Japońscy piloci na Lae- Nishizawa stoi pierwszy z lewej/ Źródło: Wikimedia Commons

Diabeł z Rabaul – Hiroyoshi Nishizawa

Wśród japońskich pilotów myśliwców dających się we znaki amerykańskim pilotom podczas wojny na Pacyfiku, na szczególną uwagę zasługuje Hiroyoshi Nishizawa, zwany „Diabłem z Rabaul”. O nim właśnie opowiada poniższy tekst. Zapraszam do lektury.

Hiroyoshi Nishizawa przyszedł na świat 27 stycznia 1920 r. w małej górskiej wiosce w prefekturze Nagano, znajdującej się na wyspie Honsiu. Po ukończeniu szkoły przez krótki okres pracował w fabryce włókienniczej. W roku 1936  zaintrygowany plakatem zachęcającym młodych Japończyków wstąpił w szeregi rezerwy tamtejszego lotnictwa. Otrzymał przydział do 7 Korpusu (Otsu). Kurs ukończył w marcu 1939 r. z 16. pozycją w swojej klasie. Do momentu wybuchu wojny na Pacyfiku Hiroyoshi latał w Grupach Lotniczych: Oita, Omura i Suzuka. Jego ostatnim przydziałem (od października 1941 r.) przed rozpoczęciem walk ze Stanami Zjednoczonymi była Grupa Lotnicza Chitase, która wchodziła w skład jednostek broniących Wewnętrznego Morza Południowego.

W ostatnim tygodniu stycznia 1942 r. eskadra Nishizawy została przeniesiona na lotnisko Vunakanau (Nowa Brytania). Japońscy piloci wyposażeni byli w przestarzałe jednopłatowe myśliwce Mitsubishi A5M. Stopniowo jednostka została przezbrajana w nowe Mitsubishi A6M2 – słynne „Zero”. 3 lutego 1942 r. pilotując A5M wraz z towarzyszącymi mu kolegami napotkali w powietrzu na dwie australijskie Cataliny, które operowały z bazy lotniczej w Port Moresby. Jeden samolot zdołał umknąć ale do drugiego dobrał się Nishizawa, uszkadzając jeden z silników. „Ranna” Catalina zdołała jednak dotrzeć do Port Moresby. Zapisano ją jako pierwsze zwycięstwo młodego Japończyka.

Mitsubishi A6M „Zero”/ Źródło: Wikimedia Commons

W lutym Hiroyoshi otrzymał wreszcie swojego własnego „Zero”.  W połowie marca wraz z trzynastoma myśliwcami eskortował osiem bombowców podczas rajdu na wyspę Horn. Japońskie samoloty napotkały w powietrzu na siedem Curtissów P-40 „Warhawków”. Podczas starcia Nishizawa zestrzelił jednego przeciwnika. Amerykanie strącili dwa „Zero”. W międzyczasie wojska japońskie wylądowały w północno-wschodniej Nowej Gwinei. Eskadra bohatera tego tekstu została przeniesiona do nowej Grupy Tainian dowodzonej przez kapitana Masahisa Saito. Japończycy stacjonowali na lotnisku w Lae, gdzie uskarżali się na fatalne warunki. Jeszcze w marcu Nishizawa zgłosił zestrzelenie „Spitfire’a”, jednak błędnie zidentyfikował swojego przeciwnika, ponieważ w tym okresie Australijczycy nie posiadali maszyn tego typu.

Pod koniec kwietnia 1942 r. wspólnie z pięcioma innymi lotnikami Nishizawa „uczcił” urodziny cesarza Hirohito, ostrzeliwując lotnisko w Port Moresby. Wiele patroli bojowych odbywał wspólnie z innymi asami japońskiego lotnictwa – Toshio Ota oraz Saburo Sakai. 1 maja patrolując niebo niedaleko Port Moresby wraz z kilkoma „Zero” natknął się na 13. P-39 „Airacobra” i P-40 „Warhawków”. Nie namyślając się zbyt długo runął na niespodziewających się obecności wroga pilotów alianckich. Japończycy posłali na dno oceanu osiem maszyn. W kolejnych dniach ofiarami japońskiego pilota padały kolejne myśliwce nieprzyjaciela. Ze względu na rosnące straty wśród swoich maszyn, Amerykanie i Australijczycy zdecydowali się na zbombardowanie lotniska w Lae w połowie maja 1942 r. Dwa dni po bombardowaniu japońskie myśliwce uderzyły ponownie na Port Moresby, jednak w powietrzu czekały już maszyny wroga. W zaciętych starciach swój kunszt pokazali zarówno Sakai jak i Nishizawa. Podczas walk japońscy piloci wykonali serię powietrznych akrobacji, czym zwrócili na siebie uwagę strony alianckiej – na lotnisko w Lae zrzucono list gratulujący im wysokich umiejętności. Kolejne dni przynosiły Hiroyoshi’emu kolejne zwycięstwa. Na swoją listę mógł dopisać kolejne „Airacobry” i „Warhawki”. Udało mu się ponadto skutecznie odeprzeć atak bombowców B-17, które planowały zrzucić bomby na Lae.

