W środę, 20 lipca br. prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdo?an ogłosił wprowadzenie trzymiesięcznego stanu wyjątkowego w związku z niedawną nieudaną próbą wojskowego zamachu stanu – według władz, wprowadzenie stanu wyjątkowego pozwoli na podejmowanie szybkich i skutecznych działań przeciw zwolennikom puczu.
Decyzja o wprowadzeniu trzymiesięcznego stanu wyjątkowego została ogłoszona przez prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdo?ana w trakcie transmisji telewizyjnej po zakończeniu kilkugodzinnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Decyzję podjętą przez prezydenta, zatwierdził turecki parlament – za wprowadzeniem stanu wyjątkowego opowiedziało się 346 parlamentarzystów, z kolei przeciw wprowadzeniu w życie ustawy było 115 parlamentarzystów. Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego wejdzie w życie wraz z publikacją jej w rządowym dzienniku ustaw.
Prezydent Turcji, zapewnił jednak, że wprowadzenie stanu wyjątkowego nie naruszy postanowień tureckiej konstytucji oraz nie jest działaniem podjętym ?przeciwko demokracji, prawu i wolności?. Erdo?an stwierdził, że w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego, gubernatorzy tureckich prowincji zyskają poszerzone uprawnienia.Według władz Turcji, wprowadzenie stanu wyjątkowego ma pozwolić na skuteczniejsze i szybsze podejmowanie działań przeciw zwolennikom puczu.
Erdo?an stwierdził także, że Europa nie ma żadnego moralnego prawa do krytykowania tureckich działań – taka wypowiedź tureckiego przywódcy ma związek z krytyką społeczności międzynarodowej dokonaną w sprawie skali działań podjętych przez tureckie władze po nieudanym puczu wojskowym. Wprowadzenie stanu wyjątkowego ma pozwolić władzom Turcji na wprowadzanie w życie ustaw z pominięciem głosu parlamentu a także na zawieszenie i ograniczanie praw i wolności obywatelskich. Pojawiają się jednak głosy stwierdzające, że wprowadzenie stanu wyjątkowego może pozwolić na prześladowania przeciwników partii rządzącej – w związku z niedawnym nieudanym puczem wojskowym represjom poddano ponad 60 tysięcy osób.
Zobacz także:
