W niedzielę 7 czerwca br., Chiny przeprowadziły czwarty udany test hipersonicznego pojazdu szybującego Wu-14. Jednak dopiero w piątek 12 czerwca zostało to potwierdzone przez Pekin. Pentagon uważa te pojazdy za zagrożenie dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.
Pierwszy test, oznaczonego przez Amerykanów jako Wu-14, hipersonicznego pojazdu szybującego (HGV; hypersonic glide vehicle) odbył się w dniu 9 stycznia 2014 roku. Osiągnięto wtedy prędkość 10 Machów. Drugi nastąpił w dniu 7 sierpnia, a trzeci 2 grudnia 2014 roku.
W czasie czwartego testu z kolei sprawdzano możliwości manewrowe pojazdu określone jako ekstremalne, mające na celu zdolności do penetracji amerykańskiej obrony przeciwrakietowej. Według analityków Departamentu Obrony USA, Wu-14 posiada unikalną zdolność do lotu z wielką prędkością i wykonywania manewrów, w celu uniknięcia wykrycia przez radary oraz środki zwalczania napadu powietrznego.
>> Chińczycy chcą 42 tysięcy bezzałogowców dla armii <<
Nie tylko Chińska Republika Ludowa pracuje nad technologiami bezzałogowych pojazdów hipersonicznych. Stany Zjednoczone mają na tej arenie największe doświadczenie z rakietowym Falcon HTV-2 (Hypersonic Technology Vehicle 2), Boeing X-51A WaveRider o napędzie strumieniowym (Scramjet – Supersonic Combustion Ramjet) czy zainicjowanym programem Prompt Global Strike (Natychmiastowe Globalne Uderzenie). W międzynarodowej rywalizacji uczestniczą także Indie ze swoim demonstratorem HSTDV (Hypersonic Technology Demonstrator Vehicle) o napędzie strumieniowym. Z kolei w listopadzie 2014 roku Borys Obsonow, dyrektor generalny rosyjskiej korporacji Takticzieskoje Rakietnoje Woorużjenije (OAO KTRW; Tactical Missiles Corporation JSC), zapowiedział budowę hipersonicznego pocisku rakietowego o napędzie strumieniowym przed 2020 rokiem. Tajemniczy pocisk o kryptonimie Cirkon ma według założeń osiągać prędkość 12-13 Machów.