Operacja "Allied Force" / Źródło: www.jfcnaples.nato.int

Operacja reagowania kryzysowego NATO pod kryptonimem „Allied Force”

Dnia 24 marca 1999 roku siły NATO rozpoczęły operację reagowania kryzysowego pod kryptonimem „Allied Force” w Kosowie. Dziś przypada 16. rocznica tamtego wydarzenia. Z tej okazji warto przypomnieć, co to była za operacja, jak do niej doszło, jaki był jej przebieg i skutki, a także co nowego w dziedzinie strategii i taktyki wojennej wniosła do dorobku Sojuszu.

I. Szerszy kontekst operacji „Allied Force”.

Region Bałkanów nie przez przypadek nazywany jest ?kotłem bałkańskim?. Nazwa ta obejmuje okres w dziejach tego regionu od połowy XIX wieku aż do dziś. Służy do określenia ogólnej sytuacji geopolitycznej regionu, niezwykle zróżnicowanego pod względem narodowościowym, etnicznym, religijnym, a także interesów i wpływów politycznych innych mocarstw. Imperium Osmańskie niepodzielnie panujące na Półwyspie Bałkańskim od XV wieku, w połowie XIX wieku zaczęło tracić wpływy w regionie na skutek m.in. nacjonalizmów oraz wpływów politycznych Rosji i Austro- Węgier. Powstałe na skutek tych procesów nowe państwa (m.in. Serbia, Bośnia i Hercegowina, a także Bułgaria) miały sprzeczne interesy. Na Bałkanach miały także miejsce dwie wojny bałkańskie (1912 r. i 1913 r.), które zminimalizowały wpływy tureckie w regionie oraz jednocześnie pokazały, że wśród nowych państw nie ma jedności.

Określenie „kocioł bałkański” mając swoją genezę w XIX stuleciu nie traci na aktualności w kontekście tego, co działo się w latach 90. XX wieku. Porządkując tok narracji należy stwierdzić, że jugosłowiańska partyzantka w czasie II wojny światowej niemal samodzielnie wyzwoliła kraj spod niemieckiej okupacji. Przywódcą rebeliantów był niezwykle charyzmatyczny Josip Broz Tito- z pochodzenia Chorwat. Po wojnie został on prezydentem Jugosławii (tzw. Drugiej Jugosławii). Stanął on na czele państwa niezwykle różnorodnego pod względem narodowościowym, etnicznym i religijnym.

Aby nie być gołosłownym przytoczę wyniki spisu powszechnego ludności Jugosławii z 1981 r.:

– Serbowie- 8 mln 140 tys. (36%);

– Chorwaci- 4 mln 430 tys. (20%);

– Bośniacy (prawidłowa nazwa- bośniaccy muzułmanie)- 2 mln (9%);

– Słoweńcy- 1 mln 750 tys. (8%);

– Albańczycy- 1 mln 730 tys. (8%);

– Macedończycy- 1 mln 340 tys. (6%);

– Jugosławianie (taka deklaracja)- 1 mln 220 tys. (5,5%);

– Węgrzy, Romowie, Turcy, mniejszości narodowe- 1 mln 200 tys. (5%);

– Czarnogórcy- 600 tys. (2,5%).

 

Bazując na powyższym, podział religijny ludności Jugosławii przedstawiał się następująco:

– Prawosławie (Serbowie, Czarnogórcy, Macedończycy)- 10 mln 80 tys. (44,5%);

– Katolicyzm (Chorwaci, Słoweńcy)- 6 mln 180 tys. (28%);

– Islam, opcja sumnicka (Kosowo, a więc Albańczycy, bośniaccy muzułmanie)- 3 mln 730 tys. (17%).

Jugosławia 1945-1991- podział administracyjny / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Jugosławia 1945-1991- podział administracyjny / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Śmierć Tito w 1980 r., rządzącego twardą ręką i trzymającą w szachu wszystkie narody Jugosławii, zapoczątkowała proces powolnego rozpadu Jugosławii. Ta federacja  składająca się z 6 republik (Słowenia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Czarnogóra i Macedonia) oraz 2-óch prowincji autonomicznych (Kosowo i Wojwodina) zaczęła chylić się ku upadkowi w taki sposób, że w latach 90. stała się problemem bezpieczeństwa międzynarodowego w skali globalnej. W 1991 r. od Federacji Jugosławii odłączyły się Słowenia, Chorwacja oraz Macedonia. Towarzyszyły temu sprzeciwy Belgradu oraz starcia zbrojne. Najdłuższym i najkrwawszym konfliktem była wojna w Bośni i Hercegowinie (1992-1995). Procesy rozpadu Jugosławii są nierozłączne z tym, co działo się w Kosowie w 1999 roku. Podczas, gdy sprawa Kosowa nie była w centrum uwagi, to jednak problem dał o sobie znać.

