Największy producent śmigłowców na świecie, Sikorsky Aircraft Corporation, wraz z należącym do niego PZL Mielec, zostanie sprzedany koncernowi Lockheed Martin za 8 mld USD.
Sikorsky, należący obecnie do giganta na rynku lotniczym, energetycznym oraz budowlanym United Technologies Corporation (UTC), od pewnego czasu był przygotowywany do sprzedaży jako nie pasujący do portfela UTC; na początku czerwca br. został wydzielony z firmy-matki.
Zainteresowanie zakupem wyraziły wtedy koncerny Textron, giganci na rynku lotniczym: Boeing oraz Lockheed Martin, ale także europejski Airbus. Propozycja Boeinga zaniepokoiła Kongres w kwestii monopolu na amerykańskim rynku śmigłowcowym ? po przejęciu Sikorsky’ego gigant zyskałby udział w 80% dostaw tego typu maszyn dla sił zbrojnych USA. Z kolei oferta Textrona ? jak donosi agencja Reuters ? została przelicytowana przez Lockheed Martin.
Możliwe jest, że Sikorsky uzyska autonomię wewnątrz Lockheeda, natomiast pewne jest to, że słynna marka zostanie utrzymana pod swoją nazwą. Ciekawą jest także perspektywa dostępu przez Lockheed Martin do nowych technologii związanych z budową szybkiego śmigłowca dla Armii Amerykańskiej w ramach programu Armed Aerial Scout, do którego propozycją Sikorsky’ego jest oblatany pod koniec maja br. model S-97 Raider (czytaj więcej: Oblot Raidera).
Nas powinien zainteresować fakt, że Sikorsky jest właścicielem Polskich Zakładów Lotniczych Mielec. Na dzień dzisiejszy ciężko ocenić, w jaki sposób wielomiliardowa transakcja za oceanem wpłynie na produkcję m.in. śmigłowców S-70i Black Hawk w Mielcu. W połowie czerwca br. informowano, że w firmie nastąpi redukcja etatów wynosząca 510 osób, czyli 25% wszystkich zatrudnionych.
