Kiedy w 1707 r. marszałek Berwick wygrał pod Almansą wydawać się mogło, iż wojska króla Filipa V pokonają siły Wielkiej Koalicji na terenie Hiszpanii. Jednakże ofensywa arcyksięcia Karola Habsburga wiosną i latem 1710 r. zagroziła istnieniu burbońskiej Hiszpanii. Starcie spod Saragossy z 20 sierpnia 1710 r. było sromotną porażką wojsk hiszpańsko-francuskich, głównie z uwagi na utratę przez nie zdolności operacyjnej. Otworzyło to również wojskom Wielkiej Koalicji drogę na Madryt.
Tło historyczne
W 1701r. na kontynencie europejskim wybuchła wojna. Francja i Hiszpania musiały zmierzyć się z siłami Wielkiej Koalicji: Anglii, Zjednoczonych Prowincji Niderlandów, państw Rzeszy na czele z cesarzem. Oprócz całego splotu czynników takich jak cesarskie ambicje Ludwika XIV, antyfrancuska postawa cesarza i Wilhelma III, czy osoba wygnanego Jakuba II najistotniejszą rolę odegrała bezpotomna śmierć króla Hiszpanii Karola II. W walce o tron madrycki uczestniczyły dwie osoby ? Filip, ks. Anjou i wnuk Ludwika XIV oraz arcyksiążę Karol Habsburg, syn cesarza Leopolda I. Parlament hiszpański, Kortezy przyznał tron Burbonowi. Decyzja ta rozpoczęła wieloletni konflikt. Początkowe walki przebiegały niemrawo ? lokalne starcie na granicy z Portugalią (członkiem Wielkiej Koalicji) nie wpływały w żaden sposób na sytuację strategiczną obu burbońskich monarchii. W 1704r. angielski admirał George Rooke zajął strategiczną pozycję w Gibraltarze, a flota Wielkiej Koalicji odniosła zwycięstwo koło Malagi.[1] Wojskom arcyksięcia Karola udało się sukcesywnie kierować się w kierunku Madrytu. W 1706r. udało im się go zająć na krótki okres czasu. W 1707r. francuski marszałek Berwick (bratanek angielskiego wodza Marlborough) przybył na płw. Iberyjski by ratować Filipa VI. Zniszczył on armię sprzymierzonych pod Almansą[2], dzięki czemu udało mu się zepchnąć wroga z powrotem do Katalonii (głównej bazy operacyjnej dla arcyksięcia Karola). Kampanie z lat 1708-1709 toczyły się głównie na terytorium Katalonii i Walencji. Wojska francuskie zajęły Tortosę oraz pomniejsze twierdze w Walencji.[3] Sprzymierzonym natomiast udało się zająć Minorkę[4] ? strategiczny punkt w zachodnim basenie Morza Śródziemnego. Mimo to, sytuacja wojsk Wielkiej Koalicji nie rysowała się szczególnie dobrze. Wojska Filipa V do początku 1710 otoczyły wroga na terenie Katalonii. Przed dowództwem Wielkiej Koalicji stanęła potrzeba przedsięwzięcia kontrakcji.
Płw. Iberyjski w dobie wojny o hiszpańską sukcesję/ źródło: Wikimedia Commons
Kampania 1710 roku
Wojska hiszpańskie w 1710r. planowały dokonać ostatecznego uderzenia w kierunku Katalonii. Pomagać im miały wojsk francuskie, które uderzyć miały od północy, od strony Langdwedocji. Dowództwo wojsk sprzymierzonych postanowiło przeciwdziałać temu ? z Barcelony wysłano około 6000 żołnierzy Wielkiej Koalicji w kierunku ziem francuskich.[5] Ich rajd miał odciągnąć wojska francuskie od interwencji. Zamiar ten się powiódł. Otworzyło to drogę armii Wielkiej Koalicji do ataku na wojska Filipa V. Dnia 27 lipca 1710r. doszło do starcia pod Almenar. [6] Liczące około 25-26.000 wojska sojuszników pobiły dotkliwie wojska Burbonów.[7] Armia hiszpańsko-francuska wycofała się do Aragonii. 15 sierpnia sprzymierzeni zaatakowali tyły wycofujących się wojsk koło Penalvy. Uświadomiło to dowództwu hiszpańsko-francuskiemu konieczność wydania nieprzyjacielowi bitwy. Zdecydowano się na to 20 sierpnia 1710r. w pobliżu twierdzy Saragossa.
