W czwartek Sejm poparł ustanowienie 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, podczas której w rękach NKWD i SMIERSZU znalazło się kilka tysięcy naszych rodaków, głównie żołnierzy Armii Krajowej.
Za ustawą głosowało 381 posłów, nikt nie był przeciw, od głosu wstrzymało się 39 posłów. Jak zaznacza inicjator akcji poseł PiS Jarosław Zieliński: 12 lipca już zawsze każdego roku będzie dniem przypominającym o tej zbrodni ludobójstwa i jej ofiarach. Będzie to miało również znaczenie edukacyjne, wierzę, że będą podejmowane w całej Polsce przez placówki oświaty, kultury i różne instytucje właściwe formy upamiętnienia tej wciąż zbyt mało znanej, a wielkiej i tragicznej zbrodni.
Wnioskodawcy przypominają w uzasadnieniu ustawy o rozkazie Józefa Stalina i działaniach Sztabu Generalnego Armii Czerwonej skierowanych przeciwko polskim grupom partyzanckim, działającym w Puszczy Augustowskiej, którzy nie chcieli podporządkować się komunistycznej władzy, uznając rząd polski w Londynie. Główną operację przeprowadzono między 12 a 19 lipca 1945 r. na terenie ziemi augustowskiej, sejneńskiej, sokólskiej i suwalskiej. Zatrzymano 7049 osób, z których po rewizji zwolniono 5115 osób. Zatrzymani byli poddawani brutalnemu śledztwu i torturom. Do tej pory nie jest znana skala tej zbrodni oraz miejsce pochówku ofiar, a obława augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią na Polakach po II wojnie światowej.
>>> Czytaj także: ?Mały Katyń? ? kulisy ?obławy augustowskiej? <<<
.