W Rosyjskim Wołgogradzie miał miejsce kolejny zamach terrorystyczny. W trolejbusie wypełnionym ludźmi wybuchła bomba. Za zamchem stoją prawdopodobnie islamscy radykałowie operujący w regionie.
Szczątki zniszczonego trolejbusu /wp.pl (fot. AFP)
Zaledwie dzień po zamachu na dworcu w Wołgogradzietym, w którym zginęło 17 osób miał miejsce kolejny. Jest to już trzeci zamach w tym mieście w przeciągu kilku dni. 15 osoób zginęło a ponad 20 zostało rannych, gdy ładunek wybuchowy zdetonowano w trolejbusie. Bomba wybuchła w godzinach porannych. Na miejsce skierowano ół tysiąca rosyjskich specjalistów.
Widoczne zniszczenia po niedzielnym zamachu na dworcu w Wołgogradzie / Maxim Eristavi
Strategia nękania przeciwnika stosowana przez ugrupowania terrorystyczne w regionie Północnego Kaukazu intensyfikuje się przed nadchodzącymi igrzyskami w Sochi. W lipcu przywódca radykalnych islamistów Doku Umarow zaapelował do swoich zwolenników, by uniemożliwili przeprowadzenie zimowych igrzysk olimpijskich. Może być to zapowiedż eskalacji przemocy przed nadchodzącymi igrzyskami.