Ukraina oraz Turcja rozmawiają o możliwości współpracy w sferze obronności

Od początku kwietnia w Ankarze przebywała ukraińska delegacja związana z państwowym konglomeratem zbrojeniowym Ukroboronprom, liczącym około 130 przedsiębiorstw. Po kilku spotkaniach obie strony podpisały memorandum, mające być wstępem do dalszego zacieśniania współpracy.

Zarówno Kijów, jak i Ankara liczą na długotrwałe partnerstwo z korzyściami dla obu stron. Kraje mają zamiar współuczestniczyć w projektach dotyczących obrony przeciwrakietowej, czołgów, samolotów myśliwskich, silników, czy satelit. Część z tych programów została już zainicjowana przez Turcję, decydenci znad Bosforu uważają Ukrainę za pożądanego partnera podczas ich kontynuowania.

 Choć pod względem militarnym Ankara nie widzi przeciwwskazań w budowaniu z „sąsiadem” zza Morza Czarnego głębszych relacji, może nawet sojuszu, kłopotem pozostaje polityczne balansowanie między Ukrainą, a Rosją. Turcja do tej pory podchodziła z rezerwą do zachodnich sankcji wobec Kremla, jako że pozostaje ona w dużej mierze zależna od Moskwy, zwłaszcza jeśli chodzi o energetykę.

Jednakże, jak stwierdził rosyjski analityk, cytowany przez portal Defensenews.com, zachowywanie neutralności w sporze między Ukrainą i Rosją jest dla Turcji coraz trudniejsze, a owocne rozmowy z przedstawicielami Ukroboronprom w Ankarze nie mogły być przyjęte pozytywnie na Kremlu. Warto dodać, że na początku bieżącego roku Turcja i Ukraina podpisały umowę handlową, Ankara udzieliła także Kijowowi pożyczki w wysokości 450 mln dolarów amerykańskich oraz przekazała pomoc humanitarną o wartości 10 mln dolarów.