W dniu 8 stycznia br. US Army ogłosiła, że 1.800 żołnierzy zostanie wysłanych na wiosnę do Iraku i Afganistanu, by wesprzeć trwające tam operacje wojskowe.
Około 1.300 żołnierzy wesprze operację Inherent Resolve w Iraku, a 500 operację Freedom’s Sentinel w Afganistanie. Żołnierze 2. Batalionu 87. Pułku Piechoty, będącego częścią 2. Zespołu Brygadowego 10. Dywizji Górskiej będą służyć jako doradcy dla Afgańskich sił bezpieczeństwa (ANDSF). Batalion przejdzie w tym miesiącu szkolenie przed misją w centrum szkoleniowym Joint Readiness w Fort Polk (Luizjana). Warto zauważyć, że 10. Dywizja Górska jest jedną z najczęściej wysyłanych formacji US Army na zagraniczne misje wojskowe.
Z kolei 101. Dywizja Powietrznodesantowa wystawi żołnierzy z 2. Zespołu Brygadowego jako doradców dla Irackich sił bezpieczeństwa (ISF), które walczą z okupacją części kraju z terrorystami Państwa Islamskiego (ISIS). Zastąpią oni swoich kolegów z 1. Zespołu Brygadowego 10. Dywizji Górskiej, którzy powrócą do kraju.
Decyzja jest o tyle zaskakująca, gdyż na początku grudnia zeszłego roku, władze irackie, jak i amerykańska administracja zapewniały, że interwencji lądowej w tym kraju nie będzie (czytaj więcej: Irak nie chce interwencji lądowej USA).
Administracja Obamy przedłużyła także obecność dotychczasowych sił amerykańskich w Afganistanie, które liczą 9.800 żołnierzy, którzy uczestniczą w natowskiej operacji Resolute Support (czytaj także: Oznaka rozpoznawcza PKW w misji Resolute Support w Afganistanie).
Czytaj także:
Śmierć operatora sił specjalnych USA w Afganistanie
Pentagon: Sytuacja w Afganistanie jest zła
Polscy specjalsi znów w Afganistanie
USA i NATO rozważają pozostanie w Afganistanie
Operator Delta Force poniósł śmierć w Iraku