Władze w Kijowie podjęły decyzję o sprzedaży nigdy nie ukończonego krążownika rakietowego Ukraina. Powodem takiego kroku ma być brak możliwości obsługi przez Ukraińców systemów jednostki rosyjskiej produkcji.
Dowódca Marynarki Wojennej Ukrainy (Wijśkowo-Morśki Syły Ukrajiny), wiceadm. Serhyj Hajduk w wywiadzie dla gazety Fłot Ukrainy komentując decyzję władz powiedział, że:
Aż 80% uzbrojenia okrętu i większość wyposażenia nawigacyjnego pochodzi z Rosji. Ich zamienników nie produkuje przemysł ukraiński. W naszych bazach nie ma też wyposażenia potrzebnego do eksploatacji rosyjskich systemów. Problemem jest również brak 3-4 korwet lub fregat, które powinny wspierać krążownik.
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży krążownika mają być przeznaczone na zakup mniejszych okrętów w ramach modernizacji ukraińskiej floty. Według wiceadmirała, do końca roku do służby mają wejść dwa kutry rzeczne projektu 58150 Giurza, które są budowane w kijowskiej stoczni Leninskaja Kuznica.
Nie podano ceny niedokończonej jednostki. Rodzimi analitycy twierdzą, że będzie ona tylko trochę wyższa od ceny złomu. Warto przypomnieć, że w 2013 roku Rosja oferowała za okręt Ukrainie 1 mld rubli, czyli ok. 30 mln USD, lecz propozycja została odrzucona.
Krążownik rakietowy Ukraina (wcześniej Komsomolec oraz Admirał Fłoty Łobow) jest nieukończonym okrętem projektu 1164 Atlant (w kodzie NATO: Slava). Ma 186,4 metra długości, 20,8 metra szerokości, zanurzenie 8,4 metra oraz wyporność całkowitą 12.500 ton. Okręty tego projektu były budowane jeszcze w czasach sowieckich jako duże, konwencjonalne i silnie uzbrojone krążowniki rakietowe (uzupełnienie atomowych krążowników projektu 1144 Orłan; w kodzie NATO: Kirov ? przyp. red.). Rosjanie planowali wdrożyć łącznie dziesięć jednostek, potem zapotrzebowanie zmniejszono do czterech, jednakże udało się ukończyć tylko trzy. Wszystkie obecnie służą w Marynarce Wojennej Rosji (WMF): RFS Moskwa (Flota Czarnomorska), RFS Marszałek Ustinow (Flota Północna) oraz RFS Wariag (Flota Oceanu Spokojnego). Po rozpadzie Związku Sowieckiego, Ukraina pozostała własnością stoczni Nikołajew, która znalazła się pod nowym rządem w Kijowie, lecz nigdy nie została ukończona.