Rosja rozpoczęła rozmieszczanie kontyngentu lotniczego w Syrii w celu przeprowadzenia ataków powietrznych przeciwko Państwu Islamskiemu (znane również jako ISIS lub ISIL, lub Daesh) i innym grupom islamistów walczącym z reżimem prezydenta Syrii Baszara al-Assada – twierdzi izraelski portal informacyjny Ynet.
Moskwa obawia się rozszerzenia wpływów Państwa Islamskiego w dawnych islamskich republikach radzieckich, chyba że ofensywa zostanie zatrzymana na Bliskim Wschodzie. Bez wątpienia Moskwa nie jest także gotowa na obalenie Baszara al-Assada i jego władzy w Damaszku. Postrzega to jako tzw. czerwoną linię, która nie może zostać przekroczona. Jeśli Rosja zainterweniuje militarnie, będzie pierwszym krajem spoza Bliskiego Wschodu, który wyśle siły lądowe do walki w ogarniętej wojną domową Syrii. Rosyjskie wysyłki będą skupione na celach ISIS w Syrii. Nie jest jasne, czy będą operować także w Iraku.
Portal Ynet donosi, że Rosjanie będą prowadzić operacje także przeciw siłom rebeliantów w Syrii. Wszystko pośród wielonarodowych wysiłków w Syrii i opierającego się ISIS Iraku oraz grup rebeliantów, włączając w to Stany Zjednoczone Ameryki oraz państwa zachodnie i państwa arabskie. Może to więc stanowić ogromny problem.
Zgodnie z izraelskim portalem informacyjnym Ynet Federacja Rosyjska rozpoczęła rozmieszczanie kontyngentu lotniczego w Syrii w celu przeprowadzenia ataków powietrznych przeciwko Państwu Islamskiemu (znane również jako ISIS lub ISIL, lub Daesh) i innym grupom islamistów walczącym z reżimem prezydenta Syrii Baszara al-Assada.
Powołując się na zachodnie źródła dyplomatyczne, portal Ynet poinformował we wtorek, że mały kontyngent już znajduje się w Syrii, a w ciągu najbliższych tygodni przybędzie do niej tysiące wojskowych w tym członków jednostki zabezpieczającej pobliski teren przed atakiem z lądu. Grupa ta będzie podejmować działania mające na celu ochronę kontyngentu lotniczego składającego się z myśliwców, śmigłowców szturmowych przed atakiem lądowym. Najprawdopodobniej swoje operacje przeciw ISIS kontyngent lotniczy będzie prowadził z najprawdopodobniej z istniejącej bazy lotniczej w rejonie Damaszku.
Zdjęcia rzekomo zrobione w Idlib i udostępnione na Twitterze zdają się sugerować, że myśliwce Su-27 (kod NATO ? Flanker), MiG-29 (oznaczenie NATO Fulcrum), bombowce taktyczne Su-34 (nazwa eksportowa samolotu Su-32, oznaczenie NATO Fullback) oraz rozpoznawcze bezzałogowe aparaty latające Pczeła-1T (ros. ?????-1 ?, pszczoła, o zasięgu do 60 km) operują nad Syrią. Pod warunkiem, że zdjęcia są prawdziwe i wykonane w Syrii w ciągu ostatnich kilku dni, udowadniałoby to, że w Syrii działa już rosyjski korpus ekspedycyjny i prowadzi operacje z kontrolowanej przez reżim bazy lotniczej w Damaszku.
#Syria Nusra linked acc. posted pics of Russian made drone & jets flying over Western #Idlib. Huge if true. pic.twitter.com/1xPuUbD9an — Green lemon (@green_lemonnn) September 2, 2015
#Syria Nusra linked acc. posted pics of Russian made drone & jets flying over Western #Idlib. Huge if true. pic.twitter.com/1xPuUbD9an
— Green lemon (@green_lemonnn) September 2, 2015
Uważa się, że w czasie wizyty irańskiego generała Qasema Soleimaniego w Moskwie w zeszłym miesiącu dowódcy sił Al-Quds, które działają poza terytorium Iranu, podejmowano temat rosyjskiej interwencji w Syrii. Dla Iranu również priorytetem jest zatrzymanie postępów ISIS ? nawet jeśli wymaga to współdziałania z Waszyngtonem. Już teraz Waszyngton wymienia się informacjami z władzami w Teheranie na temat operacji w Iraku.
Stany Zjednoczone Ameryki i sojusznicy rozpoczęli naloty bombowe przeciw ISIS rok temu. W zeszłym miesiącu amerykańskie samoloty, które wcześniej startowały z pokładów lotniskowców w Zatoce Perskiej oraz z krajów Zatoki Perskiej rozpoczęły operacje z bazy lotniczej w Turcji.
