Prezydent RP Bronisław Komorowski / Źródło: Wikimedia Commons
Prezydent RP Bronisław Komorowski / Źródło: Wikimedia Commons

Wizyta Prezydenta RP na Ukrainie wyrazem poparcia dla naszego wschodniego sąsiada

W środę 8 kwietnia 2015 r. Prezydent RP Bronisław Komorowski rozpoczął oficjalną dwudniową wizytę na Ukrainie. Wyleciał do Kijowa w środowe popołudnie wraz ze swoją małżonką Anną oraz towarzyszącym mu szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisławem Koziejem.

W środę wizyta rozpoczęła się od złożenia kwiatów na Grobie Nieznanego Żołnierza w Kijowie i oddania hołdu ofiarom Wielkiego Głodu. Następnie Prezydent RP spotkał się z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. Po rozmowach plenarnych miała miejsce wspólna konferencja prasowa przywódców obu państw. Bronisław Komorowski zadeklarował, że Polska wzięłaby udział w ewentualnej operacji pokojowej ONZ, gdyby taka miała miejsce.

Zakładamy, że jest możliwe rozwiązanie oparte o kraje niezaangażowane, ale gdyby były inne decyzje, Polska nie uchylałaby się od uczestnictwa w tego rodzaju operacji.

Jednakże polski prezydent stwierdził, iż o decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ pozwalającą na taką operację będzie niesamowicie trudno (ze względu chociażby na fakt, że do stałych członków RB ONZ należy Rosja- kraj zaangażowany w konflikt).

Ważnym dniem prezydenckiej wizyty był czwartek, a więc drugi i ostatni dzień tej wizyty. Prezydent wygłosił przemówienie w Radzie Najwyższej Ukrainy- parlamencie ukraińskim.

Mam nadzieję, że współczesnego dobrego dialogu naszych państw i narodów nie zakłócą dawne spory, dawne swary, że Polacy i Ukraińcy potrafią stawić czoła trudnej dyskusji o historii swoich konfliktów i ich tragicznych skutkach. Wiemy przecież już bardzo dobrze, że właściwą drogą jest tylko i wyłącznie wzajemne wybaczenie i wzajemne pojednanie- tak podsumował wielowiekową wspólną historię Polaków i Ukraińców polski prezydent w kontekście dzisiejszej sytuacji międzynarodowej.

Dzisiaj, gdy synowie Ukrainy giną na wschodzie kraju w obronie swojej niepodległości, także bronią Europy, bronią przed powrotem imperialnego myślenia, przed rozwiązaniami, które zagrażają wolności wszystkich Europejczyków- tymi słowami Prezydent RP odniósł się do konfliktu na wschodzie Ukrainy i narodu ukraińskiego, który walcząc tam powstrzymuje imperialistyczne ambicje Putina.

Komorowski przypomniał, że od 1991 r., a więc od kiedy Ukraina jest niepodległym państwem, kraje NATO oraz UE uznają granice terytorialne Ukrainy ustanowione prawnie w tamtym okresie. Dodał, że wszelkie próby zmiany tych granic w sposób niezgodny z prawem międzynarodowym nigdy nie będą zaakceptowane przez Polskę.

Prezydent wspominał o konieczności dokonania głębokich i realnych reform wewnętrznych na Ukrainie. Stwierdził, że z pomocą Zachodu przy ich konstruowaniu i wdrażaniu Ukraina stanie się miejscem atrakcyjnym, gdzie ludzie będą godnie żyć. Stwierdził przy tym, że umowa stowarzyszeniowa z UE, którą Ukraina podpisała, otwiera szerokie możliwości rozwoju gospodarczego i wsparcia politycznego.

Ja chciałbym dzisiaj dopowiedzieć ? podajmy sobie ręce i razem budujmy europejską przyszłość dla nas i dla następnych pokoleń Polaków i Ukraińców. Za waszą i naszą wolność! Niech żyje wolna, demokratyczna i europejska Ukraina!- tym akcentem Bronisław Komorowski zakończył wystąpienie, po których rozległy się brawa zgromadzonych parlamentarzystów.

Po wizycie w ukraińskim parlamencie Prezydent wraz w towarzyszącym mu ukraińskim przywódcą udali się na cmentarz w Bykowni. Tam wygłosił przemówienie z okazji 75. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.

To spotkanie dzisiaj w Bykowni ma swój szczególny charakter ze względu na to, że jesteśmy razem z Ukraińcami, którzy nie tylko upamiętniają, otaczają myślą i modlitwą ofiary ukraińskie, ale również są przykładem tego, że o sprawy najważniejsze należy zawsze i do końca walczyć.

Tu widać doskonale, że w dalszym ciągu aktualne jest zagrożenie totalitaryzmu, deptania praw demokratycznych, prawa międzynarodowego, nieszanowania suwerenności innych narodów, innych państw, że aktualne są w dalszym ciągu próby narzucenia przez silniejszego własnej woli  słabszemu ? zaznaczył Prezydent RP.

Podsumowując tę krótką wizytę naszego prezydenta u naszego wschodniego sąsiada należy stwierdzić, że relacje polsko- ukraińskie wyraźnie się ociepliły. Od samego początku kryzysu ukraińskiego (czyli od Euromajdanu) Polska popierała proeuropejski kurs, jaki wymuszała opozycja wobec legalnych wtedy władz w Kijowie. Także teraz, w ramach NATO i UE oraz w relacjach bilateralnych Polska jest niewątpliwie sojusznikiem Ukrainy. Wizyta Prezydenta oraz jego słowa poparcia w parlamencie jeszcze bardziej scementowały stosunki z Ukrainą.