TEST LATARKI TAKTYCZNEJ TK12 FIRMY FENIX

Latarka tak­tyczna TK12 to jeden z naj­now­szych pro­duk­tów z fabryki FENIXA. Firma Fenix posta­no­wiła ?odświe­żyć? stary model TK12. Czy na plus ? Posta­ram się przed­sta­wić swoje odczu­cia co do tego pro­duktu. Na wstę­pie chcia­łem zazna­czyć, że latarkę pod­da­łem testom pod wzglę­dem wyko­rzy­sta­nia dla służb mun­du­ro­wych. Testy latarki  odbyły się w Woj­ko­wic­kim bun­krze. Pod­czas prze­pro­wa­dze­nia testu latarkę sta­ra­łem udo­stęp­niać wszyst­kim miło­śni­kom ASG któ­rzy pod­jęli chęć wyra­że­nia o niej opi­nii.  Test jest pod­su­mo­wa­niem zarówno mojej opi­nii, jak i ludzi któ­rzy pod­czas testu prze­ka­zali mi uwagi doty­czące latarki.

Kilka bardzo ważnych informacji o produkcie.

Latarka TK 12 – spe­cy­fi­ka­cja produktu

  • latarka została wyposażona w diodę XP-G2 R5;
  • zasi­la­nie ? 1 ogniwo 18650 lub dwie baterie cr123;
  • 3 tryby pracy;
  • niski: 15 lume­nów (65 godzin);
  • średni: 130 lume­nów (7 godzin);
  • wysoki: 450 lume­nów (2 godziny);
  • mak­sy­malny dystans na wyso­kim try­bie 230 m ? w/g infor­ma­cji producenta;
  • kor­pus latarki wyko­nany z dura­lu­mi­nium anodyzowanego;
  • waga 114 g bez baterii;
  • wodo­od­por­ność ? IPX 8;
  • wymiary: 130 mm (dłu­gość) x 24,5 mm (śred­nica) x 34 mm (głowica);
  • odpor­ność na upa­dek z 1 m.

Opa­ko­wa­nie latarki Fenix TK12 zawiera

  • latarkę TK12;
  • etui na pasek wyko­nane z cordury;
  • smycz na rękę;
  • zapasowy oring;
  • zapasowy włącznik;

* do zestawu została dołączona dokładna instrukcja obsługi w języku Polskim oraz karta gwarancyjna.

Pokro­wiec i spo­sób moco­wa­nia do paska.

Pokro­wiec został wyko­nany solid­nie. Trudno się dopa­trzeć jakiś nie­do­cią­gnięć, wysta­ją­cych nitek itp. Ogrom­nym atu­tem pokrowca jest moż­li­wość przy­pię­cia go zarówno do wąskiego, jak i bar­dzo sze­ro­kiego pasa. W przy­padku pasa tak­tycz­nego pokro­wiec z latarką był bar­dzo sta­bilny, nie­stety w przy­padku zwy­czaj­nego paska, któ­rego uży­wamy na co dzień, odnio­słem wra­że­nie pew­nego luzu.

Z zało­że­nia pokro­wiec jest do paska, jed­nak w przy­padku gdy chcia­łem przy­piąć świa­tełko do mojej kami­zelki tak­tycz­nej z sys­tem molle nie­stety się zawio­dłem. Pasek z rze­pem jest zbyt sze­roki, co unie­moż­li­wia sku­teczny mon­taż na kami­zelce, a szkoda ? latarka na kami­zelce na pewno by się faj­nie pre­zen­to­wała i na pewno byłby do niej wygodny i szybki dostęp. Nie­stety następ­nym minu­sem jest spo­sób umiesz­cze­nia latarki w pokrowcu. Latarkę możemy jedy­nie wło­żyć gło­wicą do góry. W przy­padku kiedy liczy się szybka reak­cja się­ga­jąc po latarkę musimy ją po wycią­gnię­ciu z pokrowca obró­cić w dłoni aby dostać się do włącz­nika. W przy­padku gdyby latarka w etui była umiesz­czona gło­wicą w dół, jeste­śmy w sta­nie szyb­ciej zapa­lić świa­tełko. Nad tym firma FENIX w serii taktycznej musi jeszcze popracować.

