Szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia
Szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Rosja: Stany Zjednoczone dążą do globalnej dominacji

Wczoraj, dnia 16 kwietnia 2015 roku w Moskwie odbyła się 4. Konferencja na temat Bezpieczeństwa Międzynarodowego. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz rosyjskich, a także Chin, Iranu, Pakistanu oraz niektórych sojuszników Federacji Rosyjskiej.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przekroczyli wszystkie możliwe linie, dążąc do umieszczenia Kijowa w swej orbicie (wpływów). Nie mogło to pozostać bez naszej odpowiedzi- powiedział szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu. Agencja Reuters zwraca uwagę, że zostało to wypowiedziane w zimnowojennej retoryce.
Szef rosyjskiego MON oskarżył Kijów i wywołanie konfliktu na Ukrainie. Zaprzeczył także oskarżeniom Zachodu, jakoby Rosja stosując politykę siły chce na nowo rysować granice w Europie.
Szef rosyjskiego sztabu generalnego generał Walerij Gierasimow powiedział, że kolejnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Rosji jest rozszerzenie NATO na wschód. Nie obeszło się także bez krytyki NATO co do zwiększenia liczby wojskowych ćwiczeń we wschodniej flance. „Jest oczywiste, że kroki podjęte przez NATO, by wzmocnić blok i zwiększyć zdolności wojskowe są dalekie od obronnych”- powiedział Gierasimow.
Uważając siebie za zwycięzców zimnej wojny, USA postanowiły zmienić kształt świata, by dopasować go do swych potrzeb. Dążąc do całkowitej dominacji Waszyngton przestał brać pod uwagę interesy innych krajów i przestrzegać prawa międzynarodowego- powiedział generał Gierasimow w kontekście próby globalnej dominacji USA.
Szef rosyjskiego MSZ stwierdził Siergiej Ławrow razem z ministrem Szojgu stwierdzili, że Amerykanie dążąc do budowy tarczy antyrakietowej w Europie dążą do zachwiania powojennego układu sił oraz chcą zagrozić Rosji. Moskwa podejmuje działania, które mają na celu zneutralizowanie tego zagrożenia.
Prezydent Rosji Władimir Putin w czwartek ponownie oświadczył, że rosyjscy żołnierze nie walczą na wschodzie Ukrainy oraz zaprzeczył, by Moskwa wspierała prorosyjskich separatystów.