Podczas gdy Iran i Rosja są zainteresowane utrzymaniem przy władzy prezydenta Syrii Baszara al-Assada, większość sił walczących z Państwem Islamskim jest przeciwna reżimowi al-Assada. Reżim ten odpowiedzialny jest za wybuch wojny domowej, która doprowadziła do ponad 200 tysięcy ofiar śmiertelnych i pozbawiła domostw wiele milionów ludzi.
Od tamtego czasu, Rosjanie co tydzień wysyłali statki z bronią i zapasami dla walczących wojsk rządowych Baszara al-Assada, podczas gdy Teheran dostarczał pomoc wojskową drogą lotniczą do portu lotniczego w Damaszku. Arabskie media podają, że Rosjanie planują zwiększenie dostaw pomocy wojskowej, jednakże, gdy armia rządowa traci kolejne kluczowe tereny i personel poprzez masowe dezercje i w bitwach na rzecz ISIS i rebeliantów jest mało prawdopodobne, aby te wysiłki przyniosły sukces reżimowi.
Rosja wezwała Waszyngton i jego zachodnich partnerów do ponownego rozważenia stanowiska wobec syryjskiego kryzysu i roli prezydenta Baszara al-Assada, twierdząc, że powinien być traktowany jako partner w walce z Państwem Islamskim. Dyplomaci z USA i Europy, jednak twierdzą, że reżim Assada jest powodem trwającej wojny w Syrii. By zwiększyć wydźwięk swojej sprawy Rosjanie, a dokładniej ambasador Rosji przy ONZ wezwał ONZ do zbadania użycia broni chemicznej przeciwko siłom kurdyjskim i irackim. Rosja twierdzi, że użycie broni chemicznej, takiej jak gaz musztardowy dowodzi, że ISIS jest poważnym zagrożeniem i musi być zatrzymane, nawet za cenę współpracy z reżimem Assada.
#Breaking – #Russian soldiers were viewed in #Zabadani while fighting for #Assad regime. #Syria pic.twitter.com/tZn3rXP52n — Levent Kemal (@ValkryV) August 31, 2015
#Breaking – #Russian soldiers were viewed in #Zabadani while fighting for #Assad regime. #Syria pic.twitter.com/tZn3rXP52n
— Levent Kemal (@ValkryV) August 31, 2015
Pomimo silnych zaprzeczeń ze strony Moskwy, rosyjscy spadochroniarze przygotowują się do lądowania w Syrii i walki w Państwem Islamskim. Niespodziewany atak bojowników ISIS, 31 sierpnia, w Qadam na południe od Damaszku sprawił, że spośród wszystkich grup walczących przeciw reżimowi prezydenta znaleźli się oni najbliżej stolicy Syrii ? oczekuje się, że to przyśpieszy rosyjska interwencję militarną w Syrii.
W ostatnich tygodniach Rosjanie podjęli cztery kroki w sprawie Syrii:
W dniu 22 sierpnia, na stronie internetowej Bosphorus Naval News opublikowano artykuł ukazujący rosyjski okręt klasy-Aligator Nikolai Filchenkov, który jest częścią rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i kierował się w nieznane miejsce w basenie Morza Śródziemnego. Na pokładzie jednostki był widoczny sprzęt wojskowy, a mianowicie ciężarówki Kamaz i co najmniej cztery bojowe pojazdy piechoty klasy BTR. Nie wiadomo jednak jakie zasoby znajdowały się pod podkładem okrętu.
(http://turkishnavy.net)
Nikolay Filchenkov, okręt Floty Czarnomorskiej. (http://turkishnavy.net)
W dniu 24 sierpnia Oryx Blog, który śledzi dynamikę działań wojskowych na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej odkrył, że co najmniej jeden BTR-82A pojawił się w nadmorskiej prowincji Latakia, skąd pochodzi rodzina syryjskiego dyktatora Baszara al-Assada. Utrzymanie kontroli nad prowincją Latakia wydaje się priorytetem dla dyktatora, który nawet podjął kroki w celu umocnienia pozycji i zorganizował kontrofensywę, w której skład weszły siły szkolone przez Quads Foce z Korpusu strażników rewolucji. W przeciwieństwie do innych pojazdów BTR-80 wcześniej dostarczonych przez Rosjan do Syrii ? które były wersjami przeznaczonymi do przeciwdziałania broni chemicznej – BTR-82A dostrzeżone w prowincji Latakia ma numer boczny (111) i kamuflaż oraz większą i nowocześniejszą wieżyczkę. Jak wspomina Oryx Blog w przeciwieństwie do pojazdów BTR-82A wcześniej dostarczone maszyny nie miały żadnych znaków taktycznych i były w kamuflażu oliwnym. Poza tym BTR-82A jest bardzo nowy: pierwszy egzemplarz wszedł do służby w 2013 roku.
To, co najbardziej irytujące to to, iż w niedawno ujawnionym materiale z ofensywy w prowincji Latakia widnieje właśnie taki pojazd – BTR-82A.
https://www.youtube.com/watch?v=IK0m9a6JJ80&t=2m3s
Już w 2012 roku, ówczesny Minister Obrony Narodowej Rosji Anatolij Sierdiukow przyznał, że Rosja ma ?doradców wojskowych i technicznych? w Syrii. Należy więc zauważyć, że rosyjscy ?doradcy? nie muszą działać w ramach ogólnie przyjętych na zachodzie zasad.
?W warunkach amerykańskich, jest jasny linia podziału pomiędzy zadaniami, jakie pełnią doradcy, żołnierze czy agenci CIA?. mówi Chris Harmer, były oficer US Navy.
W wielu amerykańskich kręgach prowadzone są dyskusje na temat tego, co opublikował w raporcie portal YNet.
Waszyngton skrupulatnie monitoruje wszystkie doniesienia medialne o rzekomej rosyjskiej interwencji w Syrii ? powiedział rzecznik Białego Domu Josh Earnest.
?Jesteśmy świadomi istnienia raportów o tym, że Rosja mogła wysłać personel wojskowy i samoloty do Syrii, monitorujemy te raporty? powiedział Earnest bez dodawania czy Waszyngton wierzy w prawdziwość raportów, którym zaprzeczył Kreml. ?Każde wsparcie militarne reżimu Assada w jakimkolwiek celu, czy to w postaci personelu wojskowego, dostaw samolotów, broni lub środków finansowych, jest zarówno destabilizujące jak i szkodliwe.?
?Jesteśmy świadomi istnienia raportów o tym, że Rosja mogła wysłać personel wojskowy i samoloty do Syrii, monitorujemy te raporty? powiedział Earnest bez dodawania czy Waszyngton wierzy w prawdziwość raportów, którym zaprzeczył Kreml.
?Każde wsparcie militarne reżimu Assada w jakimkolwiek celu, czy to w postaci personelu wojskowego, dostaw samolotów, broni lub środków finansowych, jest zarówno destabilizujące jak i szkodliwe.?
W dniu 12 sierpnia opozycyjna strona Syria Net zawiadomiła, że Rosjanie znajdują się w mieście Salfana w prowincji Latakia. Działają tam w celu wzmocnienia prowincji.
?Rosyjskie załogi mają zadanie nadzorowanie projektu zorganizowania linii obrony w sposób profesjonalny? stwierdził autor postu i powiedział, że są wyposażone w nowoczesny sprzęt do wykrywania i monitorowania postępu sił opozycyjnych. Według portalu, linia obrony rozpoczyna się w mieście Salfana a kończy w pobliżu miasta Masyaf w Hamie.
Prorosyjskie źródła, prowadzą spekulacje na temat tego, czy Moskwa na poważnie myśli o wysłaniu jednostek lądowych do Syrii. W dniu 26 sierpnia gazeta Al-Watan stwierdziła, że, Rosja planuje budowę drugiej bazy wojskowej w Dżabla, nadmorskiej miejscowości około 25 kilometrów na południe od Latakii.
Al-Watan ponadto dodaje, że Rosja przekazuje reżimowi zdjęcia satelitarne regionu dla ?zebrania dużej ilości informacji, która umożliwi zbadanie potencjalnego rozmieszczenia sił międzynarodowych pod patronatem Organizacji Narodów Zjednoczonych?. a Kreml rozważa rozpoczęcie ?osobnej operacji wojskowej?, a także innej wspólnej operacji połączonej w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), który zbierze się na posiedzenie w Tadżykistanie w dniu 15 września.
Jak twierdzi autor raportu na portalu Ynet, mimo że Izrael nie podjął bezpośrednich prób ataków przeciw wojskom reżimu al-Assada, przeprowadzał on już naloty na cele tj. na konwoje przewożące rakiety i zaawansowaną broń przez Syrię przez Iran dla Hezbollahu w Libanie. To przynajmniej teoretycznie stwarza możliwość zetknięcie się maszyn z Izraela i Rosji, chyba że wcześniej osiągnięto porozumienie w tej sprawie.