Fotorelacja z targów MSPO 2014

Dzięki uprzejmości pana Bartłomieja Kucharskiego, mamy możliwość zaprezentowania czytelnikom, fotorelacji z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego odbywającego się jak co roku od 1 do 4 września w Kielcach.

Nowa wieża bezzałogowa opracowana przez Hutę Stalowa Wola uzbrojona jest w 30mm armatę automatyczną Mk44, 7,62mm karabin maszynowy UKM-2000C z nią sprzężony, oraz podwójną, nie wystającą poza obrys kadłuba wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike.

Wieża ta ma znaleźć się na nowo produkowanych kołowych transporterów opancerzonych Rosomak oraz na nowym bojowym wozie piechoty.

Wóz wsparcia ogniowego Wilk to propozycja przemysłu na wzmocnienie pododdziałów Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych RP, wyposażonych w pojazdy oparte o konstrukcję KTO Rosomak. Sama idea posiadania takiego pojazdu nie jest niczym nowym, podobne pododdziały w wojskach lądowych sił zbrojnych innych państw posiadają podobne wozy wsparcia ogniowego. Należy jednak zadać pytanie dotyczące zasadności promowania armaty kalibru 105mm, z kilku powodów.

Po pierwsze jest to uzbrojenie nie wykorzystywane w siłach zbrojnych RP, a więc jeśli zostałoby przyjęte na uzbrojenie, oznacza komplikację logistyki i konieczność być może trwającego dłuższy okres czasu etapu wdrażania. Po drugie zdolności przeciwpancerne armat tego kalibru osiągnęły już swój limit i pod tym względem jest to po prostu uzbrojenie nie perspektywiczne. Po trzecie należałoby zbadać możliwość użycia gładkolufowej armaty kalibru 120mm, co pozwoliłoby na pełną wymienność amunicji z czołgami podstawowymi Leopard 2 w taką armatę uzbrojonymi i znajdującymi się w dość dużej liczbie na stanie sił zbrojnych RP.

Na targach nie mogło także zabraknąć transportera Rosomak w wariancie M1M czyli tzw. „afgańskiego”, ta wersja charakteryzuje się wzmocnionym opancerzeniem, w tym także poprzez instalację siatek RPGNet firmy QinetiQ, zabezpieczających przed głowicami kumulacyjnymi granatów wystrzeliwanych z ręcznych granatników przeciwpancernych, takich jak RPG-7.

Jedną z nowości na kieleckich targach był zaprezentowany przez firmę FFG, wóz zabezpieczenia technicznego Wiesent. Jest to opracowana dla sił zbrojnych Danii modernizacja niemieckiego wozu zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 2 powstałego na bazie czołgu podstawowego Leopard 1, w celu umożliwienia tym wozom, możliwości skutecznego wsparcia czołgów Leopard 2A5DK.

Konstrukcja ta pojawiła się w Polsce nie bez dobrego powodu, wraz z przejęciem od niemieckiej Bundeswehry czołgów Leopard 2, przejęto również wozy zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 2, problemem jest jednak iż Bergepanzer 2 nie był projektowany do wspierania czołgów Leopard 2 które w wersji A4 mają masę około 55 ton, zaś w nowszej wersji A5 również przejętej przez Polskę, osiągają masę około 60 ton, co więcej Ministerstwo Obrony Narodowej planuje modernizację czołgów Leopard 2A4 (a prawdopodobnie w późniejszym okresie także Leopardów 2A5) do standardu Leopard 2PL, który wnioskując po oczekiwanych przez Inspektorat Uzbrojenia zamianach może osiągnąć masę nawet ponad 60 ton.

Stąd zdecydowano się na modernizację około 28 przejętych Bergepanzer 2 do standardu Bergepanzer 2PL, który ostatecznie może być bardzo podobny do duńskiego Wiesenta. Pojawia się jednak pytanie o zasadność takiego postępowania, Duńczycy informowali iż Wiesent również pomimo ulepszeń ma problemy choćby z holowaniem Leoparda 2A5DK który ma masę ponad 60 ton, dodatkowo Polska posiada rodzime rozwiązania jak wozy zabezpieczenia technicznego WZT-3 i WZT-4 i na ich bazie możliwe jest opracowanie rodzimego rozwiązania, choćby poprzez przedłużenie kadłuba WZT-4 aby pomieścić w nim większą jednostkę napędową, na przykład niemieckiej firmy MTU której silniki napędzają między innymi czołgi Leopard 2, a także wymienić układ bieżny, to jest gąsienice oraz zawieszenie na zunifikowane z czołgiem Leopard 2 w celu uproszczenia logistyki.

Takie rozwiązanie jest możliwe do opracowania przez polski przemysł zbrojeniowy, i aż dziwnym jest że nikt nie rozpatruje takiej możliwości. Choć należy liczyć się z tym iż opracowanie nowego rodzimego WZT może być zbyt kosztowne i zbyt długotrwałe.

Na stoisku KMW zaprezentowano między innymi model czołgu Leopard 2A7+, który biorąc pod uwagę wymagania Inspektoratu Uzbrojenia oraz fakt iż ostatecznie to firma KMW została wybrana do kooperacji z polskim przemysłem zbrojeniowym dotyczącej modernizacji naszych czołgów, można przyjąć iż Leopard 2A7+ stałby się wzorcem dla polskiego Leoparda 2PL.

Na stoisku KMW, zaprezentowano także model samobieżnego mostu Leguan, bazującego w celu unifikacji, na podwoziu czołgu Leopard 2.

Prezentowany śmigłowiec uderzeniowy Tiger HAD jest jedną z propozycji następcy śmigłowców uderzeniowych Mi-24D i Mi-24W w ramach programu o kryptonimie „Kruk”, obok śmigłowca Tiger Airbus Helicopters, startują również śmigłowce AH-64E Boeinga, oraz T129 Mangusta firmy Augusta Westland.

Jednym z ważniejszych programów modernizacji technicznej sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jest program pozyskania nowego systemu obrony przeciwlotniczej/przeciwrakietowej średniego zasięgu o kryptonimie „Wisła”.

W chwili obecnej do dalszej części zakwalifikowało się dwóch konkurentów, europejski koncern MBDA z systemem SAMP/T, oraz amerykański Raytheon oferujący zmodernizowany system typu Patriot.

Co ciekawe o ile Raytheon nie zaprezentował na wystawie swojego zestawu, to konsorcjum MEADS zaprezentowało swoją propozycję w formie systemu MEADS, który został jednak odrzucony od udziału w dalszej części konkursu na system „Wisła”.

Jedną z ciekawych propozycji dla wojska polskiego (a także dla naszych sił specjalnych), jest konstrukcja firmy Oshkosh czyli L-ATV, jest to samochód patrolowy, wzmocniony przeciwko wybuchom improwizowanych ładunków wybuchowych i min, można powiedzieć że to lżejszy i mniejszy kuzyn, prezentowanego na poprzednim MSPO M-ATV, który był użytkowany przez PKW-Afganistan.

Inną propozycją jest konstrukcja powstała w wyniku współpracy między Ukrainą a Polską, czyli opancerzony samochód patrolowy Oncilla, powstały na bazie ukraińskiego Dozor-B.

Na stoisku HSW, zaprezentowano także nową ciężarówkę 4×4 Jelcz 442.32.

Jednym z poważniejszych problemów z jakimi boryka się Wojsko Polskie, jest brak nowoczesnej broni przeciwpancernej dla niższych szczebli. Obecnie nasze siły zbrojne, użytkują przestarzałe już granatniki jednorazowego użytku RPG-76 polskiej konstrukcji, oraz również przestarzałe, granatniki wielokrotnego użytku RPG-7 konstrukcji radzieckiej. O ile war

Jeśli chodzi o artylerię, to na stoisku HSW zaprezentowano nową 155mm armato haubicę samobieżną Kryl, a także 120mm moździerz samobieżny Rak.

Nie zabrakło także prezentacji propozycji rodzimego przemysłu w temacie modernizacji obrony przeciwlotniczej.

Nie zabrakło także firmy Sikorsky prezentującej dwa modele śmigłowca Blackhawk, czyli najnowszej wersji UH-60M użytkowanej przez wojska lądowe sił zbrojnych USA, a także eksportowej wersji S-70i produkowanej także w Polsce i oferowanej naszym siłom zbrojnym.

Jedną z ciekawostek był prezentowany zmodernizowany samochód wysokiej mobilności HMMWV, z nowa opancerzoną kabiną.

Francuzi zaprezentowali transporter opancerzony VAB 6×6 w najnowszej odmianie.

Australijczycy zaprezentowali po raz pierwszy w Polsce, swoją propozycję na nowy samochód patrolowy dla Wojska Polskiego, czyli samochód Hawkei. Konstrukcja ta porównywalna jest z samochodem L-ATV.

Kolejną ciekawostką prezentowaną na MSPO, niestety jeszcze w formie małego plastikowego modelu, jest koncepcja aktywnego systemu obrony pojazdów (ASOP) opracowywanego przez rodzimy przemysł obronny.

Nie zabrakło także rodzimej broni strzeleckiej.

Na wystawie zaprezentowano również, opracowywaną w Polsce amunicję bojową i ćwiczebną kalibru 120x570mm dla 120mm gładkolufowych armat czołgowych.

Niestety nie sposób zaprezentować wszystkie wystawiane na targach produkty rodzimej i zagranicznej zbrojeniówki w krótkiej relacji, dlatego zachęcamy osoby zainteresowane aby odwiedziły targi MSPO odbywające się co roku w dniach 1-4 września.

Fot.: Bartłomiej Kucharski