Izrael znany jest ze swojej kreatywności, jeśli chodzi o rozwiązania z zakresu wojskowości, a jak wiadomo nie od dziś, sztuka kamuflażu w warunkach konfliktu jest bezcenna.
Niszczyciele rakietowe Pereh. Źródło: @ArmyComplex-
„Pereh” – co oznacza „dziki” – wygląda jak zwyczajny izraelski czołg podstawowy Merkava, ale tak naprawdę jest niszczycielem rakietowym, który pozostawał tajemnicą przez prawe 30 lat.
Chęć utrzymania tego pojazdu w tajemnicy musiała być ogromna, w ramach rozbudowanego systemu kamuflażu niszczycielowi pozostawiono sztuczne działo, którego zadaniem jest tylko i wyłącznie uwiarygodnianie maskarady.
Pereh to niszczyciel rakietowy bazujący na konstrukcji czołgi podstawowego M60 Patton, od pierwowzoru różni się tym, że jego uzbrojenie stanowi 12 przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike. 12 slotów pocisków PPK, umieszczono w tylnej części wieży wraz z wyszukanymi i wrażliwymi systemami optycznymi.
Podobno, konstrukcja ta istnieje już od przeszło 30 lat, o jego istnieniu od czasu do czasu powstawały plotki opierające się o zdjęcia, które wyciekły w ostatnich latach przedstawiające dziwnie wyglądające czołgi. Ta tajemnicza izraelska machina wojenna brała podobno udział w każdym konflikcie, którego Izrael był częścią w ciągu ostatnich dwóch i pół dekady. W takich strefach, jak w okolicach granicy z Libanem, Pereh może, zwyczajnie zatrzymać się na szczycie wzgórza i atakować przeciwpancernymi pociskami kierowanymi nieplanowane cele lub prowadzić operacje wsparcia ogniowego z daleka.
Pereh. Źródło: kadr z materiału SkyNews.
Pomyślcie tylko o mobilności i dokładności tego pojazdu, zdolnego do zwalczania celów pozostających w ruchu lub zbierania danych wywiadowczych. W zależności od wersji pocisk Spike (lokalna nazwa Tammuz) posiada zasięg od 1.5 mili w najuboższej wersji do niemal 15 mil, w wersji NLOS (Non-Line-Of-Sight). Najnowsza wersja pocisku wykorzystuje dwie metody naprowadzania na cele, które sprawiają, że stają się one jeszcze bardziej efektywne i dokładne. Pociski można detonować również nad celem.
Poniżej prezentacja skuteczności PPK Spike:
Fakt, iż pociski mogą być odpalane w trybie „wystrzel i zapomnij” (ang. fire and forget) lub w trybie kontroli toru lotu przez operatora pozwala na re konfigurację celu w locie, lub nawet trafienie go, gdy ukryje się za przeszkodami zarówno naturalnymi, jak i obiektami stworzonymi ręką człowieka. Nie jest jasne, jaką wersję pocisków Spike zamontowano na nośnikach Pereh, choć wybór pocisków Spike NLOS byłby najbardziej sensownym rozwiązaniem dającym możliwość skutecznego rażenia celów ze znacznych odległości.
WIDEO nr.1:
WIDEO nr.2:
WIDEO nr.3:
Zobacz także: