Cichociemni – elita Polski Walczącej

W nocy z 15 na 16 lutego 1941 roku dokonano pierwszego zrzutu cichociemnych na teren okupowanej Polski. Ogólnie do grudnia 1944 roku wysłano do walki w kraju 316 tych elitarnych żołnierzy. 

Cichociemni byli to żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Szkoleni  podczas  zajęć takich jakich jak choćby kursy: sprawnościowe, strzeleckie, dywersyjno – minerskie, spadochronowe czy też specjalistycznych poświęconych dywersji, kontrwywiadowi jak również fałszowaniu dokumentów. Ukończenie szeregu trudnych zajęć sprawiało, iż żołnierze Ci stawali się najlepszymi z najlepszych, elitą wśród wojsk nie tylko polskich lecz również alianckich. O ekskluzywności „oddziału” cichociemnych niech świadczy fakt, iż chętnych do służby zgłosiło się 2413 ochotników, szkolenie przeszło zaś 606 osób.

Szkolenie spadochronowe cichociemnych w Wielkiej Brytanii / Źródło: NAC, sygn 37-550-5

Szkolenie spadochronowe cichociemnych w Wielkiej Brytanii / Źródło: NAC, sygn 37-550-5

Operacją przerzutów zajmowała się polska sekcja brytyjskiego Kierownictwa Operacji Specjalnych SOE (Special Operations Executive) wspólnie z Oddziałem VI Sztabu Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych, odpowiedzialnym za łączność z Komendą Główną ZWZ-AK.

Pierwszy zrzut, którego rocznica przypada w nocy z 15 na 16 lutego, nosił kryptonim „Adolphus”.  Na pokładzie brytyjskiego dwusilnikowego samolotu Whitworth Whitley znalazło się trzech polskich skoczków: kpt. Stanisław Krzymowski (?Kostka?), por. Józef Zabielski (?Żbik?) oraz kurier polityczny Czesław Raczkowski (?Włodek?). Po wielogodzinnym locie, którego trasa przebiegała nad terytorium III Rzeszy cichociemni wbrew wcześniejszym planom zostali zrzuceni na Śląsku Cieszyńskim pod Skoczowem, zamiast pod Włoszczową w kieleckim !

Cichociemni: por. "Starba" - Stefan Bałuk (z lewej), kpt. "Łobuz" - Benon Łastowski. / Źródło: NAC, sygn 37-547-4

Cichociemni: por. „Starba” – Stefan Bałuk (z lewej), kpt. „Łobuz” – Benon Łastowski. / Źródło: NAC, sygn 37-547-4

Lot ten miał charakter próbny, alianci uznali trasę lotów, podobnie jak całe przedsięwzięcie w obecnej chwili(pocz. 1941 r.) za zbyt niebezpieczne, dlatego też podjęli decyzję o zaprzestaniu dalszych przerzutów na 9 najbliższych miesięcy. Po upływie tego czasu zmieniono sprzęt używany do operacji – poczęto używać samolotów Halifax, korekcie uległa również trasa która biegła od tego momentu nad Szwecją lub Danią. Pod koniec 1943 r. bazę przerzutów przeniesiono na zajęte tereny Włoch do Brindisi, do lotów używano zaś czterosilnikowych amerykańskich Liberatorów.

Po przerzucie do kraju cichociemni vel „ptaszki” jak określano ich w ojczyźnie otrzymywali przydział w KG AK, Wachlarzu, Kedywie, kierowano ich do wszystkich okręgów AK gdzie działali w dywersji, sabotażu bądź wywiadzie. Dzięki swym dużym umiejętnościom prowadzili również kursy i szkolenia z wszelkich dziedzin przydatnych w funkcjonowaniu Polskiego Państwa Podziemnego. Ogólnie mówiąc zajmowali miejsca wszędzie tam, gdzie potrzeba było najwyższej klasy specjalistów .


Tobie Ojczyzno! filmik o cichociemnych autorstwa Oprychone / Źródło: Youtube

Od 15 lutego 1941 r. do 26 grudnia 1944 r. przeprowadzono 82 loty, w czasie których przerzucono do Polski 316 cichociemnych (jeden z nich skakał dwukrotnie), wśród których znalazła się jedna kobieta – Elżbieta Zawacka  ps. „Zo”. W ramach wspomnianych zrzutów do kraju wysłano także 28 kurierów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Pośród 316 cichociemnych dziewięciu zginęło przed dotarciem do celu: trzech poniosło śmierć z powodu rozbicia się samolotu u wybrzeży Norwegii, trzech innych zostało zestrzelonych nad Danią, a trzem skoczkom nie otworzyły się spadochrony. Ogólnie w czasie wojny zginęło 103 cichociemnych, 9 zamordowały władze komunistyczne już po wojnie. Imię tych bohaterów nosi słynna polska jednostka specjalna – Wojskowa Formacja Specjalna GROM im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, kultywuje ona również ich tradycję wojskową.

Szkolenie strzeleckie. Z pistoletem maszynowym sten por. "Czerchawa" - Jan Serafin, w wgłębi pchor. "Topola" - Otton Wiszniewski. / Źródło: NAC, sygn 37-549-1

Szkolenie strzeleckie. Z pistoletem maszynowym sten por. „Czerchawa” – Jan Serafin, w wgłębi pchor. „Topola” – Otton Wiszniewski. / Źródło: NAC, sygn 37-549-1

Najbardziej znani cichociemni to : gen. Leopold Okulicki, ostatni Komendant Główny AK, płk. Kazimierz Iranek-Osmecki, szef Oddziału II KG AK, Jan Piwnik ?Ponury?, legendarny dowódca partyzancki z Gór Świętokrzyskich,  ppor. Hieronim Dekutowski „Zapora”, mjr Bolesław Kontrym ?Żmudzin?, por. Stefan Bałuk „Starba”, kpt. Adam Borys „Pług”, mjr Andrzej Rudolf Czaykowski „Garda”.

Absolwent historii na Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie. Interesuje się historią wojskowości XIX i XX wieku oraz dziejami Rosji. Był członkiem koła historyków krajów Europy Wschodniej.