Pro­dukt główny, czyli latarka TK12

TK12 FIRMY FENIX

TK12 FIRMY FENIX

Latarka dzięki małym gaba­ry­tom świet­nie trzyma się w ręce. Jest to ogromny plus dla odświe­żo­nego modeluTK12.  Dzięki uży­ciu dura­lu­mi­nium ano­dy­zo­wa­nego latarka jest solidna, i na pierw­szy rzut oka można wywnio­sko­wać, że wytrzyma naprawdę wiele. Bio­rąc latarkę zarówno do lewej jak i do pra­wej  ręki auto­ma­tycz­nie mój kciuk wylą­do­wał na włącz­niku znaj­du­ją­cym się na tyle latarki ? bar­dzo intu­icyjne roz­wią­za­nie. Guma na włącz­niku ( pro­du­cent w zesta­wie dokłada zapa­sową) na początku wyda­wała mi się zbyt twarda, jed­nak  po tygo­dniu użyt­ko­wa­nia  stała się troszkę bar­dziej miękka, co sku­tecz­nie popra­wiło użyt­ko­wa­nie latarki. Szyb­kość reak­cji włącz­nika stoi na bar­dzo wyso­kim poziomie.

Latarka domyśl­nie odpala na naj­wyż­szym try­bie ( nie zapa­mię­tuje ostat­niego trybu pracy latarki). Poprzez deli­katne naci­śnię­cie włącz­nika powo­du­jemy odpa­le­nie w latarce mak­sy­mal­nego trybu pracy. W przy­padku dzia­łań tak­tycz­nych ma to bar­dzo duże zna­cze­nie. Jeste­śmy w sta­nie szybko i sku­tecz­nie ośle­pić naszego prze­ciw­nika mocą 450 lume­nów bez obawy że włą­czy się nam naj­niż­szy tryb i stra­cimy ele­ment zasko­cze­nia. Nie­stety ma to też złe strony. Pod­czas wie­czor­nej wędrówki do toa­lety odpa­li­łem latarkę i obu­dzi­łem moje dzieci bar­dzo moc­nym świa­tłem. W przy­padku gry ogniwo zasto­so­wane w latarce ule­gnie roz­ła­do­wa­niu, latarka w try­bie mak­sy­mal­nym zacznie mru­gać infor­mu­jąc nas o koniecz­no­ści wymiany lub nała­do­wa­nia ogniwa.

TESTY LATARKI

TESTY LATARKI

Latarkę dosyć mocno testo­wa­łem przez około 2 tygo­dnie. Pro­dukt głów­nie testo­wa­łem Woj­ko­wic­kim Bun­krze gdzie na co dzień roz­gry­wają się strze­lanki ASG ? miej­sce ide­alne do testu ze względu na warunki w nim panu­jąceFenix zawsze uru­cha­mia się w naj­moc­niej­szym try­bie. W nocy potrze­bu­jąc sła­bego świa­tła nie­stety jeste­śmy ska­zani na dawkę 450 lume­nów. Po 2 tygo­dniach mogę śmiało napi­sać, że po uru­cho­mie­niu latarki zmiana trybu pracy trwała mniej niż 1 s, więc można się do tego przyzwyczaić.

Moc świa­tła 

Świa­tło latarki w naj­niż­szym try­bie (15 lume­nów) jest wystar­cza­jąco mocne, aby sku­tecz­nie oświe­tlić to co wokół nas się znaj­duje. Zaraz po uru­cho­mie­niu latarki spraw­nym klik­nię­ciem ( trzeba sobie ten nawyk wyro­bić) prze­cho­dzimy w tryb niski. Tryb uży­wa­łem głów­nie w domu, prze­miesz­cza­jąc się mie­dzy poko­jami. Niski tryb latarki pozwala cie­szyć się świa­teł­kiem ponad 65 godzin.

Moc świa­tła jest dobrana idealnie !

Śred­niego trybu uży­wa­łem bar­dzo rzadko. Naj­czę­ściej potrze­bo­wa­łem go, aby doświe­tlić sobie drogę na odle­gło­ści do 15 metrów.

