Dziś przypada kolejna rocznica tragicznych wydarzeń jakie miały miejsce 11 września 2001 roku w Stanach Zjednoczonych. Kilku fanatyków inspirowanych ideologią fundamentalistycznego islamu zadało dotkliwy cios jedynemu na świecie super mocarstwu i zwróciło uwagę społeczności międzynarodowej na współczesny wymiar zjawiska terroryzmu. W skutek zamachów zginęło ponad 2500 osób, a przeszło 6000 zostało rannych.
Zburzenie World Trade Center i atak na Pentagon przez terrorystów zasiadających za sterami samolotów-pocisków zakończyło okres stabilnej hegemonii USA i odbiło się szerokim echem w świadomości wielu ludzi na całym świecie. Wydarzenia te wciągnęły Stany Zjednoczone oraz jej sojuszników w asymetryczną walkę z terroryzmem. Istotą tych zmagań stały się działania pośrednie, omijanie przez sieciowe organizacje terrorystyczne silnych stron przeciwnika i wciąganie go w obszary nieznane, wykorzystywane w walce przeciwko niemu.
Przebieg zamachów 11 września 2001 roku. / http://infografika.pl
Nie do oszacowania jest wymiar ludzkiej tragedii ludzi dotkniętych zamachem i jego następstwami.Do dziś na raka płuc umierają osoby, które znajdowały się w obszarze zawalenia budynków. Straty mienia również osiągnęły katastroficzny rozmiar, nie wspominając już o wciąż rosnących kosztach interwencji w Afganistanie i Iraku. Zamachy te nie były bez przyczyny skierowane w budynki światowego centrum handlu. Był to atak na symbol. Symbol gospodarki wolnorynkowej i dorobku zachodniej cywilizacji, która kształtuje i kształtowała przez stulecia naszą własną tożsamość narodową.
Choć władze Stanów Zjednoczonych podjęły decyzję o nieodbudowywaniu Twin Towers, to na miejscu do 2015 roku ma powstać nowy kompleks budynków, który będzie składał się między innymi z wież Freedom Tower, o wysokości ponad 541 metrów, i 200 Greenwich Street, o wysokości 411 metrów. Projekt zagospodarowania przestrzennego terenu opracował Daniel Libeskind, amerykański architekt polskiego pochodzenia.
Pozostaje współczuć rodzinom i bliskim ofiar oraz mieć nadzieję, że zamach o tej skali i formie już nigdy się nie powtórzy. Słowa te nabierają szczególnego znaczenia w obliczu narastającego zagrożenia ze strony Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL).