Największa kompromitacja sycylijskiej mafii w historii

W 1922 roku, władzę we Włoszech przejął Benito Mussolini. Wypowiedział on wojnę socjalistom, komunistom oraz mafii. Tą ostatnią grupą miał się zająć Cesare Mori – policjant zwany „Bestią”.

Dla Mussoliniego, rozbicie i poskromienie mafii było początkiem krucjaty przeciwko zorganizowanej przestępczości. Jej centrum znajdowało się na Sycylii. To właśnie tam, po kolejnym zabójstwie dokonanym na prefekcie tej wyspy, został wysłany Cesare Mori. Był on policjantem, facetem po 50-tce, który nie przepadał za faszystami ale w imię wyższych racji (zniszczenia mafii) zgodził się na sojusz z Mussolinim.

„Bestia”

Mori przez prawie dwie dekady studiował sprawy dotyczące mafii. Zjadł zęby na rozpracowywaniu grup przestępczych. Dzięki ostrym metodom pracy zyskał sobie przydomki: „Bestia” i „Żelazny Prefekt” (prywatnie uwielbiał czytać i pisać wiersze, a swoją pierwszą książkę o mafii na Sycylii zatytułował: „Za mgłą i kwiatem pomarańczy”). Jednym z większych problemów było nakłonienie zwykłych obywateli do rozmów na temat mafiosów. Jak pisał: „…ofiary wolały swych oprawców od współpracy ze sprawiedliwością.” Niewątpliwie wynikało to ze strachu przed zemstą gangsterów.

Po kolejnych zamachach na Mussoliniego w 1925 i 1926 roku, postanowił on ograniczyć demokratyczne swobody, a policję postawił de facto ponad prawem. Miał to być zabieg tymczasowy, mający na celu wyłapanie wszystkich złoczyńców i ich skazanie. Do tej pory, za sprawą sprytnych adwokatów i przekupnych sędziów udawało się im unikać kary.

Mori postanowił działać dwufalowo. Zamierzał zaatakować najsilniejsze ośrodki mafijne, a jednocześnie prostymi gestami zdobyć serca i umysły zwykłych mieszkańców Sycylii. Stworzył ponadregionalną formację policyjną, niezwykle mobilną jak na tamte lata. Miała ona zbierać informacje o miejscowych gangach, a następnie otaczać ich siedziby i siłą wymuszać kapitulacje.

Atak na Gangi

Za najsilniejszą mafię na Sycylii uchodziła ta z Madonie. Jej główną siedzibą była wioska Gangi (ciekawa nazwa) położona na wzgórzach z domami wykutymi w skałach. W każdym takim pomieszczeniu były skrytki i specjalne ukryte wyjścia wydrążone w zboczach wzgórza. Nie był to łatwy cel ataku.

Wywiadowcy donosili o ok. 130 uzbrojonych gangsterach, podzielonych na trzy bandy. Kierowali nimi: Nicolo Andalaro, bracia Ferrarello oraz bracia Dino. Cała akcja została przeprowadzona w styczniu 1926 roku. Ludzie Moriego wjechali w rejon Madanie. Początkowo nie wchodzili w bezpośredni kontakt z gangsterami. Zmusili ich jednak do nieopuszczania okolicy.

Stopniowo, pętla zarzucona na szyję mafii zaciskała się coraz mocniej. Oddziały złożone z karabinierów, ochotniczej milicji z Palermo oraz ponadregionalnej policji otoczyły Gangi. Złoczyńcy zlekceważyli zagrożenie, bowiem uznali, że jest to tylko pokaz siły a nie realna akcja. Pochowani w domach ucztowali, wykorzystując do tego zrabowaną żywność.

gangi-don-t-miss-on-the

Współczesny widok na miejscowość Gangi

„Jak króliki w norach”

Kiedy się zorientowali, że są w błędzie, było już za późno. Znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Zaczęli się chować do swoich kryjówek. Mori wysłał do ich domów swoich funkcjonariuszy, którzy tupali i walili czym popadło wokół ich skrytek. Chciał ich poniżyć. Następnie zabrał im bydło. Uzyskane w ten sposób mięso zaczął sprzedawać biedakom po symbolicznej cenie.

Reputacja mafii jako twardych i bezwzględnych przestępców zaczęła maleć w oczach. Włosi zaczęli się z nich śmiać. Zadowolony Mori konstatował: „…siedzieli jak króliki w norach, nie mając odwagi nawet wychylić nosów, by przeciwstawić się temu co działo się z ich własnością”.

Jest bardzo możliwe, że Mori rozkazał uwięzić rodziny mafiosów. Pamiętajmy, że stał wtedy ponad prawem. Po pewnym czasie oblężeni zaczęli się powoli poddawać. Wychodzili jeden za drugim ze swoich kryjówek. Ogromne poniżenie jakiego doświadczyli, było dla niektórych zbyt duże. Jeden z braci Ferrarello powiesił się pierwszego dnia pobytu w celi.

Koniec mafii?

Udana wyprawa Moriego na Gangi, wywołała duże wrażenie na Sycylii. W ciągu kilku następnych lat doszło do wielu podobnych akcji w innych rejonach wyspy. W sumie do 1929 roku, złapano i osądzono ponad 11 tys. ludzi. Często niewinnych. Taka była cena za masowe łapanki i doraźne sądy.

>>> Czytaj także: Mafia w klatce – faszystowskie porządki na Sycylii <<<

W 1929 roku, Mussolini uznał, że misja Cesare Moriego dobiegła końca. Duce uważał, że ukręcono kręgosłup mafii, która już nigdy nie powstanie z kolan. Niestety, mylił się i to bardzo.

W 2012 roku powstał włoski film o „Żelaznym Prefekcie” zatytułowany: Cesare Mori – Il prefetto di ferro.

Źródło:

Artykuł powstał w dużej mierze dzięki książce Tima Newarka, Mafia na wojnie, wydanej w 2008 roku w Warszawie.

Historyk. Specjalizuje się w dziejach Związku Sowieckiego. Pozostałe zainteresowania to: losy Polaków podczas II WŚ oraz samoloty II WŚ.