Hiroyoshi Nishizawa/ Źródło: Wikimedia Commons

7 sierpnia 1942 r. eskadra „Tainan” została przeniesiona do Rabaul. Pierwszym zadaniem Nishizawy i jego kolegów było eskortowanie bombowców, które otrzymały zadanie zaatakowania amerykańskiej floty inwazyjnej na Guadalcanal. 7 sierpnia 1942 r. grupa japońskich „Zero” osłaniała bombowce Mitsubishi G4M „Betty”. W powietrzu Japończycy natrafili na Grummany F4 „Wildcat” eskortujące bombowce Douglas SBD „Dauntless”. Nishizawa zgłosił zestrzelenie sześciu samolotów, ale później na jego konto zapisano jedynie dwa strącone samoloty amerykańskie. W starciu tym ciężkie rany odniósł Saburo Sakai. Podczas walk na niebie nad Guadalcanal Hiroyoshi zapisywał na swoim koncie kolejne zestrzelone samoloty amerykańskie. Jednakże szeregi eskadry 251. (w którą „Tainan” została przeformowana na początku listopada) kurczyły się niemiłosiernie. Trzy miesiące po rozpoczęciu walk poległ Toshio Ota (jego konto zwycięstw zamknęło się na 34. strąconych samolotach wroga).

W połowie listopada 1942 r. Nishizawa  i kilku pozostałych przy życiu weteranów walk z jego eskadry zostało odesłanych do Japonii, a konkretnie do bazy lotniczej Toyohashi celem odpoczynku, uzupełnienia jednostki w nowych pilotów. Doświadczeni piloci zostali także instruktorami w szkołach lotniczych. Po półrocznym pobycie w kraju piloci z 251. powrócili do Rabaul na początku maja 1943 r. i rozpoczęli udział w walkach nad Wyspami Salomona i Nową Gwineą. Ciężko jest jednoznacznie podać ilość zestrzelonych w tym czasie maszyn przez Nishizawę. Hiroyoshi podawał, że do momentu opuszczenia nieba nad Guadalcanal zestrzelił 40. nieprzyjacielskich samolotów. W pewnym momencie Japończycy przestali podawać w statystykach samoloty zniszczone przez pojedynczych pilotów, wymieniając liczbę strąconych maszyn przez poszczególne eskadry. Mimo tego, w czerwcu, w dowód swoich zasług na polu walki Nishizawa otrzymał od dowódcy 11. Floty Powietrznej, wiceadmirała Kusaki samurajski miecz z inskrypcją – „Za rzucające się w oczy bohaterstwo”. Z każdym kolejnym tygodniem uwidaczniała się przewaga wojsk amerykańskich już nie tylko w potencjale militarnym. Japończykom zaczęło brakować doświadczonych pilotów, a nowoprzybyli nie byli w stanie zastąpić luki po poległych. W dalszym okresie walk bohatera niniejszego tekstu przeniesiono do eskadry 253., a następnie Nishizawa powrócił do Japonii. Dowódca 253. eskadry, komandor porucznik Harutoshi Okamato twierdził, że licznik „Diabła z Rabaul” wynosił wtedy 85. zestrzelonych maszyn. Przez krótki czas Nishizawa pełnił ponownie rolę instruktora, a w lutym 1944 r. otrzymał kolejny przydział, tym razem do 201. eskadry, która stacjonowała na Kurylach. Jednakże to walki na południowo-wschodnim Pacyfiku stanowiły centrum operacji militarnych na tamtym teatrze działań wojennych. Ryzyko amerykańskiej inwazji na Filipiny sprawił, że 201. eskadra została przeniesiona w październiku 1944 r. na wyspę Luzon. Nishizawa z towarzyszami z eskadry znalazł się krótko potem na wyspie Cebu. 25 października „Zero” Nishizawy brał udział jako eskorta w ataku kamikaze na amerykańskie okręty podczas bitwy w Zatoce Leyte. Cztery z pięciu pilotów-samobójców rozbiło się na pokładach nieprzyjacielskich okrętów a Hiroyoshi strącił dwa „Hellcatty”. Po powrocie na Cebu Nishizawa zgłosił akces do następnego ataku kamikaze mającego nastąpić kolejnego dnia. Nie otrzymał jednak zgody na samobójczą misję – jego dowódca uznał, że taki as jak Hiroyoshi bardziej przyda się osłaniając kamikaze niż będąc jednym z nich. Za sterami „Zero”, którym latał na co dzień Nishizawa usiadł Tomisaku Katsumata, który dokonał skutecznego ataku na lotniskowiec eskortowy USS „Suwannee” w cieśninie Surigao. W międzyczasie, bo 26 października Hiroyoshi wraz z kilkoma innymi pilotami wsiedli na pokład samolotu, który miał ich dostarczyć na Luzon, gdzie czekały na nich nowe „Zero”. Nad wyspą Mindonoro na samotny japoński samolot opadły dwa „Hellcaty” z lotniskowca „Wasp”, które nie miały problemu z posłaniem wroga na ziemię…

Czytaj także: >>>Z cyklu asy myśliwskie II wojny światowej – Iwan Kożedub<<<

Absolwent historii UMCS. Jego zainteresowania to historia XX-lecia międzywojennego, front wschodni podczas II Wojny Światowej, historia wojsk powietrznodesantowych oraz dzieje Waffen SS.