Tryb wysoki o mocy 450 lume­nów robi naprawdę pio­ru­nu­jące wra­że­nie. Zasięg który podaje pro­du­cent, 230 metrów, jest zani­żony. Wraz z kolegą wyko­na­li­śmy test odle­gło­ści pada­nia świa­tła. Na pro­stej dro­dze pra­cu­jąc na try­bie mak­sy­mal­nym  oświe­tli­li­śmy znaki dro­gowe. Odblask znaku dro­go­wego był dla nas infor­ma­cją do któ­rego miej­sca świa­tło jesz­cze dociera. Dzięki apli­ka­cji Endo­mondo zmie­rzy­li­śmy dystans, który wska­zał dokład­nie298 m. 

Zdję­cia try­bów i rozkładu  świa­tła w latarce.

Test tak­tyczny. 

Latarka została pod­dana testom w Woj­ko­wic­kim Bun­krze. Jest to obiekt zako­pany 15 metrów pod zie­mią, gdzie panują egip­skie ciem­no­ści.  Oczy­wi­ście testom pod­le­gał tylko tryb mak­sy­malny. Świa­tełko uży­wa­li­śmy do tre­no­wa­nia czar­nej tak­tyki w obiek­cie typu CQB. TK12 zamon­to­wa­li­śmy na replice G36C za pomocą taśmy w taki spo­sób, aby można było ją wygod­nie włą­czyć (co zresztą widać na zdjęciu ).

Prowizoryczny montaż na na replice G36C.

Prowizoryczny montaż na na replice G36C.

Nie­stety nie posia­da­li­śmy do tego modelu włącz­nika żelo­wego. Włącz­nik żelowy do TK12 można doku­pić osobno. Latarka pod­czas roz­grywki  upa­dła nam na zie­mię z wyso­ko­ści ponad metra, została zdep­tana oraz celowo wrzu­cona do kałuży, gdzie dodat­kowo nasi kole­dzy dosyć mocno ją przy­ci­snęli do ziemi butem.

Pod wzglę­dem wytrzy­ma­ło­ści Feni­xowi należy się ogromny plus. Latarka dalej dzia­łała i spra­wo­wała się świet­nie. W przy­padku uży­wa­nia przy­ciem­nio­nych szkieł w oku­la­rach bali­stycz­nych świa­tło latarki nadal jest bar­dzo wyraźne i mocne. Nie­stety w przy­padku zady­mio­nego pomiesz­cze­nia, zasięg latarki w try­bie mak­sy­mal­nym spada do dwóch metrów.

Latarka zdała egzamin w wąskich i długich zaciemnionych pomieszczeniach.

Latarka zdała egzamin w wąskich i długich zaciemnionych pomieszczeniach.

Fenix TK12 w cia­snych pomiesz­cze­niach spra­wo­wał się ide­al­nie! Dosko­nale doświe­tlał to co wokół nas się znaj­duje, a środ­kowy spot  powo­do­wał ośle­pie­nie prze­ciw­nika pod­czas walki na pla­sti­kowe kulki. Nie­stety, w latarce bra­kuje trybu stro­bo­sko­po­wego i jest to jed­nym z naj­więk­szych minu­sów tej latarki.

Pod­su­mo­wa­nie:

plusy..

  • małe gaba­ryty
  • uru­cha­mia­nie latarki w try­bie maksymalnym
  • zasięg ponad 300 m ( w nor­mal­nych warunkach)
  • wodosz­czel­ność
  • wytrzy­ma­łość

Minusy..

  • Nie­stety brak trybu stro­bo­sko­po­wego w latarce tak­tycz­nej jest jej naj­więk­szym minusem.
  • Może szu­kam dziury w całym, ale za brak moż­li­wo­ści zamon­to­wa­nia latarki na kami­zelce z sys­te­mem  molle też odej­muje punkt.
  • Umiesz­cze­nie latarki tak­tycz­nej  FENIX TK12 w pokrowcu gło­wicą do góry jest niewygodne

fg (1)

Pod­czas dwu­ty­go­dnio­wego testu mogę śmiało powie­dzieć, że jest to pro­dukt z najwyż­szej półki i wysta­wiam ocenę ?5.