Jak poinformował portal Yediot, w 2020 roku do służby w Korpusie Pancernym Wojsk Lądowych Sił Obronnych Izraela wejdzie nowa wersja czołgu podstawowego, oznaczona jako Merkawa Mark 4 Barak o zwiększonej masie i futurystycznych możliwościach.
Gen. bryg. Baruch Matzliah, szef Dyrektoriatu Rozwoju Programów Pancernych (MANTAK) powiedział w wywiadzie z 16 listopada br. dla portalu Yediot, że w 2020 roku do służby w Korpusie Pancernym Wojsk Lądowych Sił Obronnych Izraela wejdzie nowa wersja czołgu podstawowego, oznaczona jako Merkawa Mark 4 Barak (hebr. ?błyskawica?).
Jak podkreślił izraelski generał, kolejne modyfikacje najnowszego wariantu rodzimego czołgu podstawowego wynikają z doświadczeń czołgistów wyniesionych z pola walki w Libanie w 2006 roku oraz dwa razy w Strefie Gazy. Dlatego dowództwo wojskowe chce wdrożyć ?cyfrowy? czołg Merkawa, który odpowie na wyzwania przyszłości, gdyż ich klasyczna rola maleje, z uwagi na konieczność prowadzenia walki z partyzantami, siłami specjalnymi, terrorystami czy piechocie, uzbrojonej w broń przeciwpancerną. Generał wskazał, że Merkawa była słoniem w składzie porcelany podczas tych konfliktów.
O ile zewnętrznie będzie podobny do najnowszej obecnie wersji czołgu, czyli Merkawa Mark 4M Windbreaker, to Barak otrzyma nahełmowy system celowniczy dla dowódców i kierowców działający w technologii rzeczywistości rozszerzonej (Augmented Reality; AR) STA (See Through Armor), która pozwala załodze ?widzieć przez pancerz? wszystko co dzieje się wokół czołgu w zakresie 360 stopni i w każdych warunkach pogodowych, w dzień i w nocy, dzięki czujnikom umieszczonym na zewnątrz. Choć generał nie sprecyzował jaki system zostanie zintegrowany z czołgiem, to wydaje się, że będzie to rodzimy Iron Vision, produkowany przez przedsiębiorstwo Elbit Systems. System został zaprezentowany podczas paryskich targów zbrojeniowych Eurosatory 2016.
Elbit Iron Vision:
Nowy wariant czołgu ma ważyć około 70 ton, a więc o dwie więcej niż poprzedni, a jego załoga będzie składać się z czterech członków. Merkawa Mark 4M Windbreaker posiada obecnie 46 różnych komputerów pokładowych i misji, które otrzymują informacje o otoczeniu z dziesiątkom czujników umieszczonych na kadłubie, co w połączeniu z uzbrojeniem daje mu 90-procentowe szanse na zniszczenie czołgu przeciwnika pierwszym trafieniem.
Merkawa Mark 4 Barak otrzyma jeszcze jeden. Załoga będzie wspierana przez komputer pokładowy, wykorzystujący elementy tzw. ?sztucznej inteligencji?, który będzie doradzał czołgistom, identyfikował przeciwnika, ostrzegał przed zagrożeniem, analizował obszar działania, a nawet, jeśli to konieczne, podejmował za nich decyzje, gdy wystąpi śmiertelne zagrożenie. Generał Matzliah dodał, że komputer otrzyma przyjemny, spokojny kobiecy głos. Proces identyfikacji zagrożenia i odpowiedzi ogniem będzie trwać dzięki temu jedynie kilka sekund.
Komputer rozpozna, czy pocisk przeciwnika skierowany jest w czołg własny, czy wóz towarzysza oraz przedstawi dowódcy także pozycje kontrolowanego obszaru, z których będzie może przeprowadzić akcję ofensywną. Doradzi również jaką wybrać trasę, by czołg np. nie utknął na błotnistej drodze lub nie zatrzymało go zbyt strome wzniesienie. Jednak Korpus Pancerny wymusił na projektantach zachowanie możliwości prowadzenia ognia również załodze czołgu, z uwagi na obawę o zagrożenie niefortunnego ostrzelania własnych sił (friendly fire). Nowy czołg ma otrzymać również napęd hybrydowy ?Spark?, składający się z silnika diesla i elektrycznego, co ma zwiększyć promień jego działania.
Co ciekawe, specjaliści z MANTAK badali również możliwość stworzenia bezzałogowego, autonomicznego systemu uzbrojenia na bazie czołgu Merkawa, co sprawdziło się podczas eksperymentów, ale siły zbrojne nie były tym rozwiązaniem zainteresowane. Szef MANTAK uważa, że to słuszne posunięcie, gdyż w przeciwieństwie do bezzałogowego statku powietrznego, który wykonuje swoją misję przez kilka godzin, a później wraca do bazy, czołg, który realizuje operację naziemną, udaje się w nieznane, co może potrwać tygodnie, a nawet miesiące. Dodał, że jest mało prawdopodobne, że bezzałogowe czołgi będą w użyciu w przewidywalnej przyszłości, na pewno nie w jednostkach bojowych kompanii i batalionów. Ale technologia – zdolność do obsługi pojedynczego zrobotyzowanego czołgu w określonej misji, przez określony czas – już istnieje.
Nowe Merkawy będą współdziałać z opracowywaną obecnie platformą bojową Carmel o masie maksymalnej 35 ton, która otrzyma hybrydowy napęd elektryczny, komputer wsparcia decyzji czy modułowe opancerzenie (czytaj więcej: Izrael prezentuje możliwości przyszłej platformy bojowej Carmel [WIDEO] oraz: Izrael zaprezentował koncepcję nowej platformy bojowej Carmel), a także z nowym, bojowym wozem piechoty Namer, który powstał w oparciu o ciężki transporter opancerzony (czytaj więcej: Izrael: Nowa wersja ciężkiego bwp Namer [WIDEO]).
Koncepcja gąsienicowego demonstratora wozu bojowego o kryptonimie Carmel. / fot. Israel Defense.
Źródło:
yediot.co.il: ?????? ????? ????
Czytaj także:
Systemy aktywnej obrony Trophy dla Merkav i Namerów
?Pereh? ? niszczyciel rakietowy przebrany za czołg [ZDJĘCIA+WIDEO]
Eitan ? nowy izraelski transporter opancerzony [FOTO+WIDEO]
Eitan i Carmel: nowe izraelskie wozy bojowe
Izrael zrezygnuje z zakupu przemiennopłatów V-22 Osprey?
Izrael zaprezentował bezzałogowy śmigłowiec m.in. do ewakuacji rannych [WIDEO]
Rambow ? nowy uzbrojony bezzałogowiec prosto z Izraela
TIKAD: latające drony-strzelcy dla Izraela