Wielka Brytania zwróciła się z prośbą do rządu Stanów Zjednoczonych o sprzedaż 500 przeciwpancernych pocisków kierowanych Hellfire, powiązanego wyposażenia, części oraz pakietu wsparcia logistycznego.
Departament Stanu zdecydował w sprawie potencjalnej sprzedaży do Wielkiej Brytanii przeciwpancernych pocisków kierowanych Hellfire, powiązanego wyposażenia, części oraz pakietu wsparcia logistycznego. Wszystko w ramach amerykańskiego programu Foreign Military Sales. W dniu 9 listopada 2015 roku amerykańska agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA) powiadomiła kongres o możliwej sprzedaży pocisków wraz z częściami zamiennymi dla Wielkiej Brytanii. Szacowany koszt kontraktu określono na 80 mln USD.
Wielka Brytania poprosiła o sprzedaż pięciuset (500) naprowadzanych laserowo półaktywnych (SAL) pocisków AGM-114R Hellfire II.
Proponowana sprzedaż odniesie się do polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez zwiększenie zdolności, jakie posiada Wielka Brytania do prowadzenia misji bliskiego wsparcia powietrznego (CAS) we wsparciu sojuszników z NATO oraz innych operacji koalicji. Wspólność pomiędzy możliwościami bliskiego wsparcia powietrznego znacznie zwiększa interoperacyjność sił wojskowych i pokojowych i pozwala na większy podział obciążeń pomiędzy oboma krajami.
Wielka Brytania poprzez potencjalną sprzedaż pocisków Hellfire poprawi swoją zdolność do przeciwstawiania się bieżącym i przyszłym zagrożeniom poprzez zapewnianie bliskiego wsparcia powietrznego, by przeciwdziałać wrogim atakom na siły lądowe koalicji w rejonie Zatoki Perskiej aż do Środkowej Azji (odpowiada to obszarom znajdującym się w sferze odpowiedzialności The United States Central Command).
Wielka Brytania posiada już kierowane pociski rakietowe klasy powietrze-ziemia Hellfire, a więc nie będzie problemu z przystosowaniem dodatkowej partii pocisków wynikającej z potencjalnej sprzedaży.
Proponowana sprzedaż tego sprzętu i pakietu wsparcia nie zmieni podstawowej równowagi militarnej w regionie oraz nie wpłynie negatywnie na gotowość obronną USA. Jeśli dojdzie do sprzedaży, nie będzie głównego wykonawcy tego kontraktu, pociski będą pochodzić z zapasów magazynowych US Army. Na razie nie podpisano żadnych porozumień offsetowych w kwestii tej potencjalnej sprzedaży.
Sprzedaż nie będzie miała także żadnego wpływu na amerykańską gotowość obronną. Anons DSCA o potencjalnej sprzedaży jest wymagany przez prawo panujące w Stanach Zjednoczonych i nie oznacza, że dojdzie do transakcji.
Czytaj także: