W dniu 12 marca br. nad syryjską prowincją Hama doszło do zestrzelenia szkolno-bojowego myśliwca MiG-21US wojsk rządowych przez zbrojną opozycję. Jeden z pilotów zginął, próbując awaryjnie wylądować.
Rządowy MiG-21US brał udział w atakach na cele naziemne w rejonie miasta Kafrenboudeh w prowincji Hama. Rebelianci ostrzeliwali samolot z działek przeciwlotniczych i rakiet ziemia-powietrze, których wystrzelono dwie. Jedna z nich trafiła maszynę i poważnie ją uszkodziła.
Jeden z członków załogi podjął decyzję o katapultowaniu się i bezpiecznie wylądował ze spadochronem w rejonie wioski al Magir na terenach kontrolowanych przez siły Baszszara Al-Asada. Drugi, próbując wylądować uszkodzoną maszyną w macierzystej bazie Hama, rozbił się i zginął na miejscu. Potwierdzono, że pilotem który nie przeżył był płk Musa Treikman.
Warto zauważyć, że do zestrzelenia, jak i walk wojsk rządowych z siłami opozycyjnymi dochodzi pomimo rozejmu, zawartego w dniu 22 lutego i obowiązującego od 27 lutego br. (czytaj więcej: Zawieszenie broni w Syrii).
Na YouTube pojawiło się nagranie ostrzału nadlatującego MiG-a:
…oraz opadającego na spadochronie jednego z członków załogi samolotu:
MiG-21US (izdielije 68A; w kodzie NATO: Mongol-B) jest to dwumiejscowa, szkolno-bojowa eksportowa wersja z 1966 roku sowieckiego myśliwca MiG-21U, pochodnej MiG-21F-13.
Czytaj także:
Islamiści zestrzelili libijski myśliwiec MiG-23ML [ZDJĘCIA]