II. Geneza operacji „Allied Force” w Kosowie.

Kosowo było jedną z dwóch prowincji autonomicznych Jugosławii. Konstytucja z 1974 r. nadała jej większą autonomię w zakresie działań zewnętrznych, bez konieczności konsultowania decyzji z rządem w Belgradzie. Ten niewielki, położony na południe od Serbii i na północ od Macedonii obszar w 90% zamieszkany był przez Albańczyków (jak widać na mapce, Albania graniczyła na południowego zachodu z Jugosławią, a ściślej z Kosowem). Pozostałe 10% ludności prowincji stanowili Serbowie.  Napięcia na linii albańsko- serbskiej o Kosowo mają z resztą korzenie daleko w historii. Podczas, gdy Belgrad w burzliwym 1991 r. koncentrował swoją uwagę na zachodzie kraju, kosowscy Albańczycy zażądali niepodległości prowincji. W przeprowadzonym referendum w tej sprawie, większość obywateli opowiedziała się za niepodległością. Odbyły się wybory, w których wybrany został prezydent i parlament. Nowych władz nie uznał rząd w Belgradzie.

Logo Wyzwoleńczej Armii Kosowa / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Logo Wyzwoleńczej Armii Kosowa / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Czynnikiem, który niewątpliwie doprowadził do zaostrzenia sytuacji, było utworzenie Wyzwoleńczej Armii Kosowa  (UCK) w 1992 r. W jej skład wchodzili obywatele Kosowa, Albańczycy, którzy wierzyli, że możliwe jest siłowe odłączenie się od Jugosławii . Celem głównym UCK była niepodległość Kosowa. Jej żołnierze atakowali siły policyjne i wojskowe Jugosławii (później Serbii). Władze w Belgradzie stosowały represje w stosunku do albańskich Kosowarów. Sytuacja wymknęła się spod kontroli w 1998 r.- wtedy to nastąpiła eskalacja przemocy zarówno ze strony UCK, jak i strony Serbii. Siły rządowe prowadziły masowe przesiedlenia, aresztowania oraz niszczyli majątek albańskich Kosowarów. Prowadziło to do chęci zemsty na Serbach. UCK zintensyfikowała swoje działania zaczepne wobec sił rządowych- nastąpił gwałtowny wzrost liczby incydentów. Ta niebezpieczna sytuacja doprowadziła do masowych ucieczek ludności cywilnej w Kosowa do Macedonii, Albanii oraz także do Czarnogóry.

Kosowo i jego sądziedzi / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Kosowo i jego sądziedzi / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

III. Próba dyplomatycznego rozwiązania kryzysu.

Wydarzeniem, który stanowił apogeum kryzysu, było odnalezienie 45 ciał cywilów w miejscowości Raczak. Było to w styczniu 1999 r. Albańczycy od razu oskarżyli Serbów o tę zbrodnię. Pod koniec stycznia 1999 r. Sojusz Północnoatlantycki, który od dawna przyglądał się rozwojowi sytuacji w Kosowie, wezwał do postawienia sprawców tej zbrodni przed sądem.

Slobodan Milosevic, ówczesny prezydent Jugosławii / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Slobodan Milosevic, ówczesny prezydent Jugosławii / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Negocjacje Sekretarza Generalnego NATO Javiera Solany z prezydentem Serbii Slobodanem Milosevicem trwały od października 1998 r. Wtedy to Solana przybył do Belgradu, aby wezwać rząd do zaprzestania represji wobec cywilów, gdyż następnym etapem wywierania nacisków będzie operacja lotnicza. Wtedy to po raz pierwszy użyto groźby operacji militarnej. Po negocjacjach z prezydentem Serbii, które trwały 9 tygodni, Milosevic zgodził się wycofać z Kosowa siły policyjne oraz wojskowe. Został tam rozlokowany cywilny personel OBWE (2 tysiące pracowników) w celu monitorowania tego procesu. Dodatkowo NATO prowadziło operację powietrzną „Eagle Eye” mającą na celu obserwację wszystkich stron konfliktu. W rzeczywistości Milosevic nie wycofywał swoich sił z Kosowa i dalej stosowano represje. Rozmowy w Rambouillet w lutym i marcu 1999 r., które także miały na celu zakończenie w sposób pokojowy konfliktu, także zakończyły się fiaskiem. Wobec tych faktów NATO rozpoczęło proces planowania operacji lotniczej.

IV. Przebieg operacji „Allied Force”.

20 marca 1999 roku, obszar Kosowa opuściła międzynarodowa grupa obserwatorów pokojowych, wkrótce po tym zaś, rząd w Belgradzie rozpoczął dużą ofensywę wojskową przeciwko Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UCK). W odpowiedzi na to 23 marca sekretarz generalny NATO Javier Solana przekazał odpowiedzialność za przeprowadzenie operacji militarnej przeciwko Federalnej Republice Jugosławii na ręce najwyższego dowódcy wojskowego Sojuszu, generała Wesleya Clarka. Było to także skutkiem odmowy przez władze w Belgradzie zaakceptowania przedstawionych przez Grupę Kontaktową i negocjowanych w Rambouillet propozycji pokojowych.

Lotnictwo NATO w ramach operacji prowadziło kilka typów działań lotniczych mających doprowadzić do uzyskania przewagi w powietrzu i ogólnego zdominowania militarnego w regionie. Pierwszym i podstawowym celem były systemy obrony przeciwlotniczej Jugosławii. Obezwładnianie tego systemu stanowiło 12% wszystkich samolotolotów operacji. Działania te okazały się mało skuteczne z kilku powodów. Po pierwsze, elementy systemu nie wysyłały w przestrzeń powietrzną fal elektroenergetycznych, przez co piloci natowscy mięli duże kłopoty z wytropieniem tych elementów. Lotnictwo NATO zostało sprowokowane do latania na niższych pułapach znajdując się cały czas w zasięgu jugosłowiańskich rakiet przeciwlotniczych. Niejednokrotnie musieli oni wykonywać agresywne manewry uniku przed rakietami lecącymi w ich stronę. Na zachowaniu ciągłej czujności tracili energię piloci. Pomimo wystrzelenia w kierunku serbskich elementów systemu obrony przeciwlotniczej ponad 750 rakiet, system ten pozostał niemal nietknięty.

SA-3, element systemu opl. Jugosławii / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

SA-3, element systemu opl. Jugosławii / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Największa część działań operacyjnych była przeznaczona na bezpośrednie uderzenia lotnicze (28% samolotolotów całej operacji). Myśliwce wielozadaniowe zaatakowały ponad 400 celów naziemnych o różnym znaczeniu (m.in. mosty, rafinerie, elektrownie). Potwierdzono zniszczenie 35% z nich. Jednakże te straty znacząco wpłynęły na osłabienie potencjału militarnego i obronnego Jugosławii. W znaczącym stopniu spadła możliwość dokonywania remontów, produkcji materiałów wybuchowych oraz możliwość dokonywania napraw samolotów bojowych. Myśliwce zniszczyły także cele ruchome, takie jak czołgi (około 90), pojazdy opancerzone (około 150) i środki artyleryjskie (ponad 300). W tych działaniach po raz pierwszy uczestniczyły bombowce B-2 z technologią stealth, co sprawiało, że dla radarów były one niewykrywalne. W niszczeniu celów naziemnych, czy to mobilnych, czy stałych, pomagały także okręty Marynarki Wojennej USA i Wielkiej Brytanii stacjonujące na Adriatyku, wystrzeliwując rakiety Tomahawk. Generalnie, naloty oceniono jako mało skuteczne. Przyczyn tego stanu rzeczy było kilka. Po pierwsze- pogoda. Przez niemalże ? czasu trwania misji zachmurzenie wynosiło powyżej 50%, co ograniczało widoczność. Po drugie, Serbowie unikali starć lub kontaktów z samolotami NATO chcąc po prostu przetrwać. Po trzecie, szybkie zestrzelanie obiektów uniemożliwiały procedury jego identyfikacji.

F-16, główny samolot bojowy lotnictwa NATO podczas AF / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

F-16, główny samolot bojowy lotnictwa NATO podczas AF / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Aż 16% samolotolotów całej operacji stanowiły bojowe patrole powietrzne. Lotnictwo Jugosławii już po pierwszym tygodniu operacji przestało niemalże istnieć. NATO uzyskało ogromną przewagę w powietrzu. Uczestnictwo samolotów różnych państw w tych niewątpliwie wysokiej rangi działaniach sprawiało, że ich opinia w NATO rosła. Ponadto państwa NATO uczestniczące w operacji wysłały do Kosowa duże ilości myśliwców, więc ich wartość bojowa musiała zostać przetestowana.