Siły i plany obu stron
Sir Arthur Parnell podał, że pod Saragossą sprzymierzeni dysponowali 23.500 ludźmi (42 szwadrony i 48 batalionów piechoty).[8] Składało się nań 13.600 wojaków cesarskich, 4.000 brytyjskich, 3.300 hiszpańskich, 1.300 niderlandzkich oraz 1.300 portugalskich.[9] P. Stanhope w swojej pracy poświęconej wojnie sukcesyjnej w Hiszpanii informuje, że pod Saragossą wojska Wielkiej Koalicji liczyły 37 batalionów piechoty i 43 szwadrony kawalerii.[10] Całość wojsk ocenia na 23.000 żołnierzy.[11] Najnowsze badania N. Dorella mówią o 46 szwadronach kawalerii oraz 37 batalionach piechoty po stronie Wielkiej Koalicji.[12] Podsumowując, należy stwierdzić , że wojska sprzymierzonych pod Saragossą liczyły 23-24.000 żołnierzy.
James Stanhope ? brytyjski dowódca w Hiszpanii/ źródło: Wikimedia Commons
Armia Filipa V pod Saragossą miała podobny stan liczebny do wojsk Wielkiej Koalicji (około 25.000 ludzi). Wg Nicholasa Dorella składały się z 54 szwadronów, 38 batalionów oraz 27 dział.[13] Te same dane przytacza nam w swej relacji P. Stanhope.[14] Wyraźnie różnice widać w relacji Arthura Parnella, który ocenia liczebność wojska Filipa V na 20.000 ludzi (15.000 piechoty i 5.000 kawalerii)[15], i z tego powodu należy zachować dużą wstrzemięźliwość wobec przytoczonych przez niego danych. Reasumując, można stwierdzić, że obie armie pod Saragossą liczyły niemalże tyle samo. Jedyną istotną różnicą, było posiadanie przez wojska burbońskie około 10 szwadronów jazdy więcej.[16]
Należy się jeszcze przyjrzeć rozmieszczeniu wojsk i planom obu stron, co do przyszłej bitwy. Wojska burbońskie stanęły na południe od miasta Saragossa. Centrum i prawa flanka stanęła na wzgórzu, natomiast lewa flanka (około 24 szwadronów[17]) miała pilnować drogi na Saragossę. Wojska Wielkiej Koalicji stanęły naprzeciwko armii Filipa V, także koncentrując większość swych sił w centrum i na lewej flance. Można uznać zatem, że obie strony chciały rozstrzygnąć starcie na linii wzgórz, znajdujących się lekko na zachód od drogi biegnącej ku Saragossie. [18]
Dowódcy
Armią burbońską pod Saragossą przewodził Alexandre Maitre, markiz de Bay. Urodził się on w 1650r. W latach 1696-1701 służył jako pułkownik w kawalerii niderlandzkiej. W 1701r. zaoferował swe usługi królowi hiszpańskiemu Filipowi V. Walczył w Portugalii, a w 1707r. zdobył twierdzę Ciudad Rodrigo. W 1709r. odniósł swoje największe zwycięstwo karierze, bijąc siły Wielkiej Koalicji pod La Gudiną. Mianowany dowódcą sił walczących na wschodzie kraju, doznał bolesnej porażki pod Saragossą. Zmarł w 1715r.
