E. Watała, „Matrioszki. Fortuna, sex i łzy” [RECENZJA]

Matrioszki, czyli wielobarwne oraz wieloczęściowe zabawki są jednym z symboli Rosji. Nakładem Wydawnictwa Rytm na polskim rynku wydawniczym ukazała się książka ?Matrioszki. Fortuna, sex i łzy?. Za tym enigmatycznym tytułem kryje się szereg opowieści o sławnych artystach, politykach czy biznesmenach będących podobnie jak wspomniane już laleczki symbolami Rosji.

Autorką książki jest Elwira Watała, która urodziła się w byłym ZSRR jednak od wielu lat mieszka i tworzy w Gliwicach. Pisarka uzyskała doktorat z filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Śląskim. W swym dorobku pani Elwira ma kilkanaście książek takich jak choćby ?Carskie Polki?, ?Seks w królewskich alkowach?, ?Wielkie nimfomanki? czy też ?Cuchnący Wersal?. Książki te budziły zawsze emocje, zyskując rzesze zwolenników oraz nie mniej liczne grono przeciwników, zapewne i w przypadku tego tytułu będzie podobnie.

Praca ?Matrioszki. Fortuna, sex i łzy? składa się z dziewięciu zasadniczych rozdziałów podzielonych na liczne podrozdziały. Jak już wspomniałem na początku bohaterami są sławni z różnych powodów Rosjanie żyjący w XX i XXI wieku. W pracy autorka nie przedstawia nam ich typowych szkiców biograficznych, lecz poznajemy ich historię przez pryzmat zachowań czy postępowania o których nie dowiemy się zapewne w szkole. Karty książki zapełnia cały szereg postaci, począwszy od polityków takich jak choćby Józef Stalin oraz Władimir Putin poznajemy ich od strony najmniej znanej, czyli ich życia osobistego. Autorka prezentuje ich upodobania w gestii sposobów spędzania wolnego czasu, charakterystyki ich ?domowego ogniska? a skończywszy na miłosnych i łóżkowych perypetiach. To ostatnie zagadnienie szeroko zostało podjęte i omówione szczególnie w przypadku rosyjskich artystów, bowiem autorka wylicza słabostki znanych głównie dzięki swej twórczości wybitnych pisarzy na czele z Bułhakowem, Pasternakiem, Gorkim czy Achmatową. Swe miejsce o powieści zajmują również artyści znani ze sceny zarówno tancerze Teatru Bolszoj, ale też słynni rosyjscy bardowie czyli Wysocki i Okudżawa. To oczywiście niewielka cześć postaci jakie pojawiają się w trakcie narracji. Publikacja przedstawia również miejsca w, których swe życie wiedli bohaterowie książki. Znajdziemy się więc w radzieckiej komunałce będącej przez dziesiątki lat utrapieniem milionów mieszkańców wschodniego imperium, poznając jej blaski i cienie ? ze wskazaniem oczywiście na to drugie. Niejako w opozycji do opowieści z komunałek, autorka przygotowała rozdział o współczesnych rosyjskich milionerach, ich życiu w najsłynniejszej dzielnicy Rosji ? Rublówce i skandalach jakich są bohaterami.

Autorka stosuje dość luźny język narracji co niewątpliwie sprawia, że książkę czyta się dosyć sprawnie a liczne pikantne szczegóły powodują, że nie ma mowy o znudzeniu. Choć w tym miejscu wypada się zatrzymać, bowiem niektóre oceny i domysły w moim odczuciu nie koniecznie mogą pokrywać się z prawdą. Sytuacji na pewno w tym polu nie poprawia dosyć słaba bibliografia jak na książkę takich rozmiarów, podejmującą tak liczną mnogość wątków.

Podsumowując książka jest skierowana dla laików w dziedzinie historii, zatem nie można jej oceniać jako klasycznej pracy historycznej, bowiem gdyby przyjąć taki schemat ocena musiała by być raczej surowa. W czasach obecnej tabloidyzacji historii, która choć może się podobać lub nie, a która cieszy się dużym zainteresowaniem czytelników, książka ta powinna być właściwą lekturą na spędzanie wolnego czasu. Dlatego właśnie ją polecam osobom, które poszukują czegoś ?lekkiego? do czytania.


Autor: Elwira Watała

Tytuł: Matrioszki. Fortuna, sex i łzy

Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza RYTM

Oprawa: Miękka

Rok wydania: 2017

ISBN: 978-83-7399-711-0

Liczba stron: 560

Format: 12,5 x 19,5 cm

>>>> Książkę można kupić u wydawcy tutaj <<<<

 

Miłośnik historii, a w szczególności zagadnień związanych z wojskowością. Obecnie stale interesuję się wydarzeniami w Wojsku Polskim. Zapalony bibliofil, poświęcający każdą wolną chwilę na czytanie książek.