Marian Tadeusz Mokrski urodził się 16 stycznia 1915 roku w Lublinie. Był synem Stanisława i Michaliny z domu Popielowskiej.
Od najmłodszych lat młody Marian wyróżniał się nieprzeciętną pamięcią. W 1933 r. ukończył gimnazjum im. hetmana Zamoyskiego (dzisiejszego LO nr II) i z bardzo dobrym wynikiem zdał maturę. W tym samym roku został przyjęty na Wydział Morski Szkoły Podchorążych Marynarki Wojennej w Toruniu. W podchorążówce należał do najlepszych w nauce i służbie – szkołę ukończył z drugą lokatą. 15.10.1936 został mianowany podporucznikiem marynarki. Po odbyciu Kursu Aplikacyjnego dla Podporuczników (październik 1936 – luty 1937) został dowódcą plutonu rekruckiego w Kadrze Marynarki Wojennej w Gdyni. 1 lutego 1937 roku został skierowany do Kadry Floty jako dowódca plutonu. Od 4 kwietnia do 23 października 1937 roku służył na ORP „Burza” jako II oficer broni podwodnej. Następnie został wyznaczony do odbycia rejsu szkolnego (29.10.1937 – 12.07.1938) na pokładzie francuskiego krążownika „Jeanne D?Arc”.
Po powrocie, w kwietniu 1938 roku, został zaokrętowany na ORP „Wicher” w charakterze II-go oficera broni podwodnej. W okresie od 1 stycznia do 1 maja 1939 uczęszczał na Kurs Oficerów Pływania Podwodnego. 1 maja 1939 r. został oficerem nawigacyjnym na ORP „Orzeł” i wraz z jego załogą przeszedł cały szlak bojowy, aż do momentu zaginięcia „Orła”.
ORP „Orzeł” / Źródło: Wikimedia Commons
We wrześniu 1939 r. ORP „Orzeł” został internowany w Tallinie. Estończycy po skonfiskowaniu znajdującej się na okręcie broni palnej wynieśli pociski artyleryjskie, wyjęli z działa zamek i skonfiskowali cały ekwipunek. Mimo to, dowództwo postanowiło podjąć ryzyko ucieczki. Opisuje to dokładnie Mokrski w liście do swego przyjaciela ze Szkoły Podchorążych Marynarki – Jerzego Hedingera:
Opiszę Ci kochany, jak to było z nami: z Tallina już chcieliśmy uciekać na statku, który stał w porcie, bo o wydostaniu okrętu nie było mowy, serce się krajało kiedy patrzyłem na działa bez zamków, bez amunicji, na żłoba estońskiego siedzącego w centrali i pluć chciałem w pysk draniowi, co przyszedł nam proponować gażę i zasiłki w razie jeśli zobowiążemy się nie uciekać.
Pewnego wieczora zgasło światło w całym porcie i to było naszym natchnieniem w myśli o ucieczce z całym okrętem.
Tablica upamiętniająca ucieczkę „Orła”. Muzeum Morskie w Tallinnie / Źródło: Wikimedia Commons
Nie mieliśmy już ani map, ani uzbrojenia prócz sześciu torped na dziobie, których wyładowanie wstrzymał Pias. [Piasecki], zrywając linkę od zaciągu torped. Wyszliśmy zabierając ze sobą tego chama w centrali i wartownika z molo, wpakowaliśmy się dziobem na molo, ale szasowaliśmy komp. torp. [kompresory torpedowe] i zeszliśmy.
Porucznik Mokrski miał niesamowitą pamięć. Znalazł spis latarni morskich Bałtyku zawierający charakterystykę świecenia każdej latarni. Wyrysował na swojej prowizorycznej mapie profesjonalną siatkę obejmującą cały Bałtyk i powoli zapełniał ją szczegółami przywołanymi z pamięci. Mokrski sporządził własnoręcznie mapę morską zaznaczając na niej latarnie i pławy nawigacyjne oraz ich charakterystykę, co pozwoliło na prowadzenie nawigacji. Między innymi dzięki temu załoga polskiego okrętu podwodnego wydostała się z Tallina i bezpiecznie przedarła się do Wielkiej Brytanii, gdzie dołączyła do działań aliantów.
W opinii historyków ucieczka ORP „Orzeł” z Estonii i przedostanie się do Wielkiej Brytanii w trakcie trwającej wojny na morzu, uznawane są za największe osiągnięcie w działaniach i taktyce okrętów podwodnych. Bardzo duży wkład w ten sukces wniósł właśnie por. mar. Marian Mokrski. Nasz bohater zaginął wraz z załogą „Orła” na Morzu Północnym. Jako datę śmierci podaje się dzień, w którym „Orzeł” miał wrócić z patrolu – 8 czerwca 1940 r.
21.08.1946 r. Admiralicja Brytyjska uhonorowała go odznaczeniami Atlantic Star Ribbon i 1939-45 Star Ribbon. Oryginalne mapy porucznika znajdują się w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie. Jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie. Z inicjatywy Gimnazjum nr 11 w Lublinie, którego jest patronem, jedno z lubelskich rond u zbiegu ul. Filaretów i Zana nosi jego imię.
Rodzinny grób Mokrskich na cmentarzu w Lublinie przy ul. Lipowej / Fot. R. Surdacki
Źródła:
http://marszalek.sejm.pl/sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?id=361&data=19-12-2014&posiedzenie=83&symbol=OSWIADCZENIE&nr=2930&view=4&SessionID=DEI7R0SGKG
http://blogbiszopa.pl/tag/marian-mokrski/
http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=archiwum&years=2010&months=&id=19717
http://www.gim11.lublin.pl/?id_mp=158&id_art=384