Król Filip V Hiszpański/ źródło: Wikimedia Commons
O wiele bardziej skomplikowana sytuacja panowała w obozie Wielkiej Koalicji, ponieważ każda nacja miała własnego dowódcę. Wojskami cesarskimi dowodził Guido Starhemberg, brytyjskimi James Stanhope, hiszpańskimi La Puebla, niderlandzkimi generał Belcastel, a portugalskimi D?Atayda.[19] Najważniejsze zadania pełnili jednak Guido Starhemberg, który jako naczelny dowódca armii Wielkiej Koalicji nadzorował centrum, oraz James Stanhope który dowodził lewą flanką sojuszników (większość kawalerii).[20]
Guido von Starhemberg urodził się w 1657r., jako kuzyn Ernsta Starhemberga ? obrońcy Wiednia w 1683r. Sztuki wojennej uczył się walcząc u boku księcia Sabaudzkiego przeciwko Turkom. Podczas hiszpańskiej wojny sukcesyjnej walczył w Italii i Hiszpanii. W 1710r. zdobył dla arcyksięcia Karola Madryt. Jednak jeszcze w tym samym roku doznał klęski pod Villaviciosą i musiał cofnąć się do Katalonii. Po pokoju utrechckim wycofał się z Katalonii. Zmarł w 1737r.
Guido von Starhemberg/ źródło: Wikimedia Commons
James Stanhope, urodzony w 1673r. był zarówno politykiem jak i wojskowym. Walczył we Flandrii w końcowym etapie wojny dziewięcioletniej, potem w Hiszpanii w ramach wojny sukcesyjnej. Walczył pod Barceloną, Saragossą, Brihuegą. Podczas tej ostatniej został wzięty do niewoli. Do Wielkiej Brytanii powrócił w 1712r. W latach 1717-1721r. wraz z Charles Spencerem, earlem Sunderland pełnił rolę lidera stronnictwa wigów i przewodniczącego gabinetu króla Jerzego I. Zmarł w 1721r.
Starcie
Od rana 20 sierpnia trwała kanonada artyleryjska pomiędzy wojskami Wielkiej Koalicji a Burbona.[21] Około południa zdecydowano się na atak.[22] Jako pierwsi atak podjęła kawaleria lewego skrzydła sprzymierzonych pod wodzą Jamesa Stanhope?a.[23] Starcie 30 szwadronów hiszpańskich z 22 sprzymierzonymi było dosyć krwawe. Siłom sprzymierzonym w sukurs przyszły 4 bataliony brytyjskie oraz szwadrony jazdy portugalskiej, które wspólnymi siłami odrzuciło na chwilę burbońską konnicę.[24] Ponowne starcie na tym odcinku frontu, przeprowadzone przez siły Filipa V zaangażowały jednocześnie i jazdę sprzymierzoną, jak i wydzieloną grupę kawalerii portugalskiej. Lewa flanka Wielkiej Koalicji zaczęła się cofać, i wydawać się mogło, że Burbonowie zniszczą siły Guido von Starhemberga.
Bitwa pod Saragossą z 1710r./ źródło: Wikimedia Commons
W tym momencie do akcji weszły siły piechoty z obu stron ? 33 bataliony sojuszników starły się z 38 batalionami Filipa V. Walka była wyrównana, do czasu kiedy regimenty walońskie (służące u Burbona) nie postanowiły uciec z pola walki.[25] Powstała luka pomiędzy głównymi siłami hiszpańskimi a kawalerią osłaniającą drogę do Saragossy. Dowódca piechoty sprzymierzonej generał Wetzel uderzył w to miejsce i jednocześnie nakazał obustronnie oflankować piechotę hiszpańską. W tym momencie piechota Filipa V zaczęła się mocno chwiać. Dowódca jego armii ? markiz Bay stwierdził że należy się wycofać i wyprowadzić z pola walki jak największą liczbę żołnierzy. Dlatego rozkazał przerzucenie 10 szwadronów jazdy z lewej flanki na prawą.[26] Manewr się udał, i kawaleria Burbonów z prawego skrzydła mogła się cofnąć. Jednakże większość sił piechoty w centrum, jak i lewa flanka kawalerii została rozgromiona. Około godziny 14.00 resztki armii Filipa V cofnęły się za rzekę Ebro.[27] Droga do Saragossy została otwarta.
Wynik
Siły Wielkiej Koalicji straciły od 1.500 do 2.000 żołnierzy.[28] Gorzej wyglądało to z siłami burbońskimi, które utraciły od 9.000 do 12.000 żołnierzy.[29] Stanowić to miało około 40-52% stanu armii. Arthur Parnell podaje nawet dane, wskazujące na straty rzędu 60%.[30] Dezintegracja armii burbońskiej otworzyło siłom Wielkiej Koalicji drogę nie tylko do Saragossy, lecz również do Madrytu. We wrześniu 1710r. arcyksiążę Karol wszedł do Madrytu i wydawać się mogło, że Hiszpania z powrotem będzie habsburska.
Podsumowanie
Starcie pod Saragossą odmieniło sytuację operacyjną w Hiszpanii po raz pierwszy od 1707 r. Błędy dowódcze, jak i słabość piechoty hiszpańskiej (nie wspominając o regimentach walońskich) były zasadniczymi czynnikami, które sprawiły o klęsce wojsk Filipa V. Ponadto siły sprzymierzonych nie utraciły zdolności operacyjnych, jak było to w przypadku armii burbońskiej.
Michał Łukaszewski
BIBLIOGRAFIA:
[1] E. Kosiarz, Bitwy morskie, Gdańsk 1964, s. 107-110.
[2] M. Łukaszewski, Almansa 1707 ? narodziny Hiszpanii Burbonów, http://www.nowastrategia.org.pl/almansa-1707-narodziny-hiszpanii-burbonow/, (dostęp: 02.06.2017).
[3] N. Dorell, Marlborough?s other army: The British Army and the Campaigns of the First Pennisular War, 1702-1712, Solihull 2015, s. 116-121.
[4] Tamże, s. 118-119.
[5] Tamże, s. 139.
[6] Tamże, s. 144-146.
[7] Straty sprzymierzonych pod Almenar wycenia się na 200-300 ludzi, podczas gdy wojsk Filipa V na 3200-3300 ludzi., patrz: Tamże, s. 143, 146.
[8]A. Parnell, The war of the succession in Spain. During the reign of Queen Anne 1702- 1711, Londyn 1905, s. 280.
[9] Tamże.
[10] P. Stanhope, History of the war of the succesion in Spain, Londyn 1836, s. 308.
[11] Tamże, s. 309.
[12] N. Dorell, dz. cyt., s. 149.
[13] Siły Wielkiej Koalicji posiadały pod Saragossą 26 dział., patrz: Tamże, s. 147, 149.
[14] P. Stanhope, dz. cyt., s. 308.
[15] A. Parnell, dz. cyt., s. 280.
[16] 54 szwadrony burbońskie stanęły przeciwko 43-46 szwadronom Wielkiej Koalicji.
[17] N. Dorell, dz. cyt., s. 148-149.
[18] Tamże, s. 148.
[19] A. Parnell, dz. cyt., s. 274-275.
[20] P. Stanhope, dz. cyt., s. 309.
[21] Tamże.
[22] Tamże, s. 310.
[23] N. Dorell, dz. cyt., s.149.
[24] Tamże.
[25] Tamże, s. 150.
[26] Tamże.
[27] A. Parnell, dz. cyt., s. 282.
[28] Tamże, s. 283.; N. Dorell, dz. cyt., s.150.; P. Stanhope, dz. cyt., s. 312.
[29] A. Parnell, dz. cyt., s.282-283.; N. Dorell, dz. cyt., s.150.; P. Stanhope, dz. cyt., s. 312.
[30] A. Parnell podawał że siły burbońskie liczyły przed bitwą 20.000, a w trakcie niej utraciły 12.000, tj. 60% stanu osobowego armii., patrz: A. Parnell, dz. cyt., s. 280, 282-283.