W sobotę, w dniu 27 sierpnia br. władze Korei Płn. zagroziła zniszczeniem urządzeń wykorzystywanych przez siły USA i Korei Płd. do obserwacji stanowisk żołnierzy północnokoreańskich w miejscowości Panmundżom, znajdującej się w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej, która oddziela od siebie dwa zwaśnione państwa.
Położenie Panmundżom na mapie Korei Północnej. /Fot. Wikimedia Commons.
W sobotę, w dniu 27 sierpnia br. władze Korei Północnej zagroziły zniszczeniem reflektorów wykorzystywanych przez połączone siły Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych do oświetlania stanowisk wojsk północnokoreańskich w Panmundżomie (prowincja Ky?nggi), znajdującej się w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej, która oddziela od siebie dwa zwaśnione państwa.
Władze Korei Północnej stwierdziły, że południe wykorzystuje reflektory ?w sposób prowokacyjny? od piątku. Północnokoreańskie władze skrytykowały amerykańsko-koreańskie działanie i stwierdziły, że takie akcje poważnie naruszają poziom bezpieczeństwa północnokoreańskich żołnierzy i zakłócają ich pracę.
Koreańczycy twierdzą, że reflektory dolewają oliwy do ognia ? wzmacniają gniew północnokoreańskich żołnierzy i to w chwili gdy, na Półwyspie Koreańskim trwają wielkie ćwiczenia wojska Korei Płd. i USA. Według władz w Pjongjangu trwające ćwiczenia stanowią przygotowanie do inwazji. Oświadczenie władz w Pjongjangu zostało opublikowane zaledwie kilka godzin po oświadczeniu Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) potępiającemu cztery północnokoreańskie próby pocisków balistycznych (próby miały miejsce w lipcu i sierpniu).