W środę, w dniu 15 czerwca br. władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich ogłosiły, że kraj ten zakończył prowadzenie operacji bojowych w Jemenie ? zaznaczono jednak, że żołnierze mogą tam pozostać dla potrzeb operacji antyterrorystycznych.
W środę Muhammad ibn Zaid an-Nahajan, Książę Abu Dhabi i Zastępca Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych ZEA, cytując oświadczenie ministra spraw zagranicznych jego kraju poinformował poprzez wpis na swoim koncie w serwisie społecznościowym Twitter o zakończeniu działań bojowych sił ZEA w Jemenie. Anwar Gargash, szef tamtejszego MSZ stwierdził, że ?dla naszych żołnierzy wojna jest skończona„.
?Our standpoint today is clear: war is over for our troops; we?re monitoring political arrangements, empowering Yemenis in liberated areas? — ????? ???? ?? ???? (@MBZNews) June 15, 2016
?Our standpoint today is clear: war is over for our troops; we?re monitoring political arrangements, empowering Yemenis in liberated areas?
— ????? ???? ?? ???? (@MBZNews) June 15, 2016
Arabska wersja jego wypowiedzi brzmiała jednak nieco inaczej ? wszystko przez użycie sformułowania stwierdzającego, że wojna jest „prawie„ skończona.
???? ????? : ?????? ????? ???? ?????? ????? ????? ??????? ????? ????????? ???????? ?????? ??????? ????? ????? ???????? ?? ??????? ??????? — ????? ???? ?? ???? (@MBZNews) June 15, 2016
???? ????? : ?????? ????? ???? ?????? ????? ????? ??????? ????? ????????? ???????? ?????? ??????? ????? ????? ???????? ?? ??????? ???????
Oświadczenie szefa MSZ o zakończeniu operacji wojskowej w Jemenie stwierdza jednak o możliwości pozostawienia wojsk ZEA na terytorium Jemenu, w rejonach, w których prowadzone były operacje ? czyli w południowej prowincji Hadramawt i portowym mieście Aden.
W swoim oświadczeniu minister bronił decyzji o dołączeniu do działań zbrojnych w Jemenie, stwierdzając, że wszystkie środki polityczne zostały wyczerpane w czasie kryzysu i że irańskie działania i wsparcie dla rebeliantów Houthi wymagało podjęcia zdecydowanych działań.
Przewodzona przez Arabię Saudyjską koalicja o uzbrajanie i wspieranie sił rebeliantów oskarża Iran ? który z kolei twierdzi, że wspiera grupę jedynie politycznie. Zjednoczone Emiraty Arabskie były jednym z najaktywniejszych członków koalicji, która wkroczyła do Jemenu ponad rok temu, by wesprzeć uznawany przez społeczność międzynarodową rząd w walce z rebelią Houthi ? którzy nadal kontrolują stolicę, miasto Sana i dużą część północnego Jemenu. Według władz Jemenu, żołnierze ZEA nadal strzegą lotniska oraz pałacu prezydenckiego (z którego działa rząd prezydenta Hadiego) w portowym mieście Aden.
Jakkolwiek władze ZEA nie podały dokładnej liczby żołnierzy wysłanych do Jemenu tak państwowe media informują, że od początku operacji wojskowej w Jemenie, czyli od 26 do 2015 roku, zginęło co najmniej 80 emirackich żołnierzy. Najczarniejszy dzień dla wojsk ZEA miał miejsce we wrześniu, kiedy to w wyniku ataku rakietowego rebeliantów zginęło 45 żołnierzy.
Zobacz także: