Sytuacja na Bliskim Wschodzie po wycofaniu wojsk Koalicji

Do operacji w Iraku doszło w wyniku złego interpretowania raportów wywiadu USA oraz błędnej polityki Saddama Hussaina, który wypędził inspektorów ONZ ds. rozbrojenia i nie poszedł na współpracę z ONZ pomimo gróźb interwencji USA. Brak współpracy powodował oskarżenia o próby produkcji broni masowego rażenia przez Irak. Kolejnym zagrożeniem była groźba wspierania przez Irak organizacji terrorystycznych (podobnie jak robiła to Libia pod rządami Kadafiego przed interwencją wojsk USA w 1986 roku). Strategia zajęcia Iraku i jego okupacja, a następnie operacja wsparcia władz Iraku były błędem ponieważ irackie władze faworyzują jedynie ludność szyicką co jest źródłem obecnego konfliktu.

 Konsekwencje wycofania wojsk Koalicji w Iraku

Błędna polityka władz Iraku pod kierownictwem Nuri al-Maliki doprowadziła do wycofania wojsk Koalicji w 2011 roku. Do tego wspomniany rząd prowadzi politykę faworyzowania ludności szyickiej kosztem Kurdów oraz ludności sunnickiej. Skutkiem tego doszło do buntu zmarginalizowanych kadr armii Saddama Hussaina oraz wsparcia przez nich skrajnych ugrupowań al-Kaidy i Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu. Doprowadziło to do sukcesów tego ugrupowania i opanowania części terytorium Iraku, a także zdobycia dużej ilości broni i wsparcia działań tego ugrupowania w Syrii. Dodatkowym skutkiem polityki rządu Iraku jest zwiększenie samodzielności Kurdów, którzy przymierzają się do utworzenia swojego państwa z części Iraku, a to za kolei budzi obawy Syrii, Turcji i Iranu, że iracki Kurdystan stanie się bazą do walki o oderwanie części tych państw i powstanie niepodległego Kurdystanu. Nie jest więc wykluczona interwencja tych państw w Iraku. Zwłaszcza Iranu który wspiera rząd iracki i obecnie prowadzi nieformalną interwencję. Ratunkiem dla zachowania jedności Iraku i uniknięcia wojny na większą skalę jest porozumienie z umiarkowanymi sunnitami oraz przywrócenie kadr armii Saddama Hussaina do służby w obecnej armii irackiej, a także większe zrównanie sunnitów z szyitami i autonomia dla Kurdów. To pozwoli rządowi irackiemu zachować jedność państwa i utrzymać niezależność od Iranu, a także uniknąć zbrojnej interwencji Turcji.

Rys. 3. Bojownicy ISIL w Iraku. / Źródło: arabspring-news.com

Bojownicy ISIL w Iraku. / Źródło: arabspring-news.com

 Konsekwencje wycofania wojsk Koalicji dla Syrii

Po obaleniu Saddma Hussaina, w Syrii, tak jak w wielu państwach arabskich, doszło do próby rewolucji i zdobycia większych praw przez ludność rządzoną przez prezydenta al-Asada. Jednak powstańcy nie osiągnęli celu jakim było obalenie prezydenta i wprowadzenie demokracji. Rosja nie dopuściła do interwencji międzynarodowej nawet po użyciu broni chemicznej przez armię rządową. Do tego rząd Syrii otrzymał wsparcie proirańskich ugrupowań palestyńskich z Libanu (Hamas) oraz Iranu. Doszła także walka Powstańców z al-Kaidą oraz ISIL przenikającą z Iraku i tworzoną w znacznej części przez doświadczonych oficerów i żołnierzy Saddama Hussaina, którzy zdobyli wykształcenie wojskowe w Iraku, USA i ZSRR, doświadczenie w wojnie z Iranem, Pustynnej Burzy, tłumieniu powstań Kurdów i szyitów,  a także wojnie partyzanckiej z siłami Koalicji po obaleniu rządów Saddama Hussaina w 2003 roku. Obecnie siły ISIL opanowały część Syrii i są bliskie utworzenia własnego państwa z części Syrii i Iraku co ogłoszono oficjalnie. Władze Syrii powinny zawrzeć pokój z umiarkowaną opozycją i sojusz z rządem Iraku w celu wspólnej ofensywy przeciw ekstremistom i zaprowadzić trwały pokój. Zamiast tego armia rządowa walczy ze wszystkimi grupami opozycji, a do tego korzystając z Hamasu prowadzi do konfliktu zbrojnego z Izraelem, licząc na zjednoczenie Syryjczyków wokół obozu rządzącego wobec zagrożenia wojny z Izraelem. Służą temu działania Hamasu sprzymierzonego z rządem Syrii oraz z Iranem. Ostanie morderstwa Izraelczyków, ataki rakietowe oraz zabójstwo Palestyńczyka są prowokacjami Syrii w celu doprowadzenia do interwencji w Strefie Gazy i kolejnego konfliktu z Izraelem.

