Siły Zbrojne wierne rządowi w Kijowie zintensyfikowały działania ofensywne w ramach operacji antyterrorystycznej na terytoriach zajmowanych przez separatystów. Armia otoczyła miejscowość Gorłówka i inne miejscowości, w których pobliżu rozbił się 17 lipca zestrzelony malezyjski boeing 777. Siłom rządowym udało się także rozciąć terytorium opanowane przez separatystów na dwie części. Warto zatem poddać krótkiej analizie poczynione w ostatnich dniach działania stron konfliktu.
Równie ważna jest informacja o tym, że Ukraińscy żołnierze zajmując pas terenu pomiędzy Donieckiem, a Ługańskiem uniemożliwi efektywne współdziałanie w wymiarze militarnym, logistycznym i informacyjnym pomiędzy frakcjami separatystów. Z kolei na froncie południowym siły ukraińskie zostały odcięte w rejonie Marinowki od reszty wojsk, co spowodowało znaczne problemy z zaopatrzeniem. Wojska wkroczyły do Szachtarska, a także miasta Torez, gdzie wyparto separatystów, którzy zajmowali te obszary od wielu tygodni. Obecnie wysiłek wojsk Ukraińskich skupia się wokół miast Pierwomajsk w obwodzie ługańskim i Sniżne w obwodzie donieckim.
Wczorajsza sytuacja w regionie działań zbrojnych według władz Ukraińskich. / burkonews.info
Pozycje separatystów ostrzeliwane są z powietrza przez lotnictwo Ukraińskie. W odpowiedzi na natarcie wojska separatyści zaminowali znajdujące się w Gorłówce zakłady chemiczne. Jak wynika z doniesień w zaminowanych zakładach od maja nie zachodzą tam procesy produkcyjne i nie są tam składowane toksyczne środki przemysłowe, które w przypadku detonacji ładunków mogłoby spowodować katastrofę techniczną i ekologiczną. Nie milkną także doniesienia o ostrzale artyleryjskim na wojska Ukraińskie, przeprowadzanym prawdopodobnie systemy rakietowe BM-21 Grad. Amerykanie twierdzą, że ataki te przeprowadzono z terytorium Federacji Rosyjskiej. Rosja aktywnie wspiera separatystów dostarczając im uzbrojenie z terytorium okupowanego Krymu transportowane drogą morską.
Ślady po wyrzutniach po stronie rosyjskiej oraz kratery po ostrzałach na terytorium Ukrainy / Routers
Postęp operacji antyterrorystycznej (osobiście uważam, iż poprawniej określać konflikt mianem wojny hybrydowej, która staowi połączenie wojny konwencjonalnej i nieregularnych działań zbrojnych – przypis autora )jest widoczny, czego wyrazem oprócz przedstawionych powyżej informacji jest opanowanie obszaru Saur-Mogiła w obwodzie donieckim na wschodzie kraju. Jak bowiem podkreśla administracja prezydencka w Kijowie, Saur-Mogiła jest wzniesieniem strategicznym na granicy obwodów ługańskiego i donieckiego na Ukrainie oraz obwodu rostowskiego w Rosji, z którego terroryści ostrzeliwali wiele zamieszkanych punktów, w tym Maryniwkę. Niemniej jednak ukraińska armia ma jeszcze wiele do zrobienia. Czas pokaże czy sukcesy na szczeblu taktycznym i operacyjnym przełożą się na realizację zadania o charakterze strategicznym, czyli pokonania separatystów i uszczelnienia granicy państwowej. Nie bez znaczenia pozostanie również zasilenie rezerw osobowych wojsk przez osoby powołane do służby w ramach częściowej mobilizacji, która miała objąć do 60 000 tysięcy osób.
Położenie miast opanowanych przez Ukraińskie wojska – Szachtarsk i Torez. / TVN24
Postęp wojsk Ukraińskich nie byłby możliwy bez wsparcia wywiadowczego i rozpoznawczego państw zachodnich, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. Należy zadać sobie pytanie o to, co zrobią niepewne państwa Unii Europejskiej wobec sytuacji na Ukrainie. Choć państwa te dysponują pewnym instrumentarium mogącym w zasadniczy sposób wpłynąć na sytuację w regionie, to wygląda na to, iż brak woli politycznej państw i konsensusu paraliżuje niezbędne działania. Rosja traci impet w całej sytuacji, lecz może stać się to zarzewiem poważniejszych implikacji. Należy bowiem obawiać się scenariusza w którym separatyści przejdą otwarcie do działań o charakterze terrorystycznym (czego mieliśmy przedsmak z katastrofą 777), co jeszcze bardziej zaogni sytuację. Kolejne zagrożenie wynika z dyskursu politycznego Kremla, który może jeszcze bardziej zaostrzyć się w stosunku do państwa zachodnich, a zwłaszcza USA.
Jak podano w opublikowanym dziś raporcie Organizacji Narodów Zjednoczonych, od połowy kwietnia bieżącego roku 1 129 osób zginęło, a 3 442 zostały ranne w czasie konfliktu na wschodzie Ukrainy.
Źródła:
www.defence24.pl
www.onet.pl
www.hromadske.tv
www.reuters.com
