W niedzielę, w dniu 9 października br. podczas lotu nad prowincją Baghlan rozbił się śmigłowiec wielozadaniowy Mi-17 – w katastrofie afgańskiego śmigłowca zginęło siedem osób.
W niedzielę, w dniu 9 października br. podczas lotu nad leżącą na północy Afganistanu prowincją Baghlan rozbił się śmigłowiec wielozadaniowy Mi-17 (w kodzie NATO: Hip) należący do afgańskich sił powietrznych. Jak podaje agencja prasowa Reuters powołując się na Ministerstwo Obrony Afganistanu w czasie feralnego lotu na pokładzie maszyny oprócz ładunku w postaci broni oraz zaopatrzenia dla jednego z posterunków afgańskiej armii mieszczącego się nieopodal miasta Baghlan, stolicy prowincji Pol-e Chomri znajdowało się czterech członków załogi oraz oraz trzech żołnierzy. Władze Afganistanu potwierdziły, że wszyscy zginęli w katastrofie oraz stwierdziły, że maszyna robiła się w wyniku jakiegoś rodzaju usterki technicznej – ponadto zapewniono że kwestią wyjaśnienia przyczyn katastrofy zajmie się powołane do tego celu śledztwo.
Pomimo zapewnień władz w Kabulu o usterce technicznej, rzecznik talibów ogłosił, że afgański śmigłowiec został zestrzelony przez jedną z grup islamskich bojowników – według niego maszyna przemieszczała się z misją zaopatrzeniową dla jednego z posterunków afgańskiej armii znajdującego się pod oblężeniem bojowników. Talibowie wielokrotnie przyznawali się do ataków zarówno na wojska i władze afgańskie jak i siły Międzynarodowa Siła Wsparcia Bezpieczeństwa (ang. International Security Assistance Force, ISAF).