Walki w Strefie Gazy / Źródło: www.epa.gov

Walki w Strefie Gazy / Źródło: www.epa.gov

 Konsekwencje dla innych państw arabskich i Izraela

Poważne skutki rozwój sytuacji ma dla Jordanii. Państwo to będące faktycznie wschodnią Palestyną jest pod naciskiem wielu środowisk żeby udzielić pomocy zachodniopalestyńskim Arabom (w 1922 roku Palestyna została podzielona na Transjordanię, obecną Jordanię, czyli część arabską Palestyny oraz na Palestynę mającą być państwem żydowskim). Warto wspomnieć, że ruchy ekstremistyczne mogą doprowadzić do obalenia monarchii, natomiast udział w interwencji może być również klęską dla tego państwa.

Egiptowi obecny wzrost napięcia jest na rękę ze względu na sytuację wewnętrzną, ponieważ może doprowadzić do konsolidacji ludności i spadku poparcia dla Bractwa Muzułmańskiego oraz do wzrostu pozycji rządu w społeczeństwie. Jednak otwarty konflikt zbrojny byłby katastrofą i wzmocniłby pozycję Bractwa Muzułmańskiego więc Egipt poprzestanie na wsparciu politycznym oraz dostawach broni i zaopatrzenia dla Hamasu.

Arabia Saudyjska będzie wspierać każdy ruch który będzie osłabiał pozycję rządu irackiego wspieranego przez Iran, ponieważ Iran jest głównym rywalem Arabii Saudyjskiej w rejonie Zatoki Perskiej i tam będzie się koncentrować rywalizacja obu państw.

Najtrudniejsza jest sytuacja Izraela, który musi bronić swoich obywateli i terytorium, a równocześnie nie może doprowadzić do pełnego konfliktu z Egiptem i Syrią, co zapewne zakończyłoby się zwycięstwem Izraela, ale straty po obu stronach byłyby duże i wpłynęłyby ujemnie na pozycję Izraela.

Największymi przegranymi są Palestyńczycy, którzy płacą najwyższą cenę i umierają za interesy Syrii oraz Egiptu i Iranu. Jedynym rozwiązaniem jest podział Palestyny na dwie części, Arabską obejmującą Jordanię oraz Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy, oraz Izrael obejmujący obecne terytorium Izraela. Jerozolima powinna zostać wolnym miastem rządzonym przez mieszkańców miasta, zarówno Arabów jak i Żydów. Tylko tak uda się osiągnąć trwały pokój w tym regionie. Państwa arabskie muszą uznać istnienie Izraela. Po prawie 70 latach i wielu wojnach wiadomo jest, że Izrael jest trwałym elementem Bliskiego Wschodu i bez niego nie da się przywrócić trwałego pokoju . Konflikty w Syrii i Iraku można rozwiązać poprzez działania polityczne i po zawarciu kompromisu między różnymi umiarkowanymi grupami jedynie przeprowadzić operację ofensywną przeciw ekstremistom.