Ogromnie ważną działalnością lotnictwa NATO podczas operacji Allied Force były tankowania w powietrzu stanowiące 20% samolotolotów operacji. Był to logistyczny kręgosłup całej operacji. Swoją drogą, także kosztowny. Samoloty biorące udział w operacji najbliżej miały bazy na terenie Włoch, dalej w Niemczech i Wielkiej Brytanii, zaś bombowce B-2 latały aż ze Stanów Zjednoczonych. Wszystkie te loty wymagały tankowania  w powietrzu. Ponadto dzięki tym działaniom zostało zabezpieczonych ponad 24 tysiące misji lotniczych różnego typu. Aż 90% maszyn do tego typu działań wydzieliły same Stany Zjednoczone.

Bombowiec B-2 (popularny "stealth")- debiut bojowy podczas AF / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Bombowiec B-2 (popularny „stealth”)- debiut bojowy podczas AF / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Ciekawostką jest, że podczas „Allied Force” po raz pierwszy w historii użyto bezzałogowych aparatów latających, a więc popularnych dziś dronów. Służyły one rozpoznaniu terenu, a także weryfikowały one informacje od pilotów. Miały stosunkowo niewielką szybkość, przez co były podatne na zniszczenia, ale rekompensowały to długim czasem działania- nawet do 24h.

Debiut bojowy BAL (popularnych dronów) podczas AF- na zdjęciu Predator / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Debiut bojowy BAL (popularnych dronów) podczas AF- na zdjęciu Predator / Źródło: Wikipedia Wolna Encyklopedia

Podsumowując działania lotnictwa NATO w kontekście przebiegu całej operacji, wykonano ponad 38 tys. lotów, z czego ? były lotami czysto uderzeniowymi. Straty bardzo małe- zestrzelono jedynie 2 maszyny, zginął jeden pilot. Skuteczność nalotów była średnia, ale to głównie przez złą pogodę- gdyby nie ona, cele zostałyby zrealizowane w większym procencie. Przez wprowadzenie nowoczesnego systemu precyzyjnego naprowadzania rakiet ludność cywilna praktycznie nie ucierpiała.

V. Zakończenie operacji i podsumowanie.

W obliczu zdecydowanej przewagi lotnictwa NATO nad siłami Serbii, dnia 2 czerwca do Belgradu przybył rosyjski wysłannik na Bałkany Wiktor Czernomyrdin oraz prezydent Finlandii Martii Ahtisaari z propozycją zakończenia konfliktu. Milosevic zgodził się na warunki ultimatum, które zostało mu przedłożone. Były w nim zapisy m.in. o wycofaniu sił rządowych z Kosowa, zgodzie na wprowadzenie do Kosowa sił bezpieczeństwa NATO, a także o utworzeniu samorządnej władzy w Kosowie przez Albańczyków. Mimo ratyfikacji tego ultimatum przez parlament serbski już następnego dnia, NATO wciąż kontynuowało naloty. Dopiero 20 czerwca zaprzestano nalotów. Łącznie operacja trwała 78 dni. Rozpoczęto misję KFOR, która trwa do dziś.

„Allied Force” była pierwszą w historii operacją w obronie praw człowieka. Jest o tyle kontrowersyjna, że siły NATO nie miały zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ na jej przeprowadzenie. Organ ten nie wydał odpowiedniej rezolucji zezwalającej na użycie sił zbrojnych w celu rozwiązania sytuacji kryzysowej. Jednakże NATO widziało w operacji powietrznej jedyną deskę ratunku dla tej sytuacji. Mówi się, że operacja w Kosowie „była nielegalna, ale legitymizowana”. Oznacza to, że, tak jak wspomniałem wcześniej, nie wydano zgody na tę operację, ale w świetle istniejącego już prawa można było ją przeprowadzić. NATO posłużyło się następującymi zapisami Karty Narodów Zjednoczonych:

Art. 2 p. 4: „Wszyscy członkowie powstrzymają się w swych stosunkach międzynarodowych od stosowania groźby lub użycia siły przeciwko całości terytorialnej lub niepodległości któregokolwiek państwa.?

Art. 51:  ?Nic w niniejszej Karcie nie może uchybiać niepozbywalnemu prawu do samoobrony indywidualnej lub zbiorowej w przypadku napaści zbrojnej na któregokolwiek członka Narodów Zjednoczonych, zanim Rada Bezpieczeństwa nie podejmie niezbędnych zarządzeń w celu utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.?

Operacja ta wzbudzała i będzie dalej wzbudzać kontrowersje. Nie tylko chodzi to o wyżej wspomniany problem swoistej legitymizacji, lecz także o aspekt polityczno- militarny. Jedni uważają, że operacja ta była sukcesem NATO, inni, że porażką. Zdania są i będą podzielone. Jednakże najważniejsze, że cel strategiczny, a więc zaprzestanie represji ludności cywilnej, został zrealizowany. Nie tylko na drodze militarnej, lecz też i politycznej.