W dniu 22 stycznia br. brytyjski dziennik The Sunday Times ujawnił, że w czerwcu ub. r. doszło do nieudanego testu rakiety balistycznej UGM-133A Trident II D5, wystrzelonej z pokładu strategicznego okrętu podwodnego HMS Vengeance (S31), która zboczyła nad terytorium USA. Incydent wówczas utajniono.
W niedzielę, 22 stycznia br. brytyjski dziennik The Sunday Times ujawnił, że w czerwcu 2016 roku u wybrzeży Florydy doszło do incydentu z udziałem atomowego okrętu podwodnego HMS Vengeance (S31), typu Vanguard, przenoszącego rakiety balistyczne klasy głębina wodna-ziemia (Submarine-launched Ballistic Missile; SLBM) typu UGM-133A Trident II D5.
Wystrzelona wówczas jedna z nieuzbrojonych rakiet w ramach testu gotowości systemu zboczyły z kursu i skierowała się nad terytorium Stanów Zjednoczonych, w związku z czym uruchomiono procedurę samolikwidacji. Incydent utajniono, gdyż ? jak twierdzi dziennik ? nastąpił w kilka tygodni przed zaplanowanej w Izbie Gmin kluczowej debacie i głosowaniu nad przyszłością brytyjskiego potencjału odstraszania nuklearnego oraz tuż przed objęciem urzędu premiera przez Theresę May.
Jednak Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii wydało wówczas skąpy komunikat o udanym teście rakiety balistycznej pod nazwą Demonstration and Shakedown Operation (DASO), pierwszym od czterech lat Tridenta w brytyjskim arsenale, który certyfikował powrót HMS Vengeance (S31) do regularnych patroli z bronią nuklearną na pokładzie po 40-miesięcznym remoncie w bazie HMNB Devonport. Brytyjczycy nie ujawnili żadnych szczegółów operacji, powołując się na bezpieczeństwo narodowe:
?Vengeance? i jej załoga zostały pomyślnie przetestowane i certyfikowane, dzięki czemu może wrócić do służby. Mamy pełne zaufanie do naszego niezależnego kompleksu odstraszania nuklearnego. Nie przewidujemy informowania o dalszych szczegółach o operacjach podwodnych z oczywistych względów bezpieczeństwa narodowego.
Sama premier Theresa May odmówiła potwierdzenia, czy wiedziała o nieudanej próbie kluczowego systemu brytyjskiego potencjału odstraszania. Jak twierdzi anonimowy, wysoki rangą oficer Royal Navy, ?katastrofalna awaria? wywołała panikę na Downing Street, a rząd obawiał się, że ujawnienie incydentu zaszkodziłoby wiarygodności brytyjskiej broni masowej zagłady. Dodając do tego fakt, że incydent miał miejsce w okresie intensywnej debaty społecznej nt. przyszłości statusu Wielkiej Brytanii jako mocarstwa atomowego, przede wszystkim budowy następcy obecnie używanych nosicieli broni nuklearnej, okrętów podwodnych znanych obecnie jako typ Successor (czytaj także: Royal Navy ochrzciła strategiczny okręt podwodny nowej generacji oraz: Wkrótce ruszy budowa nowych brytyjskich strategicznych okrętów podwodnych), sprawa była niezwykle niewygodna dla Londynu.
System Trident II D5 jest na wyposażeniu brytyjskiej Royal Navy od 1994 roku na czterech okrętach typu Vanguard: HMS Vanguard (S28), HMS Victorious (S29), HMS Vigilant (S30) oraz HMS Vengeance (S31). 150-metrowe jednostki przenoszą 16 pocisków, co daje łącznie 64 w brytyjskim arsenale nuklearnego odstraszania. Wszystkie stacjonują w HMNB Clyde w szkockim hrabstwie Argyll i Bute, 40 km na zachód od Glasgow.
Wystrzelenie rakiety balistycznej UGM-133A Trident II D5. / Wikimedia Commons.
Źródła:
thetimes.co.uk: No 10 covered up Trident missile fiasco
thetimes.co.uk: Nuclear cover-up
theguardian.com: May refuses to confirm whether she knew about Trident 'malfunction’
Czytaj także:
The Guardian: USA oferowały Brytyjczykom udział w programie ?niewidzialnego? bombowca F-117 Nighthawk
Test rakiety Trident wzięty za UFO
Kolizja z udziałem balistycznego okrętu podwodnego US Navy
Amerykański okręt podwodny wystrzelił 3 rakiety balistyczne
Amerykańskie rakietowe systemy strategiczne w okresie postzimnowojennym