonych w wojnie z państwem islamskim została wymuszona przez członków Kongresu, którzy twierdzili, że USA nie może najpierw trenować rebeliantów, a potem wysyłać ich do walki z wrogiem bez zapewnianie im wsparcia. Inne fakcje ostrzegają jednak, że wiele grup rebeliantów skupia się przede wszystkim na obaleniu rządu syryjskiego, a ich wsparcie naraziłoby Stany Zjednoczone na wciągnięcie w wojnę z suwerennym narodem, który posiada przecież wyrafinowane środki obrony powietrznej. Prezydent Syrii Bashar Assad w swoim wystąpieniu w zeszłym miesiącu przyznał, że siły rządowe wciąż tracą terytorium oraz że brakuje tzw. ?siły roboczej? ale zapewnił, że wygra wojnę domową. Do tej pory, wspieranie przez kampanię nalotów ze Stanami Zjednoczonymi na czele siły prezydenta Assada miały zbliżone interesy (pokonanie państwa islamskiego). Tak więc siły rządowe nie przeszkadzały w nalotach prowadzonych przez koalicję.

Zainteresowania: szeroko pojęta kwestia bezpieczeństwa, wojskowość, polityka międzynarodowa, historia najnowsza, kino, książki, gry wideo.